Emma B., 2 czerwca 2013
WP.pl remontuje swój serwis blogowy i trochę drżę, bo mam tam sześcioletnią pracę nie zawsze przekopiowaną do mojego komputera, różniaste teksty reagujące na zdarzenia chwili i zdjęcia, takie bardziej reportażowe niż artystyczne. Przeglądając wpisy nieopublikowane trafiłam na notkę (... więcej)
Istar, 2 czerwca 2013
deszcz. przyjemny odgłos wypłukiwanych traw. czas. w pośpiechu przygotowuję się by odejść. byle co jem, byle drzemię, byle chcę. pitu pitu. nie daj Bóg zgadniesz kim jestem.
mydliną sznurówką posłańcem. nikim ważnym. mam zasięg kilku słów, nie wybieram, ale grymaszę. posmakujesz? (... więcej)
dracena, 1 czerwca 2013
do podzielenia włosa na czworo miałam praktyczny stosunek
ponad metr długości i dziura w rajstopie ścieg niewidoczny
brodawka przewiązana włosem odpadała martwo niespodzianie
co do użyczenia ze względu na gęstość nie było problemu
zaczynał się w sobotnią noc kiedy gorączka przepalała
(... więcej)
Arti, 1 czerwca 2013
budzisz pocałunkiem
i wtedy wiem
że ranek jest już blisko
chodź do mnie
Słońce
Arti, 1 czerwca 2013
spójrz dzień dziecka uczcijmy go sobą
ty wciąż taka namacalnie młoda
a ja wieczny chłopiec
na postumencie zdjęć ty i ja
dwa teatry
buziakami oddane sobie
chwilami natury
tak blisko że bliżej się już nie da
słyszysz... Enya
poddałem się
twoim zmysłom stworzona do życia (... więcej)
Arti, 1 czerwca 2013
tyle niepisanych ról musiałem odegrać
wśród czarnych domostw załamując ręce
przygnieciony listkiem czterolistnej
koniczyna nie wskrzesza już namietności
a kiedyś to była miłość
przynajmniej tak mi się wydawało
teraz jedynie chwile ujęte z życia
prześwietlają kliszę zwaną (... więcej)
Arti, 1 czerwca 2013
otwierasz we mnie nowe drzwi
powrotami do aniołów
ustami które smakują jak błękit
zawsze będę twój
falami nieskończoności
ale cóż znaczą słowa
ocean jest głębią
ty jesteś oceanem
w ogrodzie uczuć nocne tęsknoty
ciekawość i oczekiwania
sztuką przebudzeń
motyle odfruwające (... więcej)
Arti, 1 czerwca 2013
w raju utraconym
lepszego wczoraj nigdy się nie doczekałem
zniewolony monologiem
nie wiedząc wcale
co znaczy dom z dużej litery
moje dziś smakuje jak ocet
manifestuje całokształt zaufania bez tytułu
jest jak choroba
która wypala bycie od środka
dopiero jutro ma jakąś szansę
(... więcej)
Wieśniak M, 1 czerwca 2013
- w połowie zmiany
w przerwie na lunch
dostrzegłem słowa
z włóczniami zza tarcz
falangą miarowo
bez chwili wahania
weszły jak w masło
nagle w środku zdania
i zamiast o zestaw
surówek z kotletem
uderzam w wydawkę
natchnionym sonetem
z okiem szalonym
i zmierzwionym (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.