Adam Pietras (Barry Kant), 4 października 2023
Fotografia 1
Czas u początków wiosny, w najobojętniejszym przecież ze światów, przynosi rozdrażnione "czy jeszcze jestem?" w niemal każdej scenie samotnej. Zbyt rozrzedziła się moja wyobraźnia, bym mógł prząść iluzje, i uczucia są tylko dalekimi ognikami; jak mam więc (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 3 września 2023
A dziś? Świat mnie kołysze. Przyglądam się każdej istności - drzewom, budynkom, światłocieniowi. Jakbym wyczuwał przestrzeń, jakby ona stawała się namacalna, jakbym postrzegał ją jako filozof, mógłbym spisać na jej temat całe tomy, a i tak nie wyczerpałbym tematu. I powietrze, wydaje (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 5 lipca 2023
Fizyczne neurony oplatają się wokół bezcielesnych idei. Jakoś tak to jest. A ja dawno nie myślałem o ciele. Choć jego wyważone subtelności... ciało jest w istocie myślą, pomimo całego uprzykrzenia upadłej, rozbitej, roztrzaskanej materii.
Ktoś pisał o tym, jak to człowiek nauczył (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 4 lipca 2023
Nieznanym czytelnikom
Spróbuję coś napisać. Może modlitwę. Zdaje się, że ostatnimi czasy pojąłem własną miarę. Nie większy ani nie mniejszy niż ten którym jestem. Świat? Jakbym go rozumiał, jakby coś grawitowało. Coś jest, jakaś harmonia, a przynajmniej jej możliwość.
Kiedy (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 19 czerwca 2023
Przechodził sobie ziombel w żółtej kamizelce - znaczy się drogowiec. Może zasuwa walcem do asfaltu. Raźno kołysał ramionami wśród osiedlowych drzew, żyta i kaczeńców porastających trawnik. Z pewnością wierzył w istnienie, było to po nim widać, był najzupełniej żywy. Jego zmęczone, (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 28 maja 2023
1. Jakbym nie wierzył we własne istnienie. Jest umywalka, sala gimnastyczna, złocisty odblask w oknie.
2. Listwy i nieheblowane deski, blachy, plastikowe butelki, myszy, wróble, odrobina wody w przebitej dętce i puszka po dezodorancie - westchnienie.
3. Kiedyś byłem admirałem, ale zostałem (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 28 maja 2023
***
1. Pewien Marokańczyk potrafił grać na flecie i gwizdać. Jedna z jego pieśni opowiadała o tym, jak muchy pożerają oczy marynarzowi, który leży zapity między beczkami zjełczałych ryb. Służyliśmy na jednym frachtowcu, jemu Bóg pozwolił ocalić muzykę - a mnie w zamian dał wiersze.
(... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 27 maja 2023
Intermezzo
Sensualizm wprawia mnie w osłupienie. Ale ładny świat!
Ale świat jest tylko założeniem, mój przyjacielu...
A więc i ja stałem się Patańdżalim, ludzie zaś zdają się być ciężkimi, zwartymi w sobie kulami od bilarda. Pewne są tylko te kwiaty doloryzmu - (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 23 maja 2023
(Krótkie skrzydła Epikura)
Mam za krótkie skrzydła. Ileż to rodzi żalu - bo przecież mógłbym się przydać jako geniusz. Dlaczego _akurat ja_ nie mógłbym odegrać tej roli? A tak - wszystkie stanowiska są już obsadzone, przecież i tak ktoś coś beze mnie będzie robił, nie ma ludzi (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 25 kwietnia 2023
Jestem tylko kompilatorem, ale i tacy są po coś. Piszę z myślą, że może ktoś znajdzie tutaj coś dla siebie. Geneza? Czas, ciekawość, chęci. I serdeczny ból, jak u Goethego: czyś to nie Ty wszystkiego dokonała, święta rano serca?" Ktoś wybiera się na Marsa, ktoś na polowanie, (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.