Mada44, 9 listopada 2021
Wejdź w moje progi.
Uraduj moje serce.
Przyjmij dłoń na zgodę
lecz swoją też podaj.
Zacznij od nowa,
Od nowa spojrzę na Ciebie.
Co było zapomnę.
Jest dziś.
Dziś możemy wybrać
Nową drogę.
Pójść razem jej śladem,
By żyć w miłości.
Lecz musisz tego chcieć.
Mada44, 9 listopada 2021
Tak trudno śnić, gdy myśli nękają.
Gonią się w kółko, spać nie dają.
A tu by się chciało,
Wyśnić, wymarzyć.
Czas przestać myśleć, bo rano nie wstanę.
Mada44, 9 listopada 2021
Podniebienie me poczuło
Gorzki smak piołunu.
Ma pomóc
W bólu żołądka.
Tylko jak to wypić.
Marek Gajowniczek, 9 listopada 2021
Wstrząsnął drutem las w Kuźnicy
i do mediów politycy
zbiegli się licznym kordonem.
Kości zostały rzucone!
.
Unia trzyma naszą stronę!
Kuźnica jest Rubikonem.
Flanką nie do przekroczenia.
Świat się jednak szybko zmienia.
.
Siadła drona na gałęzi
i do mikrofonu rzęzi:
Widzę napór! Widzę wsparcie!
Rzucone na łez otarcie
w zasieki dwa gołe słowa:
To jest WOJNA HYBRYDOWA!
.
Wydumana - porównana
do Makbeta i Dunkana
upadkiem rządów bezpańskich,
lecz to nie jest las birnamski!
.
To są strachy - Konopielki
o zdziwionych oczach wielkich
wytrzeszczonych do kamery
zza kulturowej bariery.
.
Potyczki na takiej wojnie
zwykle toczą się spokojnie
na granicach i przedmurzach.
Za to w mediach wielka burza
grzmi ciskając groźne słowa:
To jest WOJNA HYBRYDOWA!
.
Regionalna - bez znaczenia...
nim upiorna wyjdzie z cienia.
sam53, 9 listopada 2021
Otwieram oczy a to jeszcze dzisiaj
jesień listopad zaokienna plucha
czas jakby stanął - w miejscu się zatrzymał
i świeca gaśnie
nie trzeba już dmuchać
myśli z zanadrza w chaosie - na stole
listy do ciebie niewysłane nigdy
dwa słowa krótkie już nie na tej stronie
po innych zawsze zostawały blizny
wspomnienie lata z milczeniem pod wierszem
sen niewyśniony który znasz na pamięć
miłość - niemiłość między nami przestrzeń
zawsze otwarta zamknięta na amen
a gdyby dzisiaj czas nam się rozpędził
świerszcze zagrały choć już miały nie grać
gdyby motyle wypuścić z uwięzi
ty w białej sukni
ktoś Ave... nam śpiewa
Marek Gajowniczek, 8 listopada 2021
Rząd ich ostrzegł: Nie przepuszczę!
A ktoś z nienawiści chory,
Pozwolił im rąbać puszczę.
Rozdał szaleńcom topory.
.
Niegościnna jest tu ziemia,
a pas drutów za daleki
i trudny do przeskoczenia.
Kładą kłody na zasieki.
.
Ostrzeżono kilku krewkich,
gdy będą próby powtarzać,
że niedaleko są Klewki,
a to może ich przerażać!
.
Broni dostępu reduta
Siąpi deszcz. W dali zagrzmiało.
W lesie, w przemoczonych butach
tysiąc wędrowców zostało.
.
Zaprawionych koczowników
czekać mogą przeziębienia.
Już bez wsparcia polityków
wymagajmy zaszczepienia!
.
Chociaż przeciw świńskiej grypie,
a napewno będą przeciw!
Można im tym bardzo przypiec
i wielu może odleci!
.
Hybrydowa świńska fala
hybrydę zwalcza hybrydą
i najsilniejszych powala!
Wiedząc to inni nie przyjdą
Arsis, 8 listopada 2021
Szepczemy, gdzieś w głębinach chmur… Wzywamy siebie na głos z odległych odmętów czasu…
… byłaś tu..
Jesteś…
Nie
ma
― ciebie…
A wtedy…
Opuszczone miejsca,
zarośnięte podwórza…
… skrzypienie poruszanej wiatrem huśtawki…
Łodygi i liście,
zwiędnięte
źdźbła traw…
W pustym
pokoju
― smuga światła…
… w lustrze niewyraźne odbicie
czyjejś twarzy…
Czyjej?
Kurz
i pył…
… żałość i smutek… ból…
Szumiąca w uszach cisza…
Piskliwy szmer promieniowania kosmosu…
Obrazy
i szepty…
Popękana
emulsja
― wyblakłych ust…
Okryty pajęczyną uśmiech…
Tajemnica istnienia, tajemnica czasu…
… za tobą ― nieostre tło… ― zamglona nicość…
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-11-08)
***
https://www.youtube.com/watch?v=wR4pOKc3E_M
gabriel 123, 8 listopada 2021
niegdyś
tak to były piękne lata
staruszka przy staruszku
na ławce również usiadły wspomnienia
dwie mile liści w parku
to ich spacer
a te które opadają
jakby tańczyły dla nich
prawdziwe kochanie
nigdy się nie kończy
prawdziwe kochanie
może kiedyś
ja i ty
ponieważ tygodni parę
wiosna jedna
jeszcze nie świadczy o tym
gdyż trzeba lat
by to utwierdzić
dlatego błąkam się
w różnych zamysłach
nie przegrać życia
tracąc czasu
na mizerne kochanie
Wieśniak M, 8 listopada 2021
usta wilgotne szukające ust
oczy rozmarzone falujący biust
ręka w zapytaniu cera w gotowości
dawniej… było chyba nieco prościej
tymczasem
biorę kartkę piszę scenariusze
zaznaczam opcje
- chciałbym
- może być
- muszę
jeszcze cztery zgody
rodo oświadczenia
współodpowiedzialność
za zniszczenie mienia
ustalenie parytetów
góra – dół tył- przód
regulamin zbliżenia
i
jestem u wrót
Marek Gajowniczek, 8 listopada 2021
Wciąż światowa polityka
nie potrafi grać w Chińczyka
i dlatego do madżonga
wschodnich graczy do nas ściąga
z których, co najmniej połowa
nie rozumie ani słowa
i powtarza wciąż: Germany,
gdy drut bywa przecinany.
Straż Graniczna psika gazem.
Mniej skutecznym z każdym razem.
Pewnie rozweselającym
by nie zaszkodzić niechcący
i spokój był zachowany
aż pojawi się wygrany
i ze strachu wszyscy zbledną.
.
Chińczyk to gra z kostką jedną,
ale madżong przypomina
wyglądem kostki domina
i nie pionki, lecz kamienie.
Ważne jest ich ustawienie,
a potrafią przyjść z pomocą
tajne służby - dniem i nocą
i do ręki dać nożyce
zwariowanej polityce.
Ameryka chyba woli
skończyć grę - przewrócić stolik
i obrócić wszystko w żarty,
po czym zacząć grać w trzy karty...
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.