Marek Gajowniczek, 30 lipca 2021
Na górze - róże,
a konflikt w rurze
z gazem lub bez...
Postraszyć warto
nas Falą Czwartą!
Się bał ich pies!!!
* * *
PiS żąda - Szczepcie się!
Szczepcie się! - Platforma.
A wielu nie chce się...
Kryzys? Czy reforma?
.
Władza z Unią razem
i globalistami.
Straszy nas nakazem -
ograniczeniami.
.
W tej samej orkiestrze
i w tym samym chórze,
wolą o powietrze
mieć wojnę na górze?
.
O to, by nie szkodzić
za łby się nie biorą?
Próbują nas zwodzić:
Dadzą? Czy zabiorą?
.
Abyśmy wiedzieli -
Gdzie ogień? Gdzie woda?
Kiedy piorun strzeli -
Prognozować szkoda.
.
Pandemiczna zgoda -
pozorne różnice.
Cisza o powodach
wojen w polityce.
Marek Gajowniczek, 30 lipca 2021
Świat się przed złem nie obroni
i jedynie jacyś "Oni"
nieustannie maskowani
pozostaną na nim sami.
.
Reszta w gettach wielkich miast
pod uciskiem lóż i kast
powoli się będzie męczyć
stanowiąc genom zastępczy.
.
Na przypadki i potrzeby
ulepionej z ziemskiej gleby
odpornej spirali życia
na mutacje i odkrycia.
.
A wirusa nosiciele
w Nowym Globalnym Kościele
Białego szukajac Konia
złożą Chinom hołd na Błoniach.
.
Krystaliczna atmosfera
wokół pomnika Pfizera
z posiewu bakterii Kocha
odrodzi życie na prochach,
gdzie zgodnie z myślą Darwina -
coś się kończy... coś zaczyna!
.
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 30 lipca 2021
"A więc twój majątek to to, co możesz!"
Max Stirner (właść. Johann Caspar Schmidt), "Jedyny i jego własność" 1)
dostałem w prezencie imieninowym
od pewnej osiemdziesięcioletniej damy
pięćdziesiąt złotych -
non memini ultra peccatorum 2)
najprościej byłoby zaszaleć
i pójść do najbliższego sklepu
żeby kupić trzy paczki papierosów
oraz porządną zapalniczkę
a może pod najbliższym sklepem
naciągnąć kogoś na kasę
aby kupić dwa bilety ulgowe na autobus
i pojechać do Śródmieścia
tam koniecznie odwiedzić Empik
mając na celu zakup jakiejś książki o psychopatii i psychopatach
skądinąd wiem że w tejże księgarni
oferują wiele tytułów na powyższy temat
przecież zawsze warto
dowiedzieć się czegoś nowego i interesującego
o sobie samym
oraz utwierdzić się w przekonaniu
że ze mnie mocny gość
a moje ego przywaliłoby wszystkich despotów i zbrodniarzy
którzy żyli na przestrzeni dziejów
lub niechcący ulepiono ich z odchodów Aristoclesa Plátōna 3)
___________________________________________________
1) Max Stirner (właść. Johann Caspar Schmidt), "Jedyny i jego własność" (org. "Der Einzige und sein Eigentum"). Tłum. Joanna Gajlewicz i Adam Gajlewicz. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012.
2) "Non memini ultra peccatorum" (łac.), po polsku: "Więcej grzechów nie pamiętam".
3) Diogenes Lærtios, "Żywoty i poglądy słynnych filozofów". Tłum. Kazimierz Leśniak. Wydawnictwo Naukowe PWN SA, Warszawa 2012, s. 164.
__________________________________________________
Allenstein/Schubertstraße, niedziela, 25 kwietnia im Jahre des Herrn MMXXI, 02:41:34
normalny1989, 29 lipca 2021
Życie staje się coraz lżejsze
niewiele rzeczy nazwać
potrafię już, jakimś piekłem
miewam co prawda sytuacje
na które nie reaguje wcale
lub reaguje wściekle,
ale nawet nie pamiętam,
kiedy myśli miałem mętne,
uwielbiam ludziom
oddawać całe swoje serce
dla kogoś pewnie naiwny
jednak mam czyste ręce
i balon neuronów zatopiony
w rozwoju, który nigdy nie pęknie.
Czy można chcieć czegoś więcej
niż być wesołym wiatrem,
który zawsze chętnie
zaopiekuje się każdym okrętem?
Lubię to, że przy mnie
zawsze jest ciepło i bezpiecznie
i nic nie jest nazbyt ciężkie
ponieważ wszystko szybko
może stać się dla mnie
totalnie obojętne
wyrzucę to co zwiędnie
chyba, że ma dla mnie
jeszcze jakąś lekcję.
Marek Gajowniczek, 29 lipca 2021
Potrafią zniszczyć i oprawiać.
Opinię mają gdzieś...
Cenzurują "Warto rozmawiać"
Cześć Wam Panowie! Cześć!
.
Prawda wciąż bywa niedostępna
aktualna i stara.
Dla telewizji jest występna.
Mglista jak dym cygara.
.
Nie ma wyjątków od szczepienia
i psucia ludziom krwi!
Czas mija. Cenzor się nie zmienia.
Dobrymi rządzą źli!
.
I Pospieszalski nie pospieszy
z informacją rzeczową,
a kiedy rozum śpi, nie grzeszy.
Spać długo jest niezdrowo!
.
Zwłaszcza kiedy Naród przysypia
wzięty na Ładu lep.
Otumaniony kłamstwem w ślipia
i propagandą w łep.
Marek Gajowniczek, 29 lipca 2021
Niepotrzebny jest mi program,
lecz pieniądze,
bym spokojnie mógł kolejny
miesiąc przeżyć.
W żaden atak, żadną wojnę,
żaden pogrom
grożące mi po wyborach -
nie chcę wierzyć.
.
Propaganda nieustannie
pianą pluska.
Telewizor nie ma żadnej wycieraczki.
Zamiast śledzić jaki padnie
kopeć w Tuska,
wolę w ciszy na ławeczce
karmić kaczki.
.
One także w brudnym szlamie
kłapią dziobem.
Trzepią, chlapią, gdy do lotu się zrywają.
Podasz palec - mogą złapać cię za ramię.
Też łykają wszystko to, co im nadają.
Nie unikniesz powszechnego mózgoprania
i pod presją to, co zechcą mogą wszczepić!
Potrzebują uległości w głosowaniach,
więc od Ładu "spieprzaj dziadu!" Cukier krzepi!
sam53, 28 lipca 2021
Przecież nie pilnujemy siebie nawzajem
nawet marzenia układamy na różne sposoby
nie mówimy sobie całej prawdy
nie musisz znać wszystkich tajemnic
nie pytałaś /nie pytałam
Każdy dzień to tylko spacer we dwoje
kwitnąca łąka
i motyli w sam raz
i świerszczy tyle ile bóg dał
Nie trzeba pilnować słońca
gdy o zachodzie schodzi po tęczy na jej bardziej zieloną stronę
nie znam zaklęcia
na szczęście
Marek Gajowniczek, 28 lipca 2021
Wiersz nie w porę - po restarcie,
choć na temat i otwarcie,
po długim oczekiwaniu,
stworzony na poczekaniu.
.
Radują się wszystkie Plusy,
ale już stare Minusy
bedą chyba pamiętali
tych, którzy nie doczekali.
.
W pandemii nawet pół roku
może mieć ciężar wyroku,
a trzyletnie odroczenie
było dla nich ciemiężeniem.
.
Procedura nadal trwa!
Nic nie dzieje się raz - dwa,
a kto raz gnębił człowieka,
niech na wdzięczność teraz czeka!
.
Może nawet się przeliczyć.
Każdy, kto potrafi liczyć,
odpowie na poczekaniu
ile stracił na czekaniu
prezydenckiej zapowiedzi
i markotnie restart śledzi.
Krzysztof Bencal (Benon Punicki), 28 lipca 2021
Robię siusiu w krzaki, błogi jest wyraz mej twarzy.
Idziem na pielgrzymkę, dzikie zwierzę bierzem w Biblię!
„Wszystko chuja warte, wszystko jeden chuj”, rzekł Krzysiek,
drapiąc się. Kiedyś rany upstrzą mu oba zady…
Jezus, Maria, Józef, osiołek. Toż to potworki!
Dym z trawy zastępuje naturalne obłoki,
a Bóg prowadzi krople swej śliny rurą fifki.
Przechodząc przez jezdnię, ostrzeżenia nie usłyszysz,
bo tłumikiem członka wyciszę palne bezdomne,
co pod postacią płomyczków walczą o martwą ćmę.
Gdzie pułapka, cela tortur i jawność alkowy?
Szpetna, wesoła Danuta — która rzekła: „Proszę
cię, wyjeb mnie” — nie jest moja. Mój cień — zewłok nocy —
złożą za mymi plecami, ażeby mógł płowieć.
sam53, 28 lipca 2021
dzień nie wiem kiedy jak deszcz przeszedł
myśli utknęły pośród kropel
a te przy tobie mokre jeszcze
chciałbym znów ogrzać - chociaż trochę
ciepłym oddechem pocałunkiem
nadzieją którą w słońcu niosę
nawet uśmiechem gdy przyfrunie
nim powitamy naszą wiosnę
pieśnią o jutrze i refrenem
gdy słowo z serca to odpowiedź
przestało padać - kiedy - nie wiem
wierszem o sobie dziś opowiem
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.