hierinim, 25 sierpnia 2017
Zanim opuszczę miasto, pofikam jeszcze. Chodzę na jogę. Lubię Alę, która prowadzi ćwiczenia, i lubię wszystkich uczestników. Skład klubowiczów jest ten sam; około dziesięciu-, czternastu osób. Ala rozciąga i relaksuje. Wzmacnia ciało; w umysł szczególnie nie ingeruje. Lubię jej głos (... więcej)
Marek Tykwa, 4 sierpnia 2017
Przez ostatnich kilka dni dręczyło mnie sumienie, że nikomu nie pomagam. Nigdy wcześniej nie uciskał mnie taki dyskomfort, bo nie przychodziło mi to nawet do głowy. Po prostu zwyczajnie nie pomagałem i był spokój. Nie wiem skąd mi się to teraz tak nagle wzięło i dlaczego akurat na mnie (... więcej)
Drwal, 27 lipca 2017
Bywały momenty, że czułem się odrobinę zażenowany jak bohater reklamy specyfiku Halitomin. Nie, nie czułem specjalnych nacisków ze strony najbliższych, ale podobnie jak w reklamie, to znalazłem karteczkę z uwagą na ten temat, a to niby mimochodem ktoś napomknął. Zdecydowałem się i (... więcej)
Florian Konrad, 23 czerwca 2017
część druga. pierwsza zaginęła podczas przeprowadzki z pokoju do pokoju
,,chciałabym się zamknąć w twoim tekście i wyrzucić klucz"
Ewa Kosim
I. Na czysto
Urój sobie miejscowość, której sama nazwa jest absurdalna, na przykład Dziewcza Struga, gmina Rogoźno, powiat (... więcej)
hierinim, 18 czerwca 2017
Wszystko jest rysunkiem. Raczej mam łatwiej? Nie muszę jak kreślarka i student artystyczny zastanawiać się, w jaki sposób rysowaniem zbliżyć się do prawdy? Zadanie na dziś: Poznać rysownika. Ruszam w miasto. W Parku Chopina siedzi taki jeden w trawie. Przechodzę raz i drugi. Dwudziestolatek. (... więcej)
hierinim, 16 czerwca 2017
Pojadłem pizzy i popiłem kasztelanem na Półwiejskiej naprzeciwko Starego Browaru. Trębacz stojący opodal, wysoko gra. Do nieba. Do nieba skierował czaszę trąbki, czy jak też się nazywa ta część instrumentu dętego, z której rozchodzi się dźwięk? Dowiem się tego. Ta nieuchwytna chwila (... więcej)
Florian Konrad, 7 czerwca 2017
X. Płaczące bagno
- Mackiewicz rozbił to swoje dziwne jeździdło – może słyszałeś – Patrycja, druga osoba, która miała szczęście, ba- dostąpiła zaszczytu bycia zaproszoną do samotni Marcina, pociąga z butelki. Krzywi się, nie znosi alkoholu.
Ale ,,arcymuzyk” twierdzi, z (... więcej)
Florian Konrad, 6 czerwca 2017
VIII. Zmierzchulo
- Ty, posłuchaj – Marcin Akusta otwiera kolejne piwo, pochylając się nad tabletem. Trzeba czymś przepłukać zmordowane gardło.
- Cesarz Korei Środkowej wydał dekret, na mocy którego rasę czarną uważa się nie za rasę właśnie, ale za stan chorobowy i każdego Murzyna, (... więcej)
Florian Konrad, 4 czerwca 2017
Ankę W. wyzywano od czarownic i wariatek, bowiem mieszkała w plastikowej chatce na dwóch kurzych nóżkach. Nie byłą to, oczywiście, psia buda, lecz pełnowymiarowy dom – samoróbka, na który szalona nieco artystka uzyskała swego czasu wszelkie możliwe zezwolenia.
Niecodzienny i niepraktyczny (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.