Janusz Józef Adamczyk

Janusz Józef Adamczyk, 7 kwietnia 2020

To jest takie proste

Jesteśmy czastką przyrody
z niej się wywodzimy
dzięki niej mamy
instynkt samozachowawczy
niszcząc tę naszą matkę
niszczymy instynkt życia
ale nasza matka broni się
broniąc w ten sposob i nas
mamy więc ostrzeżenie
że przekroczyliśmy
granicę niszczenia

Janusz Józef Adamczyk
7. kwietnia 2020 r.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

sam53

sam53, 7 kwietnia 2020

ruletka

 
przecież możesz wszystko
on nie zabiera wolnej woli
nie musisz się z nim mierzyć
czyste ręce wystarczą
umrzesz
nawet drzewa giną bez powodu



taka gra
 


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 kwietnia 2020

Od niechcenia...


Rząd rozszerza i zamierza
wzrost wirusa z nietoperza
nakryć pomocniczą tarczą.
Zwykłe środki nie wystarczą,
a ludzie dusząc się charczą,
że upadnie gospodarka.
.
Rząd dołoży im do garnka
i wypełni firmom brzuchy,
a męczący kaszel suchy
w płucach nadal pozostanie.
Rząd uciszy narzekanie,
a wirusa rozmnażanie
pozostanie jakim było.
.
Nikomu się nie przyśniło,
że ta tarcza pomóc może,
bo bez raczy było gorzej,
gdy się każdy chronił w domu.
Nie mówmy, że rząd nie pomógł,
chcąc utrzymać władzę w ręku
mimo świstów, gwizdów, jęków
dochodzących ze szpitali.
.
Cały świat się przecież walił.
My, jak zwykle po swojemu,
kryjąc własny błąd systemu,
który bez żadnej ochrony,
przez wirusa uszkodzony
okazał się bohaterski.
Znacznie lepszy niż Kacpersky,
NOD i Panda - razem wzięte
.
Jest najlepszym instrumentem,
bo pozwoli grosz zachować,
gdy zdołamy przechorować
w wyborach oddając głos.
Tekstem: "Całujcie psa w nos"
nic dobrego się nie wskóra!
O czym połamane pióra
nie napiszą nic mądrego.
Nic weselszego od tego -
rządowego rozszerzenia.


Świat się zmienia od niechcenia!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 kwietnia 2020

Windą do nieba

Mój piękny Panie raz położony u nas na SORze
z cerą pożółkłą, jak zwiędły liść.
Już immunitet ani komitet ci nie pomoże.
Ochrona dobrze pilnuje wyjść.
.
Mój piękny Panie żył Pan na prochach - taka jest prawda,
w nierzeczywistym, medialnym śnie,
lecz sytuacja dzisiaj, od rana nie jest ta sama.
Życie jest życiem Pan przecież wie...
.
Już ci niosą tackę z wenflonem,
co jest tutaj przyjętą praktyką.
Specjalistów już czeka ogonek.
Każdy cię o kontakty wypyta.
.
Nie słuchałeś na własne nieszczęście.
Bez potrzeby wychodzić nie trzeba!
Obok przecież po schodach jest zejście.
a powiozła cię winda do nieba?
.
Mój piękny Panie, z tego wszystkiego aż trudno zasnąć,
że nierozważnie, akurat dziś,
chciał Pan tak zjechać i drzwi zatrzasnąć?
Bez rękawiczek do sklepu wyjść?
.
Już ci niosą tackę z wenflonem,
co jest tutaj przyjętą praktyką.
Specjalistów już czeka ogonek.
Każdy cię o kontakty wypyta.
.
Nie słuchałeś na własne nieszczęście.
Bez potrzeby wychodzić nie trzeba!
Obok przecież po schodach jest zejście.
a powiozła cię winda do nieba?


  
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 7 kwietnia 2020

póki

jesteś senna
a ja chciałbym wejść w tę senność
w zapomnienie w oczu bladość półotwartość
w szept co z szeptem ciepłym słowem z tobą ze mną
dzieli ciszę póki wieczór póki jasno

dzień odpłynął marzeniami gdzieś w połowie
pocałunki ciągle zdają się modlitwą
wiesz że wierszem ci wszystkiego nie opowiem
a dokładnie co dla ciebie znaczy wszystko

jesteś senna
deszcz ma padać - chmury nisko
chyba amor znów wędruje po obłokach
a tak chciałbym choć łyżeczką
- co tam łyżką
póki wieczór póki jesteś póki wiosna


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

smokjerzy

smokjerzy, 7 kwietnia 2020

zapis

w samym centrum
pustej kartki
postawiłem kropkę
 
może ktoś
ją kiedyś rozpakuje
 
i uwolni drugą


liczba komentarzy: 22 | punkty: 5 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 6 kwietnia 2020

Najpierw naszych!

Głos z mównicy mnie wystraszył.
Najpierw naszych!
Najpierw naszych!
Ktoś odleciał. 
Ktoś się zaszył.
Ustępstwa są niemożliwe,
A ulgi - niesprawiedliwe!
Wciąż możliwe są rozłamy.
Nie wiadomo: W co tu gramy?                                          
Kiedy się podniesie krzyk?
Nie przewidzi tego nikt!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 kwietnia 2020

z drzewa poznania

zjadała ogryzki jabłek
spijała sok z ust węża
 
z pestek wyciska arszenik
by wcisnąć ci do ust
 
jutro
będzie gorzej
niż zwykle


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 5 kwietnia 2020

Panda

Dzielą skórę na pandzie,
a świat sunie po bandzie
wyłamując ekspertów prognozy.
Przewidują uczeni,
że niewiele się zmieni,
ukrywając scenariusze grozy.
.
A ta panda wciąż żywa,
możliwości ukrywa
wciąż zmieniając obroty globusa.
Przyśpieszy - wyhamuje,
nagina i sprostuje,
a potrafi świat zrobić w bambusa!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Tina Landryna

Tina Landryna, 5 kwietnia 2020

List do Świra Tina Landryna-piosenka akustycznie

szanowny panie kochany
twój posiew już zebrany
chciałbym ci przypomnieć
że co za dużo to źle
 
było fajnie i dziko
kiedy zatruwałeś kosmitom
ale tu przesadziłeś
i jest nie miło
 
mogłabym nawet polubić ciebie
ale żyjesz na cudzym chlebie
nie obchodzi cię życie ludzkie
chcesz zawładnąć całą ziemię
 
 
https://www.youtube.com/watch?v=xzYOmBkGHZ0&feature=emb_title
 
 
 
 
zostanwdomu


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1