szaloonaM, 20 grudnia 2011
-„ Zdradzę Ci pewien sekret, tak po prostu, bo Cię lubię „ - uśmiechnęła się Bamba Ryła, która pomalutku realizowała swój plan.
- „ chcę opowiedzieć Ci o Czuchuławach, o, których nikt prawie nie wie. Ja jednak spotkałam je osobiście. Mieszkają w źrenicy lewego oka, która (... więcej)
Jarosław Trześniewski, 19 grudnia 2011
Nieświeży oddech.Łzy i para z ust zamarzają.I ludzie listy piszą. Kondolencyjne.
Ukochani Towarzysze z Koreańskiej Republiki Ludowo - Demokratycznej!
Wasz Wielki Wódz Kim Dzong Il był zawsze natchnieniem o poranku, dzięki Niemu życie nabierało tempa. W związku z Jego śmiercią pozostajemy (... więcej)
nick-t, 18 grudnia 2011
Teodor do późna w nocy czytał 'Miłość w czasach zarazy', po raz piąty już chyba. Wróżbita Maciej ziewał leniwie na wizji, a on wciąż czytał, ryzykując somnambuliczną egzystencją dnia następnego.
Teodor lubi pierwsze zdanie powieści, to o zapachu gorzkich migdałów. Chociaż (... więcej)
Anna Maria Magdalena, 17 grudnia 2011
Co by był gdyby, pies nie umiał szczekać a człowiek mówić? błoga cisza i czyste łzami serca. Umyłam okna, dywany wytrzepane, gra muzyka z popsutej gitary i nawet nie słychać jak wiatr w szyby trzaska... krzyk dochodzi do granic czułości, ty milczysz. Bezrozumnie szukam szczęścia wśród (... więcej)
milena, 17 grudnia 2011
Rodzicom
szczęściara ze mnie
klasycznie przypadkowa
wasz uśmiech poczułam na długo
przed urodzeniem - do dzisiaj dziękuję
za drugą chwilę słabości
nie wyskrobaliście sumienia
choć głowy skołatane
beznadziejnie a jednak
zwariowały serca i ręce
w nich drobinka
okryta (... więcej)
Wieśniak M, 16 grudnia 2011
uśmiecha się jeszcze a jak to było?
pokrótce streszczę była strzelnica
przy niej dziewczyna w torbie czuwała
butelka wina
szepnęła do ucha pokaż jak strzelasz
o co jej chodzi? jasna cholera!
strzelić z wiatrówki? czy ... sami wiecie
niby jest ciepło
bo wieczór w lecie a (... więcej)
Anna Maria Magdalena, 15 grudnia 2011
Pytasz mnie, co to miłość, ja nie wiem sama, może spytaj szaleńca co głową w mur uderza. Miłość jak ci na imię? ja nie pamiętam, wytężam wzrok, bolą myśli splątane... nie pamiętam, a ty tam mokniesz na suchym pomniku z grzęskiego kamienia...czekasz, mnie nie ma.
Elphias, 13 grudnia 2011
- Zabiłeś go prawda?
-Tak, panie komisarzu, zabiłem ojca.
- Czemu mówisz o tym tak bez uczuć?
-Otóż… Nie był on zwykłym człowiekiem. Nie wiem nawet czy mógłbym go tak nazwać. Może i potworem był?
- Opowiedz mi o tym…
- Był listopadowy ranek. Jak zawsze wstałem i nim cokolwiek (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 13 grudnia 2011
Nadeszła jesień.
W listopadzie spłonęła stodoła Babki. Na szczęście, tej nocy nie było
wiatru i oborę odratowano. Krowę, dwie świnki, kury, wyprowadzono w porę. Ale
stodoła – drewniana, kryta strzechą, płonęła z hukiem… strasznym, a słoma
paliła się wyrzucając w niebo (... więcej)
xsamanti14x, 13 grudnia 2011
patrzę przez okno
nie widze ciebie
tylko zludne cienie
nagle slyszę pukanie
biegne do drzwi
jak pies na zawołanie
to znowu rozaczrownie stanelo
u progu nie mam juz dzis
dobrego humorku
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.