Poetry

Yaro


older other poems newer

2 december 2018

w pościeli kawał nieba

jak dwa pośladki spięte w bezruchu
on kocha ją ona oszukuje 
ale w sumie spędzają razem popołudnie 
 
na framudze sikora wydziobuje ostatki
między zębami mam kawał chleba 
wychodząc do kuchni dogaszam światło 
ciułam drobne w wakacje są potrzeby
 
upływają dni jak syrop na kaszel z alkoholem
lubię gdy nocą tulisz się do mnie jak do portfela
 
zapach twego ciała egzotyczny 
nic więcej nie potrzebuję 
w ramionach twoich umierać
nie wierzę w cuda jedynie
w kształty kobiecego uda






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1