Skalny Kwiat, 22 maja 2011
Nadchodzi, jak co roku dzień specjalny… Każdej Matki… Gdy wyjechałam do Kanady i tęskniłam za rodziną, często, w czasie wolnym od pracy niani, przebywałam w salonie domu polskiej rodziny, która mnie zatrudniała. Tam, w nikłym świetle lampy i w wygodnym skórzanym fotelu, zaczytywałam (... więcej)
Hampelmann, 21 maja 2011
Pytania, o którym pisałem w wierszu, nikt bezpośrednio mi nie zadał. Odnajdywałem je łatwo w przestrzeni publicznej, ogólnodostępnej, wrzucone w nią przez ludzi mądrzejszych ode mnie. Wielu z nich podsuwało także odpowiedzi.
Ja jednak skłaniam się ku tezie, że Bóg nie jest konieczny, (... więcej)
Kaede Shirakawa, 21 maja 2011
W pewnym niewielkim miasteczku mieszkała młoda, zaledwie paro nastoletnia dziewczyna. Chociaż była bardzo ładna to nie jej uroda była przyczyną powszechnego zainteresowania. Jej czerwone włosy przypominały płomienie, które kontrastowały
z alabastrową cerą. Zielone, kocie oczy podkreślała (... więcej)
Nesca, 19 maja 2011
Dziewczynka na jej kolanach wymachiwała zabawką, śmiała się przy tym tak słodko, ze trudno było od niej oderwać oczy. Właśnie! Oczy, każde jedno spojrzenie w nie było bezcenne. Może właśnie dlatego kosztowało tak wiele? Znała w nich każdą plamkę, są w końcu takie same jak jego. (... więcej)
Nesca, 19 maja 2011
-Znowu te cholerne gołębie i jeszcze te wyrwy w chodnikach, eh.- narzekała staruszka obok.
Przyzwyczaił sie, że w autobusach zawsze spotyka się dziwnych ludzi. Nie, chyba
nigdy się do tego nie przyzwyczai. Mimo to, uwielbiał komunikację miejską. Tylko w autobusach czuł się naprawdę częścią (... więcej)
Iwonap19, 19 maja 2011
Najbardziej lubię zasypiać. Kładę się na niewygodnym łóżku, w mojej kochanej pościeli i odpływam. Odchodzę od Ciebie. Odwracasz się plecami, a mi brakuje tchu. Nie mogę stłumić bolącego, konwulsyjnego płaczu.
Odchodzę od siebie. Lubię ten moment przejścia w półsen, jeszcze z resztkami (... więcej)
Stefanowicz, 19 maja 2011
zwyczajne spojrzenie na wczoraj i jutro wystarczy.
rozumiem jak wiele i niewiele pozostało znaczeń.
tak prosto. bywamy jesteśmy bywamy jesteśmy
bezwiednie. ubywa rzeczy które wciąż mogą mieć
miejsce - a może ubywa tylko miejsca – nie wiem.
nie do uwierzenia jak dużo trzeba brać na (... więcej)
Edmund Muscar Czynszak, 18 maja 2011
Na progu nocy marszczonej szarym
welonem chmur dostrzegł skrawek postaci, która zaczęła przenikać jego zmysły. W zakątku migającej jak sygnał ostrzegawczy latarni stała kobieta zagubiona w swojej bezradności. Brak reakcji na kroki nieznanego mężczyzny w
porze, kiedy (... więcej)
angells, 18 maja 2011
Nie potrzebne już do granic tłumaczenia jakie zło we mnie tkwi,
nie potrzebne słowa uciechy na kolejny nudny poranek
nie potrzebne łzy gorzkie jak gorzka jest kawa
i nie potrzebny jest już krzyk w próżni zwanej samotnością.
Niekonwencjonalne są moje starania o szczęście
Kiedy chwytam (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.