Poetry

Yaro


Yaro

Yaro, 21 february 2015

ostatni strzał

kwiaty kwitną zielona łąka 
reggae muzyka bledki białe
odpalam cool skręta
słońcem uzależniony przekładam to na przetłumaczenia
jaraj zmieniaj odlatuj 
 
jeden strzał Kurta Cobaina 
był tak blisko sława paraliżuje stres
fajny chłop muzyka usypia zmysły
dlatego śnię 
cały chleb smakuje lepiej niż mięso
 
idę wolny w kieszeni z rent-ką
plombuję zęby referentką
mały strumyk z wodą bystrą
oszołomy marnują czas
w nas miłości iskra gra


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 21 february 2015

wszystko mija w jednej chwili

wszystko w temacie
 
posąg w fotelu nic prócz prochów 
straszna starość gdy chowasz sny
zmarli  wszyscy najbliżsin nawet dzieci 
wypełniali całą myśl istnienia
 
 patrzenie bolało boli
ostatni samotny wilk 
wiem  za późno 
przepraszam świat
 
nie mogę się poruszyć jedynie powiekami
siostro basen wybełkotałem 
jaki wstyd gdy ktoś z urzędu po salonie się krząta
na pełnym etacie dręczy mało takich
jednak bywają
dobry byłem wszystkich przeżyłem 
 
za grzechy za karę patrzeć
na świat który powoli systematycznie zmienia 
układ planet
 
zawieszony w mroku łożysk 
łańcuch ciężki nie udźwignę 
przykładam dubeltówkę do skroni
 
z tęsknoty konam całe dnie


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 20 february 2015

na zawsze w sercu

szukam twoich śladów na piasku
idę plażą wzdłuż myśli
fale zmyły słone 
krople chwil na szkle
 
odeszłaś 
oszukałaś serce 
wiem boli cię
 
będę
 
zawsze myślami 
błądziłem ulicami 
wśród blasku latarni
 
zapamiętam twarz na wieki
 
może
zaświeci dla nas nadzieja 
szansa przeszła obok minęła chwila
bukiet róż wysuszony
 
lekka 
dusza ptaka na niebie
wzlatuje wspomnieniem


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 20 february 2015

sława (piosnka)

sławę kosztuję 
już wódki nie kupuję 
piję na Krzysztofa chłopcy 
czasem mówią wynocha cymbale
nie przejmuję się tym wcale nie zazdroszczę
 
chłopiec z Wólki woli piwo niż ogórki
 
osiągnąłem szczyty góry i doliny
czekam na zaszczyty czego się obawiam 
może nie podołam radę dam tak już mam
 
ksiądz patrzy bo zobaczył mnie w gazecie
nie ma władzy nade mną kolejna owieczka 
ciemnymi ścieżkami chodzę lubię noce
 
zwrotkę dodaj to zaśpiewam 
po dziesiątym kieliszku na świat się otwieram
odchodzę jak cień chmury skąpią nieba
 
po dniu niepogody lubię zachody 
idę nad wody do knajpeczki u Kaczora


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 19 february 2015

samotność

niegdyś nie wiedziałem że
cisza boli zaciśnięte usta 
słowa na uwięzi 
przecież tyle do powiedzenia
 
łokciami mierze przestrzeń 
między oknem a starym fotelem
 
na szybie rosa 
niebo też samo sobie 
czasem zagrzmi
rozświetli mrok błyskawicą
 
na wargach od alkoholu opuchniętych
cieszę się chwilą w amoku
przez ułamki wyrwane siłą
często łzy goszczę na policzku 
 
czasem przyjdzie komornik mnie odwiedzić
zabiera wszystko co mu pod rękę
takie małe tornado
innym razem listonosz
z wiadomością niekoniecznie ważną 
 
nade mną myśli jak plac na łysinie jasny
z pustego nawet żydowski król nie naleje

w moim swiecie samotność kilka marzeń


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Yaro

Yaro, 18 february 2015

wojna

trwa
 
nieopanowane demony i anioły
 
wybuchy duch zniszczony w popiele
szare dni ciągną na wozach cierpienie
 
głód ranni choroby
panika strach 
 
następna na kije i kamienie
wracamy do początku


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 18 february 2015

nadepnąłem żmiję

idąc życia lasem
na swej ścieżce otarłem się o śmierć
zwykły wąż kobieta jadowita zygzakowata
 
źle patrzyło jej ze ślep 
obudziłem się to tylko sen
gniazda ptaków puste 
śpiew aż serce pęka
 
z żalem dalej szedłem
kąsały mnie komary
świetliki oświetlały przestrzeń 
kawał nieba w dłoniach kochana dla ciebie
 
gdyby nie te żmije nie złamałabyś serca 
nie lubię bo kto lubi by tęsknić do siebie


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Yaro

Yaro, 18 february 2015

ślady po kobiecie zatarł kurz

ślad po kobiecie
twarz zmarszczkami 
pokrył czas szary kurz
figura zgrabna wygięła w pół lata
 
laska podpiera świat 
niezgrabnie ściśnięta 
 
 te szpileczki stukające ulicą
 ci mężczyźni którzy się oglądali
oczy mając wokół zawrotu głowy
myślami błądzili szukając jej niebieskich oczu
 
 zapach jaśminy pieścił zapachem
 odpoczywała w ogrodzie
 wśród piękna słońca zachodu 
zachodzę w myśli niespokojne
kolor sukienki niebieski kolor nieba
 
 rzeki poniosły wody razem  iskra urody
wolnej teraz płynie czas 
 z młodością się pożegnać
godziny  wybija zegar
 amen w pacierzu 
 pożegnanie bocianów 
 
 deszcz na policzku płynie bruzdami
 podobno czas uleczy rany 
z każdym dniem czuła starość
ciężkie kroki jesieni
 
pogodzona jak lotnik z wiatrem
 spogląda na  zdjęcie czasem
 osiemnaście lat wciąż  pod sercem 
w duszy muzyka osiemdziesiątych lat 
 
zapamięta ją każdy
 ile jest  wokół takich
co na fotografii wyczuwają zapach
pachniała latem
 tylko kwiaty przypominają co  pod z żółkłym piachem kryją


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 17 february 2015

głowa

twarda
jakby kokosowa skorupa
odporna na wiedzę
nie do za jebania
 
pusta jak piłka pingpongowa 
dwie komórki szare
szyte nicią schizofrenii
 
kręci wprawo kręci w lewo
co mi jest do cholery
 
boli apap nie pozwoli
nocą kobietę boli
 
wszystko co robisz rób z tytułem


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 17 february 2015

do żołnierzy

niewystrzelony pocisk
chowam za wzgórzem 
 
oddychające ciężko piersi
unoszą zmartwychwstały  świt
 
 gdy w niewoli nie da się przeżyć
gdy wiara w Boga zamieni się w nienawiść
 
 przestanę w człowieka wierzyć
ostatkiem sił zdobywam most 
 
 ważne by żyć pokojem cieszyć
zło wysadzić gdzieś na rubieży


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1