Poezja

Yaro


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

29 listopada 2018

karabin na wzgórzu

na wzgórzu
 
wszechwładny ciężki karabin maszynowy
obserwatora szkła lornetki odbijają światło
wściekły telegrafista trafiony przez snajpera
 
w wyczekiwaniu na rozkaz
 sierżanta oczy ma we łzach
za chwilę poleje się krew pot i łzy
 
 pragnę na święta spotkania z rodziną
za drzewem pochowam marzenia  sny 
 pogodny ciepły wrzesień
 
 zgrzyt bagnetów  zakładanych na karabiny
amunicja wyliczona co do sztuki
kaprale wiedzą co za chwilę się stanie
 
komenda naprzód padła
salwa za salwą
 
upadam  ranny chce się spać
sanitariusza głos wkłuta morfina
 bandażuje szyję  wstaję biegnę dalej
 
 pod powiekami sen wspomnień
 niezdobyte wzgórze
 karabin zamarł na chwilę
 
plac apelowy uroczyste
awanse  medale na sercu






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1