kruszyna, 22 stycznia 2011
Rodzice zmeczeni moim chronicznym pobytem w pokoju wypelnionym rupieciami i przedewszystkim w wielkiej
trosce o moj prawidlowy rozwoj ruchowy zapisali mnie do harcerstwa. .Zrobili to za moim cichym
przyzwoleniem gdyz patetyczno-paramilitarny
styl zucha scouta wydawal (... więcej)
Skalny Kwiat, 17 stycznia 2011
Ale tytuł powiecie zaraz... a to jest słowo-klucz. Klucz do krainy nieskończonej wyobraźni, zawieszonej pomiędzy bytem i niebytem... Klucz do drugiego człowieka, nieuchwytnego inaczej, aniżeli poprzez adnotację do kisielu. Hiiiiiiiiiiiiih... wpadłam w wir kuchennego szaleństwa... Słowo się (... więcej)
Slawrys, 12 stycznia 2011
pytanie troche retoryczne;czy w XXI wieku powinno sie stosowac na ludziach trans hipnotyczny?
glupota i naiwnosc ludzka jest od wieków bardzo duza,przez historie przewinelo sie mnóstwo dziwnych postaci ludzkich,o prze-dziwnych
zachowaniach.Moze wiec uchylw rabka tajemnicy z tym zwiazanych,
sztuczka (... więcej)
Saranova, 12 stycznia 2011
Fragment pamiętnika Milito, człowieka z gatunku homo
rations, zamieszkałego na planecie Ymir krążącej na orbicie gwiazdy Heloen
zwanej dawniej Gliese 581 w gwiazdozbiorze Wagi.
Lekcja...
Łagodny powiew kołysał hamakiem
zawieszonym w cieniu rozłożystego dębowca. Leżałem (... więcej)
Skalny Kwiat, 12 stycznia 2011
Myśli…
Pognało mnie w Ślężańskie Światy… oj, pognało… takiej
nieodpartej potrzeby bycia sam na sam z własnymi myślami dawno już nie miałam… Księżycowa Góra, Radunia, przyzywała mnie do siebie… zawsze tam wracałam do równowagi, albo przynajmniej doładowywałam energetycznie (... więcej)
Skalny Kwiat, 11 stycznia 2011
„Zdolność postrzegania czasu przez ludzi jest funkcją ich świadomości”. (Paul Davies, fizyk)
Tak...dzisiaj patrzyłam na ukochanego ojca mego...z wizytą wpadł... siwiutki...z brodą jak Mikołaj...za każdym razem tak samo wzbudzając cieplutkie uczucia tym chochlikiem w oku i tak nasza (... więcej)
Musahi, 10 stycznia 2011
W krainie dojrzałych fantazji na końcu stygnącego wszechświata za mgławicami i galaktykami zawieszona niczym na nitce krążyła dookoła żółtej gwiazdy błękitna planeta......i była by ona przeciętną jak ziarno piasku pustyni, gdyby nie dziwne bakterie powoli ją niszczące......bo otóż (... więcej)
Slawrys, 9 stycznia 2011
mili czytelnicy po 42 latach zycia pierwszy raz odczulem niesamowita rodosc,nikt mi nie skladal falszywych zyczen swiateczno noworocznych.Nawet nie wiecie jaka to frajda;gdy mialem 5lat dowiedzialem sie ze nidgy swinie nie dopuszcza bym mial dobre zycie,kilkanascie lat pózniej jako 17stolatek uslyszalem; (... więcej)
Jakub s.Józefa Sabukan, 8 stycznia 2011
Tamten wieczór zapowiadał się, jak każdy inny. Kładąc się do łóżka, mam zwyczaj, przed snem wziąć książkę do czytania. W owym czasie pasjonowała mnie dziewiętnastowieczna literatura rosyjska. O ile pamięć mnie nie myli tytuł czytanej lektury tego wieczoru, to „Opowiadania (... więcej)
Jakub s.Józefa Sabukan, 8 stycznia 2011
Spotykałem go codziennie. Nawet kilka razy w ciągu dnia. Mimo tych częstych spotkań mężczyzna ten pozostawał, podobnie jak wielu innych, obojętnie mijanych na ulicy, czy spotkanych w autobusie, nieznajomym. Nie wiedziałem, kim był, co robił, gdzie mieszkał. Czy miał żonę i dzieci, (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.