Poetry

sam53


sam53

sam53, 20 october 2024

sonet z jesienną różą

gdybyś była różą ostatnią w ogrodzie
tak jak szary listek co się ukrył w trawie
a teraz szeleści tuż przy twojej nodze
jakby chciał się oddać jesiennej zabawie

a gdyby cię wicher rzucił do kałuży
deszcz uwięził w błocie a nocny mróz zmroził
i nikt by nie widział w tobie pięknej róży
ale jakiś wiecheć co przeżyć nie zdążył

czy bym się pochylił i rękę wyciągnął
by cię wyrwać z błota i nici pajęczych
żebyś powróciła w pełnej krasie wiosną
cieszyła zapachem na pohybel śmierci

gdybyś była różą co pnie się po płotach
chochołem bym ciebie jeszcze dziś omotał


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 16 october 2024

bez słowa

chyba nie był to jednak przypadek
ot - spojrzenia znów wpadły na siebie
budząc myśli pragnienia dojrzałe
i coś jeszcze - też chciałbym to wiedzieć

wyobraźnię wplątałem w rozmowę
cień zachwytu - ostatnio też przebiegł
cóż że w ciszy rozpala się ogień
noc przynosi w zanadrzu milczenie

sny o szczęściu co nagle rozbłysły
czymś nieznanym i chłodnym jak zima
wiesz jak trudno zatracić się w myśli
gdy w spojrzeniach chcesz miłość zatrzymać


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 15 october 2024

przeczytasz i zapomnisz

gdybym mógł podpowiedzieć wyobraźni
że tylko ty tylko z tobą
już dziś poszlibyśmy na spacer
nóżka w nóżkę
trzymałbym twoją dłoń w swojej
pozwoliłabyś się pocałować

albo inaczej
zaprosiłbym cię do kina na romantyczny film
a później na kawę i ciastko
po drodze kupiłbym ci bukiecik stokrotek
chyba że wolisz konwalie
kwiaty a w oczach szczęście - cóż mi chodzi po głowie

a może wyskoczylibyśmy na pływalnię
wyobraźnię zostawiłbym w domu
po cóż mi ona gdyś cała mokra
i w skowronkach

gdybym jeszcze obudził się rano obok ciebie
we właściwej rzeczywistości
choć czasami sny z tobą są zbyt piękne na wiersz

lubię gdy pochylasz się nade mną
wtedy i kroplówka pachnie jak ty
Diorem


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 15 october 2024

***

jeszcze teraz połowa ludzi na świecie
myśli tylko o pełnym brzuchu

prawa człowieka - a cóż to
dziwnie zabrzmiałoby to w ustach pradziadka Marcela
który odrabiał pańszczyznę

na polach pod Długoborzem


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 14 october 2024

Laranja

przecież znamy się aż nadto
powiedziała Miłość przynosząc w brzuchu małą dziewczynkę
którą w snach malowałem z tej samej południowej strony
mieszając kształt nosów w jesiennych światłocieniach

na wargach zostawiałem ślady linii papilarnych
choć wszystkie tajemnice zbierały się na końcu języka
jak rześkie powietrze

wykąpane w słońcu tęsknoty - pocałunki
a nawet obudzone w środku nocy szczęście
wypełniające pustą do niedawna przestrzeń między ustami
z wiarą że pomieści najpiękniejsze słowa

przecież znamy się aż nadto
powiedziała Miłość chociaż wyobraźnia zamiast prostego "nein"
podpowiadała zwyczajne "nao"


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 13 october 2024

Jesień zaczyna się wierszem

gdyby można było poznać się lepiej
już pierwszym brzaskiem zagłębić się w sobie nawzajem
z jesiennym powietrzem w pocałunkach gorętszych niż oddech
w nieskończonym śnie przewiązanym kokardą
od wszelkich uroków złych mocy tudzież innych niespodzianek

gdyby cały smutek nocy wycałować spod powiek
zdjąć dreszcz z ramion jakże pustych o tej porze
a całą radość zostawić przy otwartej bramie serca

zdradziłbym cię życie z tą jedną chwilą szczęścia
która nie spada na nas codziennie ale otwiera niebo

nazywane siódmym
choć bliższa nam poezja


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 13 october 2024

patrząc w gwiazdy

Każdy ma swojego Boga
swój mały świat
każdy ma inną wyobraźnię

wiem że nie ma dwóch identycznych obrazów
różna jest też pamięć

kiedyś na skrawkach światła skiełkowało życie
doświadczając jego tworzymy historię

"mówią że ślepiec zobaczy taki świat jaki zechce"


number of comments: 6 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 13 october 2024

październikowa miłość

jesień jak jesień z młodym winem
z twoim uśmiechem jak przed laty
świerszcze znów grają za kominem
chłód w złotym liściu cicho zastygł

dzieci kasztany wyzbierały
nawłocie dawno już przekwitły
tylko w twych oczach świat mój cały
radość na ustach aksamitnych

przypomnij krótkie - kocham pragnę
może jesienna wyjdzie z wiersza
niech kroplą deszczu na nas spadnie
powie - dzień dobry - prosto z serca

czuję ją w środku - jeszcze gniecie
niczym jesienne zakochanie
co ten październik nam przyniesie
ach przytulże się - cudny ranek


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 11 october 2024

zwyczajny dzień - a mnie tęskno

do ciepłych nocy pod księżycem
do ust gorących w pocałunkach
i do Miłości która przyjdzie
wszak w wierszach nigdy się nie spóźnia

tęskno do twoich małych dłoni
do rozszeptanych słów w objęciach
gdy kochaj przytul weź mnie dotknij
zasianym w zmysłach ziarnem szczęścia

które namiętnym roztańczeniem
będziemy zbierać przez pół nocy
wierzyć się nie chce że to jesień
a ja tak tęsknię już od wiosny


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 10 october 2024

czy my w końcu zmądrzejemy

wciąż czytamy te same książki
w oknie ta sama firanka
nie powiedziałaś że znów przyszła jesień
nie usłyszałem jej kroków ani szelestu liści
nie widziałem fioletów w przekwitłych wrzoścach
nie czułem siwej rosy w trawie

tylko kołdra jakby krótsza
i nie stać nas na czas zimowy


number of comments: 5 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1