Wanda Szczypiorska, 8 września 2011
Bywałam chora z miłości. Zwykle, gdy facet stawał się nieosiągalny tęsknota objawiała się bólem barku, a wtedy trzeba ją było leczyć serią zastrzyków z witaminy B. Ale tym razem jednak to nie ból, to była wysoka gorączka. I tylko ja wiedziałam, że to przez tego opozycjonistę (... więcej)
Andrzej Talarek, 6 września 2011
Ta bajka, zamieszczona na prośbę Natali, jest jedną z wielu bajek, które napisałem moim siostrzenicom, i które wcale im się nie podobały. W bajkach występują moje dzieci Łukasz i Natalia, żona Danuta, kuzyni i kuzynki dzieci, no i ja jako król, chociaż tego nie jestem pewnien, czy to ja. (... więcej)
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 5 września 2011
Każde pęcznienie ma swoje granice. Ciało gromadzi gazy i ropę. W końcu pęka, jak brzuch zdechłego psa czy wrzód. Dopóki rośnie, każdy dotyka, sprawdza twardość albo obchodzi dookoła.
Cała okolica czuje smród, który pomija milczeniem. Skrzętnie upycha się trupa w szafie pod wieszakami. (... więcej)
Kvasar, 31 sierpnia 2011
[Za: tyg. „Solidarność”]
„Od 22 sierpnia działa internetowy serwis HiperWyzysk.pl (www.hiperwyzysk.pl) – specjalna platforma NSZZ „Solidarność”, przez którą pracownicy sieci handlowych i firm ochrony mogą zgłaszać swoje problemy z pracodawcami.
Na stronach serwisu pracownicy (... więcej)
Wieśniak M, 29 sierpnia 2011
wypadli zza zakrętu niczym jeden mąż
maruderzy na czołówkę naciskają wciąż
wydając odgłosy jak te dzikie zwierza
jak niedźwiedź poraniony pilnujący leża
groźne pomruki ryk dziki aż się jeży włos
może tylko pierwszym będzie sprzyjać los?
więc łokcie do boju i pięści kopniaki
(... więcej)
Wieśniak M, 28 sierpnia 2011
ok myślisz że nie wiem
zamykam oczy
miałem konika na biegunach
zajechałem go do ostatniego
bez głowy
ok stępa niech stygnie wosk
na kolację dowieziemy ciepło
nie chcę siana
kiedy zielono w galopie
puszczasz oczko
uśmiecham się
przez palce
Slawrys, 27 sierpnia 2011
Raj! a cóż to za raj, przemknęło przez głowę Ewy. Plątający
się po ogrodzie Adam - phiiii - parsknęła na samą myśl, dobrze
że choć - fi - ma jakie takie.
Idę na skargę do starego, stworzył nas niech kombinuje
co dalej, użyje starych sprawdzonych metod
- Boże jak mogłeś mi (... więcej)
Miladora, 27 sierpnia 2011
Całe szczęście, że świadomość jest cechą wrodzoną
i jako taka podlega dziedziczeniu.
Prawdziwa historia Kaina i Abla,
czyli rzecz o mistyfikacji
I Ewa porodziła Adamowi synów - Kaina i Abla.
- Który jest który? - zapytał Adam, przyglądając się noworodkom.
- Nie wiem - (... więcej)
Miladora, 27 sierpnia 2011
Człowiek przestał być niewinny, gdy utracił instynkt, a więc
grzechem pierworodnym człowieka jest jego świadomość.
Prawdziwa historia Adama i Ewy
Usłyszałem jakiś dźwięk...
- Adamie! - Dźwięk skonkretyzował się w głos.
Było ciepło i ciemno...
(... więcej)
Miladora, 27 sierpnia 2011
Nic bardziej nie obfituje w nonsensy niż historia ludzkości.
Opowieść o Locie
Lot był mężczyzną energicznym, przystojnym i z temperamentem. Nie uchroniło go to wprawdzie od ożenku z niewiastą zupełnie tego temperamentu pozbawioną, lecz na swój sposób i tak radził sobie całkiem (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.