Poetry

Jaro


Jaro

Jaro, 26 february 2013

Przepis na życie

urwane słowa dwa skręty ślepych kiszek
z przerwaną ciszą od wielkiego dzwonu
gotuj na wolnym ogniu
 
przecedź słowa powłócząc wzrokiem
dodaj  słodki uśmiech i anielskie głosy
dopraw soczystą wymową i całym rozpromienieniem
 
już zamieniasz się w słuch
podawaj z odkrytym sekretem
wychodząc na ludzi
 
balansując na granicy smaku
spowodujesz bezbrzeżne zdumienie
sukces murowany


number of comments: 24 | rating: 29 | detail

Jaro

Jaro, 23 february 2013

Pan jest jej pasterzem

`
gdzieś ni nuty ni dźwięki ni światło
zamykane w ciemnych oczodołach
do wieczności przechodzi się gładko
smutek latami zatacza koła
 
ciepłym śpiewaniem niesie otuchę
płynie melodią w nowe przestrzenie
 bal u posejdona zabrał duszę
 i odleciała razem z jej cieniem

człowieczy los zanuciła słowa
zagubionym którzy tam dotarli
kiedy głos z życia zabrała choroba
nie zamilkł  w ciszy z krainy zmarłych


number of comments: 42 | rating: 20 | detail

Jaro

Jaro, 20 february 2013

Żurawie i wrzesień

 
 
od dziecka były wpatrzone w niebo
w rozłożonych jak skrzydła ramionach
parskały wichrem stalowe konie 
a wrzesień mówił pierwsze słowa
 
ciernie z nieba wbijał w ziemię  wysokie
tocząc walce stalowych błyskawic
wilcze sfory przywiódł z brunatnym mrokiem
przyszedł gorzki czas śmierci żurawi
 
przyjęły  wyzwanie w beznadziejny trud
ruszyły w niebo rzadkim szeregiem
w dymiących krzyżach żywił się  głód
i  krew wypruwał z ciężkim oddechem
 
wrzesień powiedział ostanie słowo
nie było żurawi jak kiedyś na łące
jeszcze im znowu skrzydła wyrosły
ale nie wtedy nie w tamtej Polsce


number of comments: 20 | rating: 26 | detail

Jaro

Jaro, 19 february 2013

Wytrawnie z nadzieją

najbardziej denerwuje migający kursor
zbliżył się niechciany towarzysz
kula u nogi na pozostałe dni
kiedy mrok od dobroci odejmuje smutkiem
 
najlepsze znajduje swoją norę
zamknięte usiłuje przetrwać
czeka ślepe wystawia nos
węszy z nadzieją na wytrawny zapach
 
wreszcie materializuje się i mówi
nie sądzę
ale być może przekornie kłamie
ostania okazja żeby spróbować


number of comments: 7 | rating: 19 | detail

Jaro

Jaro, 16 february 2013

Zjawiskowa

 
najdroższa jesteś wykluta z bryłki lodu
na którą padło światło księżyca 
ożywione złoże na białym oceanie
sączysz się strużkami na południe
żeby odnaleźć  ciepło
w noce które są jak wieczność
zapisane skalnymi runami w ziemi
 
pazury polarnej niedźwiedzicy czeszą śnieżne włosy
na tafli cichym szelestem lodowych drobin
płetwale błękitne malują oczy
głębokie aż do zórz
zamykasz dłonie na gałęziach sosen
w pozie zastygłej z morskich fal
 
pragną cię skrzypce
pożąda fortepian
a ty wolisz flet i okarynę w zimnych tunelach
gdzie tylko odważni stąpają bez lęku
wpatrzeni w gwiezdny pył oddechu
litościwej jak śmierć


number of comments: 47 | rating: 28 | detail

Jaro

Jaro, 16 february 2013

Wybór

 
do tego kraju droga jest bardzo daleka
otaczają go skały jak kamienna rzeka
za szeroka by skoczyć za wąska by płynąć
można jechać gęsiego błotnistą doliną
 
piach odbija promienie z czerwienią jest inny
zapach przypraw zamienia kolory niewinnym
cieniom wypluwanym z zasłoniętych czeluści
głowy chłodzą palce zatrzymane na spuście
 
strach oplata ciężarem i po plecach spływa
za mało by strzelać zbyt dużo by wygrywać
wśród wąwozów i gór wyznaczone są role
zmieniają myśli w sól wysychając na czole
 
gra w teatrze złudzeń gonitwa za duchami
słońce pokryte kurzem noc przemienia w granit
dni za krótkie dla nas noce krótkie dla cieni
wybierz kulkę lub krzyżyk na afgańskiej ziemi


number of comments: 24 | rating: 24 | detail

Jaro

Jaro, 16 february 2013

Zasklepienie

 
ukorzenia się we wspomnieniach
szlifuje kroplami kamienne schody
zdarte do kości wnętrza dni
za zamkniętymi drzwiami
 
karmi  rosnący głód
skrawkami z pożółkłej iluzji
produkowanej na życzenie wyobraźni
by przetrwać  jeszcze jeden dzień
 
schowane za  ciemnością
spowijającą  wiotczejące mięśnie gardła
zmęczone czekaniem
pragnie odejść w  ciszę
 
niestety zapomniało
jak zawiązać buty


number of comments: 14 | rating: 18 | detail

Jaro

Jaro, 14 february 2013

Szabla pradziadka

 
 
w mleku roztańczonej hałastry
tylko ich dwoje
niebieska bluzka i niebieskie oczy
blisko dotykały
 
wyszli
chcieli spełnić przeznaczenie
krótkotrwałą nadzieję przerwał błysk i mrok
zapadnia w garniturach hugo boss
i armaniego ze złotym łańcuchem
który mocno wbijał się w zatykane przerażeniem usta
 
kiedy na rozrzuconych udach wschodziło słońce
ze szklanym wzrokiem plastikowej lalki
w  ustach pozostawał jej smak
a w powietrzu zapach
tak blisko a już tak daleko
 
stal ułańskiej szabli błyszczy nawet w ciemną noc
niewiadomo czy odbija światło gwiazd
czy zimną moc śmierci
jedno cięcie wystarczy żeby się przekonać
ale trzeba zadać ich więcej by poczuć gniew
 
kolejny wschód słońca będzie prozaicznie czysty
pokaże kaszankę z rdzawych plam
i krzywe gęby z wetkniętymi genitaliami
które są wyłącznie żałosne
bez żalu bez modlitwy
jak dawniej prosto w piach
należycie


number of comments: 10 | rating: 19 | detail

Jaro

Jaro, 12 february 2013

Ona

nielogiczność znakomita do koniaku 
podana z marynatą dla samotnych
rozczochrany karczoch
na dnie dzbanka do kawy
gdzie zostały ostanie myśli
wspomnienia
 
lepione z fusów
tańczące gracje
też trzeba podlewać
inaczej schną na wiór
twarde nie do ugryzienia


number of comments: 24 | rating: 24 | detail

Jaro

Jaro, 12 february 2013

Męski punkt widzenia

 
lubił wszystkie żeńskie imiona kończące się na a
patrzył na morze
którego nastrojowe falowanie pogłębiały ulizane obłoczki
 
nie była ładna
raczej przeciwnie
włosy nijakiego koloru i trochę  przykrości tu i ówdzie
jednak zadziwiająco zwiewna w ruchach i ten błysk w oczach
gładko meandrowała słownymi linoskoczkami
wylewając z gardła lewatywę z jego ego
taki kurs zawsze dobrze napinał żagle
już pruła poprzez fale w przyszłość
niestety trafił się sztil
gdy za nią roześmiała się dwudziestka
 
jego wzrok zogniskował się na powabnych krągłościach i mini
spod której wystawała pończocha
jakby mówiła zapraszam
 
ona nie będzie zastanawiała się nad męskim punktem widzenia
po prostu uklęknie


number of comments: 22 | rating: 19 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1