Yaro, 17 stycznia 2021
poznałem człowieka
tajemniczy
nie znał go świat
powiedział mi
żebym życie miał
takie jak on
byłem młody byłem inny
on nie wytrzymał powiesił się
lecz jego duch
nie wszedł w moje ciało
żyję jak chcę
żyje mi się dobrze
jeśli ktoś
tak tobie powie
niechaj odpieprzy się
każdy sznur utrzyma zdrajcę
ich miejsce jest tam
gdzie nie dojdziemy nigdy
Arsis, 17 stycznia 2021
… szare piksele mżącej samotności ― wysypują się z zakamarków nocnego miasta…
Blask zimnego księżyca ―
jest jedynie tłem
― dla szumiącego w moich uszach ― potoku ciszy…
…
Gwiazdy spadają… Tańczą nad kominami fabryk ognie świętego Elma…
… wirują ― unoszone wiatrem ― śmieci…
…
… idę po spirali schodów…
W górę…
W dół… ―
… nie wiem…
Idę wzdłuż żywopłotu… ―
wilgotnego muru
― z czarnymi oczodołami martwych okien i bram…
…
… wszystko
wokół ―
głęboko
― oddycha…
… nawet ściany się wybrzuszają ― poszerzając, co chwila ― kreski popękanego tynku…
…
Samochody na poboczach ―
zakurzonych placach…
… zatrzymane
w czasie ―
wytwory
― industrializmu…
…
W zgaszonych
reflektorach ―
odbija się daleka łuna
― jakiejś kosmicznej eksplozji…
…
… ostrzy się ― na szklanych krawędziach…
(Włodzimierz Zastawniak, 2015-11-20)
***
https://www.youtube.com/watch?v=5b_2Uq1EdVI
Marek Gajowniczek, 16 stycznia 2021
Wokół generała - granda
marksistowskich libertynów
utworzyła Chór Czejanda
i przystąpiła do czynu.
.
Zagłuszyła wszystkie inne
Nowa Czerwona Orkiestra.
Niczemu nie były winne,
lecz je usunięto z estrad.
.
Zarzuciła rynek szmirą
wytwórnia Capital Records.
Ruszył konkurencji wyrąb
i padł głosujących rekord.
.
Świat się tego nie spodziewał.
Stanął w biegu Forrest Gump.
Czapkę hunwejbinów wdziewał
Pan Prezydent w świetle lamp.
.
Rewolucja? Insurekcja?
Wojna Światów i Ludzkości?
Czy globalna wiwisekcja
zetnie Statuę Wolności???
.
Tylko patriotów paru
broni Wyspy Liberty,
przedstawiając się "MY, NARÓD"
Kim Lewaku jesteś ty?
Marek Gajowniczek, 16 stycznia 2021
Nie zabija, a może pomóc...
Nie pomaga, a może zabić...
Co byś wolał sprowadzić do domu?
Co byś wolał bliźniemu poradzić?
.
Nie myślimy o wszystkim tak samo.
Są uczelnie i niedzielne szkółki.
Nie to samo nam chyba podano?
Czasem bardziej skutkują pigułki!
Marek Gajowniczek, 16 stycznia 2021
NIE PRZESADZA SIĘ STARYCH DRZEW!
Genetycznie nie modyfikuje!
Postępując Naturze wbrew -
Człowiek siebie sam oszukuje!
.
Gdy jest okres grypowy i zima,
starym pniom nie potrzeba chochoła!
Wiele z nich tęgie mrozy przetrzyma
i na wiosnę odrodzić liść zdoła!
.
Ale jeśli korzenie naruszysz,
dzięki którym wyrosło zdrowe,
podejmujesz bezmyślnie, bez duszy
doświadczenia pseudonaukowe!
Yaro, 16 stycznia 2021
Patrzeć w dal
nieciekawe obrazy
Nie martw się
wczoraj było dobrze nam
Nie zatrzymuj się w miejscu gdzie
wisiał stary most
Nie jesteśmy z tej strony brzegu
odpływamy z prądem
Zawsze szedłem pod prąd
z irokezem i ferajną
Nie pal mostów
otwarty na ludzi z różnych stron
Nigdy nie będę stąd
nie czuję zapachu tutejszych łąk
Człowiek człowiekowi
patrzy na ręce
grzecznym bądź
Spalony raz most
można odbudować z potrzebą czasu
Yaro, 16 stycznia 2021
pięść za pięść
ból za ból
niszczymy w sobie dobro
zadany ból w krwioobieg
pamiętam tamte dni
objęci w pół zachód słońca na pół
chmury przecięte horyzonty
poszerzałem o nowe neologizmy
w głowie myśli obie jak powiem że kocham
przecież nie chciałaś mnie powiedz
jak pacierz powtarzałem sobie wyjedź chłopie
pięść za pięść
ból za ból
niszczymy w sobie dobro
zadany ból w krwioobieg
Yaro, 16 stycznia 2021
przyjaźń
połączyła nas
między nami miedza
dzieli prawdę od kłamstw
niepodobni jak krople wody
różni a jednak przyjaźń łączy
Yaro, 16 stycznia 2021
proszę nie pytaj
gdzie spędzam święta
(w dłoni z butelką)
czasem sytuacje dobijają
szyderczy śmiech
warga drga gdy
nie znajduję
sensownej odpowiedzi
dookoła cisza gra
samotność gości
przy kominku ciepło
bez twoich dłoni
whisky wpuszczam w krwioobieg
choć przez chwilę wesoły
zanurzony w samotnych myślach
czytam stare wiersze
obecny wieczór
przyjacielem świerszcze
za oknem wiatr gra
na niebie światło z pierwszą gwiazdą
zostałem na padole ze środkowym palcem
zapomnieć wymazać pić się chce
poprawiam kaptur unikam spojrzeń
Deadbat, 15 stycznia 2021
Moja trumna jest zbyt ciasna
Nie mieszczę się z wszystkim co uznałem za swoje
Moja trumna jest zbyt chropawa
źle obrobiona kalecze o nią moje kurczowo zaciśnięte dłonie
Zadry wnikają głęboko raniąc moje serce
Moja trumna jest niedbale pozbijana
deski odpadają z jej dna wieka i boków
nie nadążam z ich chwytaniem
w swoim ostatnim locie ponad pustym gniazdem
Moja trumna jest zbyt obszerna
czasem nie mogę się w niej odnaleźć
i kiedy marzę o chłodzie ziemi
który nie ukoi już żadnej gorączki
wygrzebuje z niej skrawki i ścieram na farby
moja prymitywna odrapana trumna
stojąca bez sensu na środku ogrodu
nie nabrała jeszcze właściwych kolorów
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.