Poezja

Misiek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

2 lipca 2019

Na pustyni

pod bosymi stopami  ziemia spalona
słońcem jakiego dotąd nie było
ostatnie źdźbło trawy  obrócone w pył
 
nie ma już tej roześmianej łąki
jeszcze wczoraj była nadzieją zielona
wyschnięte skonało życia  źródełko
 
wczoraj ptak wodę tam pił
nade mną niebo prawie przejrzyste
a pode mną niezmierzona głębia
 
piekła zbudowana z zawiści
i największych ludzkich grzechów
Lucyper dławi się nimi ze śmiechu
 
bogatemu diabeł dzieci  kołysze
próchnica świat dzisiaj okrutnie toczy
już nie tylko od samego przyzębia
 
palcem na chmurze list piszę
nowe myśli łapię w czerwonym słońcu
o tym co może się jutro nareszcie ziści
 
albo przyjdzie tylko dobrym snem
obojętności  obawiam się bardziej od suszy
nieznana oaza gdzieś tam może czeka
 
kiedy karawana w drogę wyruszy
ja wraz z nią nawet na samym jej końcu
aby odnaleźć  choć jednego człowieka






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1