1 lipca 2013
Szukam syna
rozłożysta jabłonka
już całkiem zdziczała
kwaśne jabłka nie kuszą
rozpacz przychodzi za późno
śladem deszczu a z nimi
pojedyncze zapachy
do których nie można wrócić
udało mi się odłożyć
trochę ciepła
mogłabym cię w nim schować
tak że nikt by nie znalazł
wróć na dnie szuflady
wciąż jeszcze możemy łowić
stare tajemnice