doremi, 8 december 2019
Pokaż na co Cię stać.
Rozwiń skrzydła i omotaj barwami.
Twórz obrazy niczym malarka
i nieustannie - jak kobieta,
zaskakuj różnorodnością nastrojów...
Taką Cię lubię najbardziej,
jesteś mi coraz bliższa...
doremi, 8 december 2019
Mieszkanie moje - stare,
z dużymi piecami,
przemawia historią,
żyje wspomnieniami.
Ostatnio coś mnie drażni...
Przedziwne odgłosy
nie dają mi zasnąć,
mam już tego dosyć !
Nie wiem jak to zdzierżyć
umykam więc z „chaty”,
w dalszym ciągu skrzypi,
JEJKU – MOJE GNATY...
doremi, 8 december 2019
Mam swoje latka,
młodość umknęła,
zgarbiona jesień za drzwiami,
uśmiecha się ciepło,
dodając wiary,
że wiele jeszcze przed nami.
Ulegam zwodom,
dobrze w nie wierzyć,
sens znaleźć między wersami,
dojrzała jesień,
ma doświadczenie,
jak chce – potrafi omamić.
Podaję jej rękę,
już – bez pośpiechu,
za wszystko - dziękuję Panie,
lecz resztę chcę przeżyć,
ze zdwojoną siłą,
i w nosie mam przemijanie…
doremi, 7 december 2019
Obciążamy cię życie – za życie,
czy aby się wszystko udało…?
Lecz nie jest proste by ocenić,
że tego dużo, tamtego mało…
Jednak - jesteś zbyt skąpe życie,
patrzysz na wszystko z dystansu – z boku,
wiosna, jesień, lato i zima,
a gdzie jest piąta pora roku…?
Chcemy przyjaźni, miłowania,
pstrykniesz i wszystko się kręci – życie,
a ty obracasz się na pięcie,
I zostawiasz nas – jak w niebycie...
Spręż się życie, kiedy nieczułość,
kiedy demony zęby ostrzą,
zmieć ich - jednym ostrym spojrzeniem
i wskaż nam drogę – tę najprostszą...
doremi, 7 december 2019
Nie pozbywaj się wrażliwości, optymizmu,
wiary w sens istnienia...
Upychaj dobroć, radość,
w kieszenie
i inne zakamarki,
bo jeżeli rozwieje Cię wiatr,
rozpyli choć trochę tego,
co nadaje życiu wartość...
doremi, 7 december 2019
stawiał ją na tle jeziora,
kwiatów
i nazywał - nimfą wodną
albo motylem...
po latach,
powierzał rolę
starej wiedźmy,
na moczarach i bagnach.
widział ją tylko
w rolach
pierwszoplanowych
doremi, 7 december 2019
Tęsknota - pozostawia ślady na dróżkach,
drogach naszego dzieciństwa, młodości...
Zostawia ślady na bliskich nam przedmiotach
oraz niezwykłych - mentalnie - miejscach.
Wracamy do :
starego domu,
przydrożnych kapliczek,
zaniedbanego cmentarzyska,
ukwieconych skwerów,
pierwszego hiacynta - pod szopą,
ogródków,
finezyjnych motyli...
i całej gamy innych "obrazków"...
Choć wszystko utkane pajęczyną
wzrusza, porusza,
przyśpiesza bicie serca
i
mimo, ze próbujemy
uciszyć
wciąż odżywa.
doremi, 7 december 2019
Jezioro miało magiczne właściwości,
doba wydawała się minutą,
malowniczość krajobrazu dostarczała rozmarzenia,
a przyroda – przenosiła w inny wymiar.
Obrazy, w lustrze jeziora, zajmowały wyobraźnię i myśli
gdy czarodziejska tafla wody szlifowała odbicia.
Zmierzchało - ciszę zakłócał tylko śpiew ptaków,
wieczór zaskakiwał zachodami słońca,
czułością,
wtedy - staliśmy się bogatsi o bliskość,
ŚWIT wydawał się
wyjątkowy.
doremi, 6 december 2019
i moje dzieciństwo
słodkie
pachnące beztroską radością
marzeniami
szczęściem
ciepłym chlebem
i czułym dotykiem matki
pełne świeżości lekkości
i eteryczności
tak samo ulotne...
doremi, 6 december 2019
Cieszę się życiem – prawie jak dziecko
lecz jak mam się z tym pogodzić,
że tylko dusza targana wiatrem,
a coraz wolniej się chodzi…
i chociaż drzemie we mnie dzierlatka
to wcale tego nie cenię…,
gdy trzyma mnie - jak rzep psiego ogona
„młodzieńcze roztargnienie”