15 lutego 2014
pastorałka
istotnie, po kilkunastu minutach
 zaczęłam oddychać
 
 pełną piersią.
 pierś pełna krótkich układanek, niedokończonych
 zdań i wiecznie niedopiętych guzików.
 
 ciągle nasłuchuję, co słychać w moim mieście?
 pysznie jest i gdzieniegdzie całują się 
 małolaty. po mistrzowsku rozwiązują zadania
 z biologii. miałam coś na szynach.
 
 kiedy przyszedł z pierścionkiem wyciągnęłam
 dwa kieliszki i butelkę.
 
 gra skończyła się adresowaniem listów.
 Poezja
Poezja Proza
Proza Fotografia
Fotografia Grafika
Grafika Wideo wiersz
Wideo wiersz Pocztówka
Pocztówka Dziennik
Dziennik Książki
Książki Handmade
Handmade