Poezja

RM


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

7 czerwca 2010

lizanie policzków nocą w mieście Lyon

zlizując łapczywie z policzków delikatny
naskórek kurzu i stęchłego przemęczenia,
pozostawiam w tobie niezdrową ślinę,
cuchnącą niestrawionym tytoniem.

miasto tej nocy pada na kolana.
na czworakach wlokę się za tobą.
w Rodanie czerwone źrenice ryb pijanych,
boleśnie wyjących do księżyca.

ja upadam nad brzegiem, ciepły oddech
samochodów usypia mnie na trzeźwo.
mając na uwadze wielkie przepowiednie,
na wszelki wypadek trzymam kurczowo kciuki
w tajemnicy za szczęście lub piękny koniec
nieśmiertelnych dekadentów.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1