Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 3 listopada 2021

Odbicia pod sufitem Unii

Wciąż nie wiemy, co się święci?
Niezapisane w pamięci
pojawiają nam się dziwy
odbiciami luster krzywych.
.
Kuszą nas własnym przykładem.
Potem straszą : Będziesz dziadem!
Minie wiele lat z okładem
nim się społeczeństwo zgodzi
otępiałe dzieci rodzić
z Pfi - zerową genetyką -
rozbestwioną polityką
pandemicznej propagandy,
która karze wschodnie landy
głodem śladu węglowego
z wnętrza Unii dobytego.
Trującego szwabskim smrodem
Boży Naród za narodem
na którym łapę położą,
łamiąc granice Trójmorzom.
.
Nie wiadomo, co się święci?
I ten kusi... i ten nęci...
Pojawiają nam się dziwy
odbiciami luster krzywych.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 3 listopada 2021

Krowa niskometanowa

Jesień. Mokro i roztopy.
W górę poszły Czarne Stopy
także te - referencyjne.
Kredyty inwestycyjne
pełne kruczków - często świńskich,
na tarczy Prezes Glapiński
podniesie nam lekko w górę.
.
Prognozy dotąd ponure
zabłysnęły w sejfie złotem
i przestały być kłopotem,
o przejadaniu Czternastki.
.
Krążą różne opowiastki,
a gdy nie wiesz o co chodzi?
Unia w ten sposób nas głodzi
z Bidenem oraz Putinem
zgodną zmową w złą godzinę,
promującą dietę nową
z krową niskometanową.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 3 listopada 2021

odpłynąć byle gdzie ściskając wiosło

gdy zapominam
gdy się spinam
płoną wszystkie szczyty
zamyślony przygnębiony
odpuszczam na chwilę
by nabrać siły

odpływam w łodzi
płynę w dół brzegi strome

wystarczy miejsca na dwoje
pakuj się przyjacielu
w podróż bez czerwonych róż
bez pocałunków na pożegnanie

będzie surowo i suchy chleb
zjemy to co złowię
mięso surowe może i zdrowe
jak w nas młody duch

muszę zapomnieć o świecie
popłyniemy do miasta na końcu świata
tak gdzie księżniczki o włosach złotych
długich warkoczach i ślicznych oczach

noc nie jest wesoło
nocą jest dym na wodzie
unosi nas tęsknota za nieznanym
co było to historia mniej istotna

już bliżej słońca
przystań robi się gorąco
witaj nas jest dobrze kocham
wolność nie rozumiem gniewu


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 3 listopada 2021

po wodzie

Odpływam rozgrzeszy mnie Bóg
Wodą zimną w stronę drzwi

Gdzie jesteś miłością mą
Szum fal muzyką co brzmi

Zostawiam wszystko co dręczy
Źli ludzie dokuczają wiecznie

Nie potrafię się bronić
Nie starcza sił

Uciekam w świat na łodzi
Pełnej gorzkich łez
Popłyń jeśli chcesz


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Mada44

Mada44, 3 listopada 2021

Beatrycze

Beat ryczy.
Na kogo ryczę?
Na siebie ryczę.
Bo gubię buciki,
Gdy inni na to patrzą.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Mada44

Mada44, 3 listopada 2021

Komu łatwiej się żyje

Jednym stara bieda
Ciągle w oczy zagląda,
Narzekają i nic nie robią.
Drudzy idą do przodu,
Pracują i nie narzekają.
Dla nich ok wystarczy.
Komu łatwiej się żyje,
Widać od razu.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Mada44

Mada44, 3 listopada 2021

Odchodząca jesień

Jesień w sukni barwnej
Czerwono- zielonej
W brązie utkanej,
Pomiędzy drzewami się chowa.
Liście zrzuciła
W dywan uplotła.
Tak lekki,
Że wiatr rozwiał.
Drzewa nagie smutek ogarnął
Mokną w deszczu,
Który drogi zmoczył.
W kałużach odbija się świat,
Nieco zszarzały.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Mada44

Mada44, 3 listopada 2021

Zrozum którędy podążać

Wyrzuć diabła,
Który jest w Tobie
Daleko od siebie.
Niech huśta się
Na przydrożnej wierzbie.
Złe podszepty
złą drogą prowadzą.
Musisz tylko zrozumieć
Komu zaufać?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 3 listopada 2021

Poezja czerwonych latarni

Nie poeci lecz blogerzy
są dziś wzorcem dla młodzieży.
Jeśli szukasz bohatera,
zwróć uwage na blogera,
który wiele serc uzbierał.
Mimo wszystko dostał bana.
Sfera jest kontrolowana!
.
Łatwo jest komuś przyłożyć.
Panowie moderatorzy
śledzą wszystko w internecie,
niewiele wiedząc o świecie,
a wiele o czarnej liście -
wykluczonych oczywiście
niepoprawnością z mainstreamu.
.
Zbanowanie to minimum.
Bardziej bolesny jest hacking.
Wstawiając tekst byle jaki
do kolekcji białych kruków
i fortepian sięgnie bruku.
Posypią się klawiatury
z okna Ministra Kultury,
który zwykle ( daj mu Boże)
argumenty znajdzie w sporze
i odbierze głos krytyce
w wydawniczej polityce.
.
Już wkrótce Grupy Publiczne
będą jak dziewki uliczne
pod latarniami Facebooka.
Szczęścia w sztuce nie doszukasz,
gdy ci wykasuje pamięć
genderowe blogowanie,
a z twórczością pod nadzorem
skończysz pod respiratorem.


liczba komentarzy: 5 | punkty: 1 | szczegóły

Krzysztof Bencal (Benon Punicki)

Krzysztof Bencal (Benon Punicki), 3 listopada 2021

O Eli, Eli...

Zimno. Jak w dupie u Eskimosa.
Zwijam się stąd. Zwijam w rurkę papierki
i czytam tytoń. O Jezu, Jezu, ty dymisz!
Skręca mnie przez to jak „wykręta”, „przekręta”,
skręta. O Jezu, Jezu, zbożowyś! Więc skąd ta kofeina?
Nie wiem, przeto czekam na koniec świata. Na dzień,
kiedy będę mógł pomyśleć wśród was
(których znam od zawsze): „Już mnie nie ma,
jestem niczym”. Czekam na dzień,
w którym świadomość napisze inwokację. I niech
mnie chuj oklapły strzeli, jeśli wówczas nie pokocham
Kościoła Najświętszej Maryśki Panny. Jeśli Chrystus nie
oddzieli się wreszcie od krzyża. Od tej ciemności z cukrem.
Wystygłej.


liczba komentarzy: 5 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1