Poetry

Istar


Istar

Istar, 22 january 2014

dziadek


co ty na to
 - robi dołek w samym środku zimy, 
zasadza kamień. ziemia pod stopami staje się
mniej bliska, jak ptaki. tak niespodziewanie 
strąca je wiatr. latawce są wierniejsze,
i nie trzeba ich zmyślać.

jego płaszcz na mnie jak dobry anioł
stóróżuje przed chłodem.
spójrz - mówię - dosięgam już kieszeni.
otwieram oczy. z oddaleń, te bez powrotu 
zdarzają się tylko umarłym.


number of comments: 7 | detail

Istar

Istar, 17 january 2014

każdemu wolno pisać lecz nie każdy jest poetą

wiersz oddycha osobą
która czyta mu w myślach 
zwierza się do niej w słowach 
aby rozpoznać człowieka

poeta nie powie: piszę wiersze
powie: rozmyślam, nie twierdzę


number of comments: 15 | detail

Istar

Istar, 16 january 2014

o Ludziach

Tomek ma kalendarz. Nie podoba się.
Kalendarz, nie Tomek. Tomka lubię za to,
że smakuje wszystkiego po trochu. Nie
głodzi się, nie przejada. Jest gejem i dobrze
mi z tym. Nie różni się od innych z miłości.
Kalendarz ma dwanaście stron. Na każdej
fragment nagiego ciała. Problem w tym,
że nagie zawsze obnaża uprzedzenia.
Pije kawę i zerka na męskie pośladki.
Nie obchodzi mnie kto jeszcze patrzy.

Łukasz zebrał tłum. Tłum staje się coraz
większy. Porusza, faluje, odgradza się od. 
Stają auta, ludzie wyglądają z okien,
szczują psem, a tłum idzie swoje.
Łukasz nic się nie boi, woła psa
i idą z tłumem. Nie jest sam.
Tłum idzie dalej, chociaż on
w tym tłumie odchodzi.

Szymon gra w klasy. Za rysowanie
kredą po chodniku grozi mandat. 
Dzieci kiedyś martwił deszcz, 
teraz martwią dorośli. Nie dlatego 
że milczą, ale przestali wierzyć w kolory. 
I łatwiej wydać grosz jak chwilę. Chwila 
nic nie znaczy, grosz przynosi szczęście. 
Czasu nie kupisz za żadne pieniądze.
Pomóż tym, którym brakuje wszystkiego.

Ja. Nie wiem co tu robię. Kończę powieść.
Stoję pod Mocnym Aniołem. Gdzieś na pewno
widać gwiazdy /nie stąd/ i księżyc jest  
pełniejszy. Krągły jak bochen chleba którego
nie żal dla biednych. Odradza się każdego
dnia, i widzą skąd w nich tyle miłości.
Nawet kiedy słońce zapomina wyjść na chwilę.
Ważniejszą jak grosz znaleziony na ulicy,
gdzie tłum porywa do szaleństwa,
nawet tych co mają kalendarze, tych
co dbają o wszystkie dzieci, nie tylko nasze.

I tych co ze śmiercią im po drodze,
żeby ktoś inny mógł z tej drogi zboczyć.


number of comments: 4 | detail

Istar

Istar, 15 january 2014

niespodziewana śmierć

to żaden gość nie otwieraj
komornik przyszedł po twoje
zlicytuje ostatnią kość
ostatnie sprzeda natchnienie

pewnie pomyślisz wiersz 
w który nie zdążysz tchnąć
życie o wszystkim w nim jest 
lecz ani słowa odchodzę


number of comments: 8 | detail

Istar

Istar, 13 january 2014

zdążysz

kiedy trzeba się dzielić, to trzeba
raju nie ma, tu wszystko zależy 
od takiej na przykład pogody 
albo fuzji, do tego anomalia uczuć
i człowiek głupi nie dam, nie wierzy
że kiedyś być może głodnym 
 
co wtedy powiedzieć takiemu?
że wszystko zaczyna się od chleba
a kończy na okruchach


number of comments: 4 | detail

Istar

Istar, 13 january 2014

lubię prawdziwe wiersze, dlatego powiem prawdę

przyjaciółka obchodzi dziś urodziny,
kiedyś obchodziła mnie, nadal to robię
tylko nie dzwonię o każdej porze, bo każda
jest inna od tej kiedyś

kilka słów życzeń. nie zdrowia, szczęścia
dobrych uczynków dla świata z kolorowych
gazet, które przynosi sąsiadka
zobacz jak się innym powodzi, jakie mają figury
pełne usta, jakie domy i ciepłe podłogi 
psy rasowe, szkolone na dobrych obywateli

siadamy do stołu. pamiętam upiekła placek, 
ja kupiłam czekoladę. wtedy była zima, teraz
zimy nie ma, a chłód przejmujący wszystkim

chyba się wybiorę nad rzekę. tam gdzie rosła
i nie topiłam się nie umiejąc pływać. ojciec
postawił na szczęście, nie Boga. to ja się modliłam.
spójrz, zawsze jest miejsce dla niego.
mimo że miejsca nie ma. 

życzę ci morza, wiatru kiedy żeglujesz,
i serca tak spokojnego, jak to, które bije 
w sikorce. lubię sikorki.


number of comments: 7 | detail

Istar

Istar, 7 january 2014

od początku

mam wrażliwość ćmy o której nikt nie wie
więcej jak to że wyławia ją sieć światła jak
rybę z wody mętnej ale to wcale dla niej 

tunele pełne są krawędzi, to dziwne bo zwykle
zataczają koło i nic nie powinno ranić a jednak
trudno wtedy nie zapłakać, nawet jeśli w oddali
światło jest aż tak bardzo jasne i prawdziwe 

na darmo śmierć to jest śmierć pijaka albo drzewa
ściętego w połowie. jakby nadzieja mogła zakiełkować
zaraz po wszystkim. na sam koniec


number of comments: 10 | detail

Istar

Istar, 6 january 2014

wierzę w życie, wierz ze mną

siedzi przy oknie po cichu
jakby nie była śmiercią
chociaż mówią że blisko
nie obejmuje nikogo
bardzo chciałaby chłopca
który nie cierpi z bólu
znosi ten ból jak kogoś
kto zalazł mu za skórę

przez okno widać księżyc
jak się napełnia, święci 
można przy takim oknie
posiedzieć w samotności


number of comments: 7 | detail

Istar

Istar, 5 january 2014

Franek

nie zna innych dróg
tą doszedł do samiuteńkiego nieba
a mówią - jeszcze nie, to jeszcze nie tu
i głaszczą dziecko, które nie znało czułości
tylko tą, z którą wolno mu będzie odejść


Francis Bandy [*] 07.01.2014 

http://tnij.org/francisb 


number of comments: 2 | detail

Istar

Istar, 5 january 2014

natchnienie

nie jest tak wrażliwa na światło. ciosa słowa z drew.
las obok płodniejszy od ptaków. a przecież wiem, 
o skrzydłach mówi się ciszej, nie przypisuje do nich
wierszy, ludzi nie namawia idź, weź, pozbieraj pióra, 
nadaj sobie imię. 

wzlatują latami. ubiega je tylko wiatr. kusi uprzątnąć
co opadnie z sił. w stuletnich ramionach czują, chociaż
każdy chrzęst jak niepewność - gdzie jestem i kim
jestem. może ptakiem, a może drzewem przepełnionym.
wtedy zakwita.

nie zaczepiają matek i nie wpraszają się do ich domów.
to tak, jakby położyć się obok dzieci niepodobnym
do żadnego.
słuchać opowieści, w których nikt o nas nie wspomni.
dlatego ruszam z pól. ruszam w drogę. zanim wschód
odkryje gdzie jestem, i że tylko plotę siedząc przy stole
z piórem w ręku.


number of comments: 2 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1