17 maja 2013
faza wchodzenia pod kołdrę
rozpromieniać kapelusze białe odjazdy banie się oddechów
zabieranie się z płaczu usychanie macicy ciachanie
pamiętam paznokcie na twojej twarzy
tkanki rozwinięte na dwa kolory pętli
uciekaj stąd diable kurwo ścierwo 
piejesz z kurem tuż nad świtem azbestowych dachów
masz plan głębszy od ogrodów boga
nie płaczę za piętnaście trzecia mam skurcze
ja Sowa buntem wytarta w falochron słów
przyciśnięta do drzwi piersi 
krachem cudzo ziemnym sąsiadem podziękuję za blizny
 Poezja
Poezja Proza
Proza Fotografia
Fotografia Grafika
Grafika Wideo wiersz
Wideo wiersz Pocztówka
Pocztówka Dziennik
Dziennik Książki
Książki Handmade
Handmade