25 stycznia 2017
what the fuck ?
rzygam tobą
zakotwiczona w sobie
różnopłciowa
zmiennobarwna ośmiornico
bluszczopodobna giocondo
wzrokiem krótkowidza
omiatasz świat
zapatrzona w stertę tandety
autoportret
filuternym rozwidlonym językiem
smakujesz trufle
złote kielichy
tonące w ludzkiej krwi
łasico zwodząca ślepców
i bezskrzydłe nieme anioły
życzeniowa metreso
wszechmatko
wszechwiedzo
zakuta w swoich wyolbrzymionych
słabościo-zgryzotach
bezrdzeniowa amebo
chłonąca napotkane truchło
bez użycia szarych komórek
trącasz kamień o kamień
żeby iskrzyło
żebyś była
przez niejeden moment
na jebanym
tekturowym podium