Poetry

RENATA


RENATA

RENATA, 24 september 2019

longpley

pozornie zimna uprzejmość
rozkapryszone dziecko
w ciele przystojniaka
niepotrzebnie się kręcą
łatwe zdobycze
oprzeć się pokusie energicznie 

po cóż 
gdy 

z z wiatrem we włosach wolne jak ptaki
przychodzą tutaj na chwilę
wieczorem słodkie kociaki
nad ranem blade krokodyle

tak ciężko oodać pół łóżka i poduszkę
znależć połówkę i zostać na zawsze
wybrać zdobytą mieć współne drzwi
singiel i singielka zamienić na my


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

RENATA

RENATA, 24 september 2019

cokolwiek robisz jesteś najgorsza

każdego  dnia piękna pani 
szefowa
ust pomalowanych nie zgadnie nikt 
co myśli głowa 
ubrana starannie we włosy 
makijaż coraz trudniej zrobiony

miła serdeczna kochająca 
i kochana udawana 
aż do kolacji gdy dziecko 
pójdzie spać
wtedy zaczyna się bać 
najchętniej by się zmyła
gdzie rośnie pieprz
jak długo zdołą to znieść

sypialna opowie ci 
gdy w mężu się budzi
lew hiena bestia
błazen szyderca 

zaczyna prosto drwiną kpiną ostem
zawsze znajdzie coś nie tak 
potem już jesteś dziwką wywłoką szmatą 
popchnie poddusi zrówna z błotem

i koniec aktu 

łazienka płacze wraz z krokodylem
potem przeprasza i się przytula 
przynosi kwiaty 
robi obiady 
idylla trwa do zmierzchu znów
dopóki nie słychać dżwięku sztućców i słów

myszce co noc serce pęka 
na widok piękna
zamkniętego w przerażeniu 
i z duszą na ramieniu
rankiem stwarza pozory 
i broni na wszelkie sposoby 
życia zamkniętego pod kloszem
no proszę 
bo bo bo dziecko wstyd i panika 
i czeka ąż w niej obudzi się 
do walki chęć


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

RENATA

RENATA, 18 september 2019

niebieski ptak

zakręci wokół barwnym ogonem 
zabaw daj jeść i posprzątaj po nim

przegląda się ciągle w tafli jeziora
najpiękniejsze jest ciało i dusza moja

piękny ptak lecz zbyt niestały 
by szare myszki gniazdo z nim budowaly

jeszcze trochę chce być z tobą z wyrachowania
lecz już szuka innej do kontrolowania

łani która zapewni szacun i byt
przy niej po szczyty może się wzbić

i życia zmieniał wciąż na następne
szare myszki są zawsze chętne 

by skrzysła ptaka barw  nie straciły
pracują myszy jedna po drugiej ponad siły


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

RENATA

RENATA, 25 august 2019

miłość

serce dla ciebie bije
gdzie się schowałaś
będę walczył

przyszła do mnie miłość
jak jasny piorun uderzyła
już zawsze lato

nie mogę jeść i spać 
wszystko ci dam
aż będziesz moja


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

RENATA

RENATA, 14 august 2019

panika

strach się bać 
uświadamia sobie
kołek w płocie 
słowa nie wypowie

widzi potrzebę 
by się upić 
lecz z miejca 
się nie ruszy

serce wali jak młot
w mysią dziurę się schow
zamknij oczy i przestań istnieć 
może przeżyjesz

paraliż rąk i nóg 
i opuścił cię Bóg
wyrwać się z niemocy 
woła pomocy 

nerwy związane węzłęm gordyjskim 
czekam aż puści dzikun sił wszystkich


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

RENATA

RENATA, 14 august 2019

katastrofa

mroczny anioł
oplótł ich i miejsce
czas się zatrzymał 
na sekundy

przelecialo życie 
od nitki do kłębka
wyrwaliśmy się grawitacji
by wybuchnąć


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

RENATA

RENATA, 11 august 2019

Mówimy do siebie listami

Tymczasem jesteś gołębiem
kursujesz między wyborami
w tandemie myśli
papier nie dotknie ust
mimo upływu czasu wciąż
dla siebie jesteśmy
najważniejsi

Dla równowagi przydługich
nocy siostra whiskey
przywłaszcza część mózgu
karmi nadgniłe serce tęsknotą
samotna poduszkato latający 
dywan w perspektywie 
już tylko światy równoległe
i piąty wymiar

W imię dobra serce płacze
na zewnątrz lód neuron twoje 
ma imię wszystkie wtyki elektryczne 
dudnią w głowie 
rozum wie swoje 


gwiazdki z nieba nie będzie


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

RENATA

RENATA, 6 august 2019

szaleńcza i głupia a nawet rozpustna

bywa 
miłość złośliwa nieszczęśliwa
mściwa kładzie na łopatki
leje po brzuchu
kłamstwa sączy do uszu

wpływa
strumieniami żył do serca
gasi słońce i gwiazdy sen morderca
perlisty śmiech kołysze duszę 
zakazany owoc wpadł do kosza

prawdziwa 
nierozsądna nieporządna
wlatuje jak burza
zamiast cicho pukać 
pustoszy serce i duszę uskrzydla
niewłaściwa

wyjątkowa
cała w stokrotkach 
patrzy głęboko w oczy 
tańczy z wiatrem hula
w gardle rośnie gula

bo była
krótkimi chwilami obdarowana
nieplanowana 
ulotna
strzał amora

wejdż dotknij przytul główka przy główce
przezroczyste myśli o drugiej połowce 
niespełnione obietnice błazna
inni śmieją się i złorzeczą -wróciła karma


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

RENATA

RENATA, 1 august 2019

sms

uśmiechasz się zabójczo
patrząc w telefon
nie pokażesz 
mam zaufanie

dziwna cisza między nami
tylko kłapiesz w klawisze
i odtąd obsesyjnie 
rodziły się wątpliwości

rozlał się 
język za zębami 
twoja słabość 
już nie jest sekretem

odkąd chodzisz wszędzie z telefonem
jesteś bardzo zmęczony


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

RENATA

RENATA, 1 august 2019

Dużo więcej niż strach

klątwa straszna uwiła gniazdo
nad kobietami z rodu 
w bagnie błota i uryny pełzały erynie
matka szorowała ją bez umiaru 
z modlitwą na ustach i krwią na rękach
by zmyć z ciała nieczystość i tysiącletni 
grzech
pech
chciał bardzo być z nią mściciel i kochanka
i już sama nie wiedziała ilu ich siedzi 
w wodorostach krwi bulgoczącej w mózgu
rozum zachodził mgłą w chwilach przerażenia 
zabełtany błękit tętnił czerwienią bezwolnie

jesteś mój i nikt cię 
nie odbierze
jest nóż wzięliśmy ślub
z krwi róże na skórze 

papier nie spłonie ze wstydu 
jak ty od dotyku stali 
a wokół żywe lalki 
poplątały się


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1