Poetry

Maryla


Maryla

Maryla, 29 june 2014

Nietypowy

Jesteś jak tysiące, miliony istnień,
I nawet gdy próbujesz przejść  niezauważalny,
To na dnie serca myśl prześwituje powracająca,
By nie zgubić się w tłumie nijakości i zostać
Nietypowym choćby na chwilkę.


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Maryla

Maryla, 22 march 2014

Jutro

Jutro w podróż wymarzoną wyruszę,
Jutro wierszem się wzruszę,
Jutro rozmawiać będziemy po świt blady,
Jutro nie znajdę w tobie ni jednej wady.
Jutro zakwitnie mój tęczowy ogród,
Jutro w marzenia uwierzę na powrót.
Pozbieram ich drobny mak,
Dlaczego jutro odległe jest tak.


number of comments: 13 | rating: 13 | detail

Maryla

Maryla, 16 february 2014

Nie w porę

Spotkanie kiedyś los im wyznaczył,
Nie w porę może  i bez przyszłości.
Płynęły słowa, co głębiej serce drążyły.
Rozmowa bez końca tak trwała,
W siebie wsłuchani, czasu nie odmierzali.
 
Większego porozumienia nie mogło być
między nimi,
Co uczyni ona, co z nim się stanie,
Będą ze sobą ,czy czeka ich rozstanie…
 
Zrozumieli, że większą są  dla nich radością
Dążenia i  pragnienia niespełnione,
Niż związek, co z czasem się spala
Ciągły niepokój i rozczarowania.
 
Większego porozumienia...


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Maryla

Maryla, 26 march 2013

Odeszłaś...

Odeszłaś  tak nagle, na zawsze, na drugą stronę.
A  ja rozedrgana  cała  we  wspomnieniach  tonę.
 
Jestem  teraz małą dziewczynką  o jasnych  kucykach.
Biegam po ogrodzie dziadka, trochę dzikim  i tajemniczym,
Zrywam  niedojrzałe pomidory , nie martwię się niczym.
Ogień w kuchni cichutko skwierczy, do snu mnie układasz,
Bajki – zmyślanki  przecudnie opowiadasz.
 
I już stoję w  pomarańczowej  sukience w czarne grochy,
Nigdy takiej pięknej nie miałam przecież.
Wiążesz mi  kokardkę we włosy,
Patrzę w lustro z   przejęciem.   
Idziemy do fotografa zrobić mi  pierwsze w życiu zdjęcie.
 
Jestem prawie dorosła.
Idziesz  teraz w moją stronę.
Wiosenny  wiatr rozchyla Ci płaszcz na boki.
Słońce twarz rozświetla pogodną, patrzysz gdzieś w obłoki.
Stąpasz lekko w pantofelkach, niczym gracja
Wiatrem spłoszona -wciąż piękna i nieodgadniona.


number of comments: 4 | rating: 13 | detail

Maryla

Maryla, 13 march 2013

W naszym domu…

 
W  naszym domu uczucie nie będzie  jedynie  gościem,
Zawczasu  wrota  mu więc  otwórzmy na oścież.
Niechaj się zadomowi  przycupnąwszy w bujanym fotelu,
Przed  kominkiem w marzeniach  rozpłynie, 
Serca nasze rozgrzeje nim przez okna noc  głęboka wpłynie.
 
 
Młode brzózki  przed oknem  zalśnią  drobnymi  listkami.
A którejś  jesieni,  patrząc  na jej liście złote,
Pomyślimy, że choć  czas przemija  bezpowrotnie,
Żadna wichura nie przerwie trwania
Ni  giętkich konarów, ni  naszego miłowania.
 
 


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Maryla

Maryla, 4 august 2012

Niefrasobliwa

 
 
Młodzieniec  pewien o względy  zabiegał
Dziewczęcia  urodziwego, acz  wielce płochego.
U stóp  panny  róż płatki rozścielał czerwone,
Każdą  najmniejszą  zachciankę  spełniał  onej.
 
 Próbował wciąż na  wszelkie sposoby,
Panna przywykła do pochwał swej osoby,
Grymaśną  będąc , chłopcem  gardziła,
Śmiała się i wyszydzała, uczuciem bawiła.
 
Gdy wreszcie młodzieniec  odszedł z miną zrezygnowaną,
Dziewczyna zapragnęła znów być  kochaną  i podziwianą.
On  jednak zbyt daleko uszedł  za góry wysokie  i doliny,
Nie słysząc  westchnień przecudnej dziewczyny,
Stąd  morał płynie dla was panny  niefrasobliwe,
Gdy  ktoś  Was kocha szczerze – bądźcie  czułe i  wrażliwe.
 


number of comments: 2 | rating: 9 | detail

Maryla

Maryla, 2 august 2012

A co myślisz o tym.

                                 
A co myślisz o tym, by się zaszyć w ciszę,
Utkać sobie taką własną niszę
Malowaną  zielenią, strzelistymi świerkami.
Zachłysnąć się zapachem starego lasu,
I nie szukać już zagubionego czasu…
 
Stąpać wolno wśród łąki traw i kwiatów,
Wejść w łany zbóż, zerwać  garść bławatów.
Napawać się zapachem, kolorem, ciszą.
Nie  ważne są już ziemskie sprawy,
Czekam kolejnej takiej wyprawy.


number of comments: 0 | rating: 9 | detail

Maryla

Maryla, 2 august 2012

Lubię...

 
Lubię te niedopowiedziane słowa,
Jak rwane wiatrem jesienne liście.
Niech lecą długo tworząc barwne korowody.
Reszty się sama  domyślę – jakie  są tego powody
Że mówią do mnie twe oczy, a  głosu nie słyszę,
Że nie chcę twych słów i uciekam w ciszę.


number of comments: 0 | rating: 8 | detail

Maryla

Maryla, 2 august 2012

A gdy...

A  gdy już  się  spotkamy -
Splotem przypadków niezwykłych,
Wyruszymy  przed  siebie w ten  letni czas
I  w  rzece chabrów zanurzeni  po pas
Czerwieni  maków dotkniemy  ustami,
Nie  istnieje nic -   jesteśmy  tylko my sami.
                      
Sobą  zauroczeni  szeptem  wyznamy
Uczuć  moc, co w  żadne nie  mieści się ramy.
Niech zapomni o nas czas płynący niewzruszenie,
Bo  teraz tylko my i nasze przeznaczenie.


number of comments: 4 | rating: 11 | detail

Maryla

Maryla, 7 may 2012

Powiastka o pewnym dziewczęciu

 
Dumne owe dziewczę z urody słynące,
Dla niej  hołdy i uwielbienia  zewsząd  płynące.
Spotkawszy  staruszkę nad zwierciadłem pochyloną,
Spytała do kogo tak się uśmiecha, to znów wydaje się zamyśloną.
 
Kobieta  na  dziewczę spojrzawszy, włosy siwe gładzi.
- Moc ma niezwykłą owe lusterko –rzekła -
- Rozeznać charakter człowieka poradzi.
Dziewczę młode zagląda  w  tafli srebrną toń.
I wnet odskoczy, to  przystąpi  doń.
Odbiciem  szkaradnym swym porażona,
Co czynić nie wie, jako że  mocno wystraszona.
Błaga  nieznajomą, by jej radą służyła,
A nadto, by czarów swych zaraz użyła.
 
Rzeknie staruszka:
- Patrz sercem, dobroć  siej  dokoła,
Urazy nie chowaj, bywaj  zawsze wesoła.
Ludzi zjednasz, oblicze odmienisz swoje.
A za rok powróć, dam ci lustro wspaniałe,
Ono  ukaże czyś piękna  duchem,
Li też  tylko ciałem. 
 
Powróciła  dziewczyna, gdy rok upłynął długi,
Lusterko chwyta w dłonie,
I cóż widzi -oblicze piękne uśmiecha się do niej.
Odtąd nie słucha dziewczę  pochwał swej urody,
Inne są   dla niej  do dumy  powody.


number of comments: 2 | rating: 8 | detail


10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1