sam53, 30 marca 2023
przymykasz powieki i odlatujesz
doganiasz wyobraźnią obrazy prawdziwe
fikcyjne - wszystko jedno
zatrzymujesz je w nadrzeczywistości
czasem przeglądasz na zwolnionych obrotach
to nie brak energii
to totalna imaginacja
szumy w głowie, błyski w oczach
prądy które przenoszą z miejsca na miejsce
drgawki łzy szczęśliwe jak dziecięca radość
smutne jak żal na pogrzebie
wierszem
pocałunki jeden drugi
wiatr który popycha do niej
a ona lgnie do ciebie wilgotna gotowa
na wasz pierwszy raz
kiedy już jesteście razem
niepotrzebna wyobraźnia
wystarczy obrysować kredą wyczerpane ciała
później ściągnąć ciebie z jej bioder niczym wypisany długopis
zebrać ślady linii papilarnych
wymazać miłość ze śmierci
odwrotnie już się nie da
wrażliwcy tak mają
"niech no tylko zakwitną jabłonie"
Afrodyta, 30 marca 2023
Naplułam do zupy obecnego tu pana, Cyryla Rosiczki.
Obśliniał się na mój widok. Ze strachu, jak daleko sięgnie
jego mokry język (na co dzień oddany wiernej służbie),
mówię, to grzech. Prawie pewna, uśmiecham się,
a rozsypana makiem cisza oddaje sprawiedliwość.
Ale nie, on podnosi rękę. Robi znak krzyża i udziela mi
przebaczenia. Wtedy naplułam. W obronie własnej.
Sąd nie udzielił pani głosu. Wymierza karę porządkową
czterdziestu kopniaków w tyłek.
Marek Gajowniczek, 30 marca 2023
Trwa kampania, ale nie bez zgrzytu.
Chcą zasłonić nam świętość błękitu
oraz ciepło słonecznych promieni.
Świat się nagle na gorszy odmienił.
Nieuchronnie skończyła się zima.
Płot wysoki wędrówki zatrzymał.
Przeleciały nasze bociany
poprzez wschód wybuchami zorany,
A u nas nie jest już tak dostojnie.
Obiecują : - Już będzie spokojnie.
Teraz inni się boją destrukcji
i wyborów i rewolucji
i rozruchów, zamieszek i gwałtu
jaki dotąd pożywkę miał tu.
Nie rzucano kamieni na szaniec,
ale może dopomóc Różaniec
i modlitwy na Jasnej Górze,
by nieszczęście nie trwało dłużej.
Koncert słyszą Niebiańskie Okna,
żeby Polska, właściwie samotna
poszła licznie za głosem Ducha.
By się stało! By Naród posłuchał!
Arsis, 30 marca 2023
W gruzowisku coś się porusza, w barłogu ze szmat i łachmanów.
Świszczący oddech.
Nerwowe zamykanie i otwieranie zapiaszczonych powiek.
To koniec.
Łykam kęsy powietrza gęste od piwnicznych wyziewów.
Od jęków splątanych, ciągnących się znikąd, donikąd rur, z których wycieka czarna cuchnąca
maź.
Kim jesteś, rozpięty na krzyżu
i wpatrzony w ziemię
tym zwielokrotnionym spojrzeniem owadzich oczu?
Albo —
raczej
— czym?
W aureoli zeskorupiałej rdzy,
w brunatnych
smugach zacieków.
Przeogromna cisza wrasta korzeniami głęboko w ziemię.
W melancholii blasku,
w znoju jakiegoś oczekiwania…
Wspina się po ornamentach pozrywanych tapet
przeciągły krzyk dawnego przerażenia.
Gdzieś w oddali czasu, w ogromnym przeciągu trzask drzwi bez klucza…
Kto miał przyjść?
Kto?
Nie przyjdzie nikt.
(Włodzimierz Zastawniak, 2023-03-29)
***
https://www.youtube.com/watch?v=kaH-LkXe-es
Sztelak Marcin, 30 marca 2023
Wszyscy mamy alzheimera,
ewentualnie schizofrenie – zapomniałem.
Jednak biorę cudowne środki, rośnie
mi potencjał i serce. Jak na drożdżach.
Wybieram więc deszczowe noce by biegać
omijając krople, trudna sztuka
do opanowania, trzeba trzymać nerwy
na wodzy i nieznajomych na dystans.
Ci ostatni są grożni mogąc zaproponować
wspólną przebieżkę lub, co gorsza, kawę
oraz wymianę poglądów. Na tematy
przeróżne, nie daj boże aktualne.
Trzeba zmykać w ten pędy,
schować się w szafce, przeczekać.
Chociaż to nie ma sensu
skoro i tak spotkamy się w aptece.
Lub u wróżki, ta przepowie pewniki.
Takie jak: śmierć, podatki oraz wszystkie
następujące po sobie dni tygodnia.
Senograsta, 29 marca 2023
Baśka była kurą
Zawsze za dziećmi, za nim chodziła nad rzekę
Jak pies, kąpać się nawet chciała
Zawołało się Baśka i już była Dzieci pokochała
Potem ta wojna była Ktoś dziadek zabił Baśkę
I podał rosół
On płakał i nie chciał jeść
Droga Dzieci Skowronki Kajtek i Baśka
Yaro, 29 marca 2023
jest gdzieś taka muzyka
mieszka tam Janko Muzykant
płyną nuty brzęczy gitara
dźwięki szarpanych strun
starej piosenki nie płacz Ewka
aktualnie wolę System of a Down
nie wiem dlaczego ludzie umrą
dla dotyku skrzypiec wirtuoza
w tym ta magia co zatrzymuje
przenosi wymiary emocje mocniej
widzę tekst śledzę każdy klawisz
by oddać jak najlepiej słowa
sam nie umiem
śpiewać nie jest łatwo
zanurzam się w muzyce wyobrażam sobie chłopca
co zbity jak pies kona na moich oczach w uszach z muzyką
ach z tą muzyką
niewiadomo czy płynie czy Janko opłacił ZAiKS
Yaro, 29 marca 2023
pozostał na ustach smak pomadki
z pustkowia odjechał biały mały fiat
stałem jak chłopiec bez piłki przy nodze
samotne oczy wilgotne z muzyką w uszach
zapamiętałem lekcję sprzed laty
nie wierz dziewczynom nie pokazuj jak tobie zależy
na tych kształtach na długich nogach
we włosach wiatr delikatnie pisał wiersz
leciał ptak niebem wiatr przeganiał chmury
ponury dzień nieśmiały pokazał rogi
byłem sam otoczony smutkiem tak
jakbym stracił kogoś na kim złożyłem cały świat
Yaro, 28 marca 2023
czy dobrze nie mówić nic
po sobie zostawić ślad
napisać kilka wierszy
zaśpiewać z przyjacielem ostatni raz
na wrzosowiskach Nowej Dęby
wypić kilka kieliszków za nas
zapomnieć o ofercie świata
schronić się w objęciach wiatru
bez strachu w burzę pójść ciemnym lasem
do domu już nie wrócić zatrzeć ślad
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.