Poezja

Toya


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

11 lutego 2025

***[zgrzyt...]

zgrzyt
jakby ktoś przeciągał ostrzem po szkle
powoli
tak żeby dotarło do każdej komórki

przeciąga się ten zgrzyt
trwa nie cichnąc ani o ton
pół tonu chociażby
tak żeby można było usłyszeć coś poza diagnozą
która jest

wpisana w mój życiorys
twój nasz poukładany świat
wciska się teraz odwrotność światła

bo dziś pomimo zamkniętych okiennic i drzwi
szczelinami sączy się wszystko co nie jest nim
nie jest też muzyką
prędzej żałobą po niej
nieustającym zawodzeniem instrumentów
które nie potrafią już grać

ciemność
żadnych zapachów kolorów
tylko ten zgrzyt
i pusta stacja na której skończył się czas
dalej nie pojedziemy

twoje rzeczy piętrzą się pośród ścian
im ich więcej tym większy czuję brak
ciebie nas
i drogi powrotnej






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1