Misiek, 3 stycznia 2025
Bezsenne noce jak okrutne strapienie
może śpi gdzieś jeszcze czyste sumienie
serce poranione złym losem wciąż broczy
pełne lęku o jutro co chwilę zamyka oczy
wtulone w piersi jeszcze bije płochliwe
pragnąc choć jeden raz jeszcze
być szczęśliwe
bezsenne noce słabe bez ducha wiary
czasu nie odliczy już według swej miary
tyle lat serce na pokutę jak Tantal pości
jak bez wody życia bez twojej obecności
a wróżka mi nikogo jak ty nie wyśniła
i nadzieja niczym z kryształu krucha
się rozbiła
bezsenne noce są puste bez natchnienia
daremnie szukam choćby twojego cienia
odbitego na ścianie w zimowym słońcu
jasny początek został na szarym końcu
gdzie jesteś wymyślona moja to pytanie
bez echa kiedy zniknęłaś jak we mgle
tak niespodzianie
bezsenne noce milczące bez tych wierszy
które cicho odleciały i nikt nie wie gdzie
anioł dobrą nadzieję jeszcze na ziemię śle
nie ostatni to mój kamień w życiu
i nie pierwszy
Belamonte/Senograsta, 3 stycznia 2025
szum. nie. mgła. przesieka. ktoś. ja? i trzeba nie drżeć
przed brudami myjąc ręce. spuszczając wodę.
nie uciekać przez most.
nie poganiać szkapy tępo wpatrując się przed siebie
byle nie na boki czyli w siebie
trzymającego z sobą przeciw sobie.
świat daje pretekst.
dziwne. cień? potwór? wróg? jak to się nazywa?
szatan? sumienie? sobowtór?
spotkałeś dręczyciela - klauna. kanibala.
handlarza niewolników. konkurenta. kochanki.
mrówki. dzikiego zwierza.
część świata ci wrogą gdy brodziłeś lekko.
jeśli życia szukasz to akurat znalazłeś.
ominiecie się zawalczycie uciekniesz? życie.
wola twoja nie z lękiem albo niewiedzą albo apatią
przegra lub wygra
ale ze światem wybudzaczem.
wystarczy żyć. nie tylko śnić i być
ale uciekać lub walczyć lub
tworzyć uwodzić pracować bawić się.
czyli coś robić.
działać. iść za marzeniem.
może spotkasz przyjaciela.
banał.
sam53, 2 stycznia 2025
dobrze się budzić obok siebie
z dobrze wyspaną tajemnicą
że obopólna zdrada - nie wiem
seks łączy z wiarą - mogę przysiąc
.
wszak cóż dla zdrady być zdradzonym
to puste słowo nic nie warte
wszak gdy dotyczy męża żony
czyni małżeństwo tylko żartem
.
solą miłości jest niepewność
a nikt z nas nie był materacem
więc w jaki sposób sprawdzić wierność
gdy deus ante vocem pacem *
* Bóg przed głosem pokoju
sam53, 2 stycznia 2025
chciałbym wrócić tam jeszcze
pójść na spacer wieczorem
i malować cię wierszem - magią w jednym kolorze
dotknąć gwiazdy polarnej
poczuć zapach księżyca
i usłyszeć jak właśnie świat się tobą zachwyca
kiedyś tęczą i światłem
które w dłoniach przyniosłaś
wiem że nigdy nie zgaśniesz póki ciebie nie poznam
póki sen nas nie zmorzy
w pocałunkach wytrwamy
z tobą setki chcę dożyć- tylko wróćmy do Narni
sam53, 2 stycznia 2025
zimno cholernie zimno - jakby coś mnie brało
jakby piec wyłączyli - nie widzę powodu
głowa boli zmęczenie - miałeś wziąć mnie całą
weź się wreszcie mnie nażryj - co czujesz prócz głodu
co ci mówi jesienna ciepło-zimna miłość
permanentnie grypowa dzisiaj bez kichania
co mówi pocałunek którego nie było
gdy głowa zaraz pęknie - pocałuj mnie zaraz
dosyć mam zauroczeń - dosyć przemęczenia
dosyć migren tłumaczeń że się próbowało
pocałunek nie zając jeśli chce poczeka
z tą cieplejszą połówką - pójdź choć raz na całość
bez stresu niespodzianek ciąż nieplanowanych
niedożywień patosu zdziwień i zaskoczeń
z tą miłością co zawsze którą wchłonę zanim
zimno się rozochoci - wypijmy za zdrowie
Yaro, 2 stycznia 2025
nasze sekrety
ukryte przed światem
przed ludźmi
w jaskini
ponieśli by nas na językach
jak muzyka przez okno szerokim echem
przez łąki w las wąską ścieżką
na bruk na brzeg urwiska
dzieli nas przepaść
wysokie progi
drzwi stalowe
cień ciemnych emocji
podaj dłoń
uratuję nas
w ten czas niezgody
Belamonte/Senograsta, 2 stycznia 2025
wystarczy żyć.
to może być źdźbło. topniejący lód. spadający liść.
żywe wspomnienie. po raz pierwszy i znów żywo odczuta
obojętność mrówek i chmur. miejsce gdzie bije serce tak
że wiesz. sen który nie umarł. smaki co się przypominają.
albo są z jakiejś głębi dzisiejszo jutrzejszej.
traumy co cię konturują ścieśniając i drogi co cię
burzą budując nową formę starą. czyli urzeczywistniają
u.w. rz. r.
zielony drink z morza bez granic. smuga wielobarwnooczna.
tożsamość wrażenia nieznana. bóg centaur wąż tłum morze.
trzeba w tym nowym roku konie znów przywitać.
konie są w strumieniu. Wiatru Królową minąć konno
z Królową Wiatru czyli pieniek kamień i mnie stojącego
na pieńku zamiast kamienia w trzy lata po tym
pierwszym położeniu kamienia.
ręce w geście żercy. przybywaj!
sam53, 1 stycznia 2025
musisz uwierzyć
że nawet kiedy otworzysz okno
wiatr zawieje od Michigan
albo kiedy odwrócisz się plecami do drzwi wejściowych
swojego nowego domu na Jackowie
to wszystko oprócz walizki będzie pachniało Ameryką
w takim momencie przypomnisz sobie
piaszczystą drogę którą chodziłeś codziennie
do szkoły do pracy
czy w niedzielę do kościoła
pamięcią wrócisz do biednych czasów
do zagajnika pełnego podgrzybków
które w sezonie można było kosić kosą
przypomnisz sobie strugę za stodołą
i łowione gołą ręką miętusy
wspomnisz gorące lata i mroźne śnieżne zimy
przypomnisz sobie Polskę
ze śpiewem skowronków nad polem
słoneczniki przy domu jaśmin za płotem
jeszcze pachnie skoszona trawa czy młócone żyto
znów czujesz smak baby ziemniaczanej i mleka prosto od krowy
barszcz był barszczem bigos bigosem
w wigilię pod obrusem leżało sianko
dzieliłeś się opłatkiem z najbliższymi
a wracając z pasterki
poczułeś ogromną pustkę gdzieś obok serca
odwrócony plecami do przeszłości
zacząłeś w tę starą walizkę z pawlacza
upychać wspomnienia rodziców dziadków
przyzwoitych ludzi którzy zostali na północnym Mazowszu
w niewielkiej wsi pod Zambrowem
upychałeś wszystko przez pół nocy
nie wiem czy zdążysz całą swoją tęsknotę zamknąć
przed podróżą do tej niby lepszej Krainy
Belamonte/Senograsta, 1 stycznia 2025
twoje życie to twój brak lub pełnia.
nie spokój rezygnacji. te moje czyny
histeryczne bo życie ucieka.
chcesz coś zrobić zrób świadomie.
w niepełnej wiedzy ale świadomie.
na pewno nie musisz myśleć o wygranej
albo przegranej.
żyj. żyć nie jest łatwo.
ale już znam siebie. nie nie znam.
pozałem siebie i wiem że nie znam siebie.
żeby istnienie nie było trwaniem bez życia
wystarczy żyć.
mieć czy być?
doświadczać czy pić?
snuć refleksje czy działać?
być albo nie być?
spokój mieć czy nie mieć?
wierzyć czy nie wierzyć?
kochać czy nie kochać?
majsterkować czy nie majsterkować?
odpowiedź brzmi:
wystarczy żyć.
Marek Gajowniczek, 31 grudnia 2024
Nad Warszawą lepki zmrok.
Nie... to nie był dobry rok
i nich jak najszybciej mija!
Czyja jest dziś Polska? Czyja?
.
Już nie PiS-u i nie Tuska.
Nie niemiecka i nie ruska.
Jeszcze nie koalicyjna,
ale także nie unijna.
.
Ręce po Nią świat wyciąga
i na nic się nie ogląda.
Ukraina nas zaprasza.
Jest więc nasza, czy nie nasza?
.
Wybór - podział? rozjazd? rampa?
Niewiadomy zamiar Trumpa
wdiąż uwagę naszą skupia.
Polityka rządu - głupia.
.
Bezprwie jest prawie wszędzie.
Jaki będzie - taki będzie
kolejny wojenny rok..
Nad Warszawą lepki zmrok.
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.