Misiek, 8 marca 2021
Nie wiedziałem dziś co napisać i o czym,
gdzieś tematy wszystkie wywietrzały
Czy autor jestem niedoskonały?
przetarłem zmęczone niemłode już oczy
Wena sobie poszła na spacer beze mnie,
utnę chyba drzemkę na tapczanie
A jutro coś nowego powstanie,
kiedy Muza szepnie do ucha przyjemnie
Potem rymy jak zawsze jeszcze policzy,
kiedy temat znajdzie i mi podpowie
I napiszę znowu w niejednym słowie,
i będzie to wiersz wcale nie o niczym
Tylko jak mam zapisać bibuły strony,
gdy brak w głowie dobrego tematu
Do fraszki, nie mówię poematu,
upiorny jest cały świat i pokręcony
A Muza co resztkę tuszu miała na rzęsie,
tak mi subtelnym głosem ów problem wykłada
Napisać coś o niczym też przecież wypada,
...
wszak brak tematu to też temat…
w pewnym sensie
Nevly, 8 marca 2021
z podkasztanowej ławki
wstaniemy
i we wspólnie zaplecione dłonie
pójdziemy nawet pod wiatr
nazywam to drogą
supełek.z.mgnień, 7 marca 2021
Deszcz żłobi moje ciało, jak patchwork sadu,
w którym nalot gorzkich płatków wiśni, mimo
wielu faktur, rozczula ścisłością walorów
tonalnych. Ostrością odtworzonych kształtów.
Polna droga niby rentgen klatki piersiowej.
Na żywo rozwiewa jakieś nieokreślone dawniej,
rozbite na patyk i dziecko, które przegania
ptaki, i trawę czyni jadalną.
W głębi studni podbrzusze wiadra, daje
poczucie jasności i ciemności, pełne nasion
z łąk i pól. Każe wierzyć.
Marek Gajowniczek, 6 marca 2021
Welcome to the Hotel Transylwania.
This is the world's new face.
This is the world's new face.
Reklama i lekomania
w nieznany nas wiodą rejs.
.
Ta mutacja - ludziom obca.
Ogon zmienia im w łuskowca,
a podbrzusze w nietoperza.
Nie wiadomo, co zamierzał
twórca tego RNA
i czy wyobraźni dna
sięgnął przy chińskiej odmianie?
Czy miał inne również w planie -
wyspiarskie lub afrykańskie
i czy granty wielkopańskie
otrzymane z Ameryki
oczekiwane dały wyniki?
Czy trzeba masowych szczepień,
żeby więcej było zlepień
z dziwoląga u człowieka?
Zapisz się!
Punkt Szczepień czeka!
Yaro, 6 marca 2021
jest taka
ciemna zasłona pokrył ją kurz
utkana przez pająki
brudnymi paluchami śmierć
rozdaje karty
marzenia są
szanse marne
zakwitała wojna
śmierdzi bagnem
` bitwa
skutkiem istnienia
tej wiosny nie zakwitną kwiaty
purpurowe serca
słońc tysiące
nie zaświecą
dogasa pożar
poleje się krew
poleje wino
czerwienią też
piersi przekują bagnety
wstąpisz w szeregi
rozkaz umrzeć
brzmi dobrze
czy wystarczy
by siebie pokonać
czas by żyć
nie ma miejsca dziś
jutro będzie lżej
iskrzy nadzieja
na czole słono
zalewa oczy
na polu bitwy
ramię przy ramieniu
Marek Gajowniczek, 2 marca 2021
Gdy naprzeciw człowiekowi
niespodzianie stanie Covid
podobny do własnej żony -
człowiek zostaje zmuszony
do odbycia kwarantanny,
a to koniec wspólnej wanny,
łóżka, miski i ręcznika.
Trzymaj dystans! Nie dotykaj!!!
.
Należy jednak potwierdzić:
"Nie opuszczę cię do śmierci!"
lecz to nikogo nie śmieszy.
Niepokoi - nie pocieszy.
Ma wymiar pustego gestu.
Czekacie na wynik testu
w przemilczanej izolacji,
a cały wachlarz atrakcji
zleca Program NARODOWY.
.
Spędza razem chorych - zdrowych
do kolejki i odstania
przed Punktami Pobierania,
które zarządzeniem Gminy
pracują po dwie godziny!?
Stój i czekaj! W chłodzie, wietrze...
Przenosi się przez powietrze
także niezadowolenie
na takie udogodnienie,
ale brak alternatywy.
WYNIK CZĘSTO JEST WĄTPLIWY!
.
Rejestrują cię w reżimie...
i NIC CIEBIE NIE OMINIE,
gdy naprzeciw człowiekowi
niespodzianie stanie Covid.
Ekspert ma zdziwioną minę?
System Ochrania rodzinę!
Dom twój i majętność całą...
i to, co po niej zostało...
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.