Musahi, 8 stycznia 2011
porcelanowe naczynie zapchane gorącymi produktami stało na wprost moich głodnych oczu zapach wsysany przez moje nozdrza poruszał jeden z ważniejszych zmysłów......gdzieś z boku docierał do mnie dźwięk świecącego odbiornika wizualnego....--smacznego-- zakomunikowałem otoczeniu..otoczenie (... więcej)
Musahi, 8 stycznia 2011
Metropolia:
Ilekroć mijam te cuda architektoniczne lat owianych złą sławą gdzie klasa robotnicza była szanowaną, czuje się wyjątkowym mieszkańcem księstwa postępu cywilizacyjnego.
Szum rzeki podróżujących pojazdów przerywany ostrzegającymi klaksonami pcha mnie na przód.
Dookoła (... więcej)
Musahi, 8 stycznia 2011
cząsteczka światła wędrująca przez przestrzeń wreszcie dociera do granic moich powiek oznajmiając powstanie następnego dnia...na wpół automatycznie uniosłem jedną z nich by owa cząsteczka wpadła w moje zwierciadła duszy.......wędrując przez system nerwów i zmysłów dociera wreszcie (... więcej)
Ampathy, 6 stycznia 2011
Do pokoju wchodzi młoda kobieta. Krok pewny, lecz spojrzenie melancholijne. Oczy ma pociemniałe od wewnętrznego smutku, choć wygląda na zdrową. Siada na krześle naprzeciwko biurka i patrzy mi prosto w oczy.
- Czuł się pan kiedyś jak wycieraczka ? - Zaczyna spokojnym głosem. Zbija mnie tym (... więcej)
Skalny Kwiat, 6 stycznia 2011
Deszczowo, buro, burzowo… a ja tak na przekór
wszystkiemu pomarzę...o Słońcu, na które czekam.
Witaj, Moje Słońce... Zabiorę Cię dzisiaj w moich myślach i sercu na Radunię, Księżycową Górę... Kiedyś razem tam będziemy - jak już mnie znajdziesz, a może ja ciebie...
Słoneczną (... więcej)
Aleksandra RB, 4 stycznia 2011
Poranek. Twoje delikatne usta wysyłają serię uśmiechów. Ogarnia mnie uczucie tak piękne i delikatne, iż boję się nadać mu nazwę, by nie zniszczyć tkwiącego w nim uroku. Błyszczącymi oczkami wypatrujesz mojego spojrzenia. Co czujesz? Mogę tylko przypuszczać.
Oczekuję wiele. Brak wymagań (... więcej)
Tamara Titkowa, 4 stycznia 2011
Rozjaśniła
się ta twarz przez mnie niezrozumiana.
Inna,
obca.
Ciekawa,
Oczy
jakby nie moje.
Dotykam
twarzy. Sąd ten uśmiech ironiczny? Ciekawski?
Tonie to nie ja.
Coś
przyszło, odeszło ze mną, znaną mi, bliską, zostałam ja co twarz mam rozpogodzoną
, oczy zaczepne, nielękliwe.
(... więcej)
Tamara Titkowa, 4 stycznia 2011
Nie lubię gór- powiedziała i trzasnęła drzwiami.. . dla
czego nie lubi? Za wysoko..? Boi się ,
ze zajdzie za wyżej niż wypada.. ze się
zapędzi, ze powtórzy całą tę
historię, z wierzą Babel..? okrutnie bała się
popełnić błędy tam , gdzie ich obecność jest jak najbardziej
(... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.