Poetry

tusiak


tusiak

tusiak, 7 october 2015

pat-era

ty­le się naczyniła,
raz miską, to li­te­ratką była,
na nic wy­siłki, staranie,
pod stołem było rozdanie


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

tusiak

tusiak, 2 october 2015

cztery pory włosów

na wiosnę, jak młoda trawka
włos buj­ny wyrasta

by la­tem, przy żniwach
w kłosa go pozaplatać

je­sienią, gdy nas­taną chłody
roz­wichrzo­nym płaszczem się okryję

a zimą, zaszro­nioną ścieżkę 
na głowie odkryję


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

tusiak

tusiak, 30 september 2015

murator

o czym śni kloszard w gwieździstą noc,
gdy za­miast ko­ca ma ga­zet stos?
może o sławie, władzy, pieniądzach,
ko­biecie i swoich uk­ry­tych żądzach?
może tej no­cy dom mu się przyśni,
bo czym so­bie pościele tak się wyśpi


number of comments: 7 | rating: 1 | detail

tusiak

tusiak, 27 september 2015

blichtr

była zna­na w całym mieście,
na każdej ulicy,
jej pos­tać z ga­zet nie schodziła,
bo kloszar­dem była


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

tusiak

tusiak, 24 september 2015

dobranoc

zno­wu w naj­większej, miej­skiej sy­pial­ni za­pano­wał święty spokój,
pod ciężki­mi kołdra­mi wszys­cy leżą równo i bez ruchu,
jeszcze przy niektórych posłaniach błys­ka lam­pka nocna
a świeży kwiat roz­tacza swą woń wśród cmen­tarnej ciszy

odchodzę po cichu, patrząc jak wszystkie wezgłowia zwrócone są w stronę najjaśniejszej gwiazdy, która zaraz zgaśnie
i wiem, że jeszcze tu wrócę


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

tusiak

tusiak, 14 september 2015

szewc

był uz­na­wa­ny, przez wszys­tkich lubiany,
dla mod­nych pa­niuś, na zamówienie,
tworzył bu­ci­ki - is­tne marzenie!
spełniał zachcian­ki, niejed­nej damki,
szpi­leczki, sztyb­le­ty, ko­zaczki się mienią,
by lan­so­wały się pa­nie jesienią,

lecz nie dos­trze­gał swej lu­bej nieboga
i już po fak­cie do­padła go trwoga,
wszak żona szew­ca bez butów chodziła
i tej je­sieni już nie dożyła


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

tusiak

tusiak, 13 september 2015

okularnicy

w in­terne­cie się poznali,
pisząc do siebie,
szkla­ny ek­ran pokonali,

lecz ich spoj­rze­nia nigdy
nie spot­kają się chyba,
bo dzieli je, w okularach
pan­cerna szy­ba


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

tusiak

tusiak, 12 september 2015

taka karma

wszys­cy mu w kaszę dmuchali,
paszte­tem mu dogadzali,
zeb­rał obżar­stwa pokłosie
py­ta­ny - pul­pe­cik nie w so­sie?


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

tusiak

tusiak, 10 september 2015

zepsuta poezja

nie w for­mie była
to i treść się skisiła


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

tusiak

tusiak, 10 september 2015

przeziębienie

leżę cho­ra, ko­cem przykryta,
po roz­pa­lo­nym po­liczku jeszcze gorętsza łza płynie
i próżno cze­kam Twe­go uz­dra­wiające­go dotyku,
sa­mot­ność to ta­ka straszna choroba


number of comments: 2 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1