doremi, 15 grudnia 2019
jesień - przeczesuje włosy
miesza myśli i marzenia
tworząc z liści akwarele
pyta co jest do stracenia ?
zachwyca lotami ptaków
kluczem gęsi i żurawi
wyszukanym zmysłem smaków
opowieści różne prawi
czasem zdarza się że smęci
nie zwalniajmy jednak kroku
starajmy się - choć barwami
dorównać tej porze roku
doremi, 15 grudnia 2019
przyszła kolejna jesień
szeleści liści poszyciem
wszystko nabrało kolorów
jak tu nie kochać cię życie
czas wciąż wyrywa do przodu
a ja otwarcie - nie skrycie
bez wględu jesień czy zima
niezmiennie
kocham cię życie
doremi, 15 grudnia 2019
jesień
z babim latem deszczem spadających liści
pachnąca śliwkowymi powidłami
piękna słoneczna rudowłosa
w zroszonych rosą różach
czasem szaro- mglista
oczekiwana
powraca
jesień życia
z nostalgicznym melancholijnym uśmiechem
spokojna dostojna majestatyczna
w gdzieniegdzie posrebrzanej szacie
z bagażem doświadczeń
czasem marudna
odchodzi
doremi, 15 grudnia 2019
Z dorodnych jabłoni i porzeczek,
zostały krzaki, pogięte drzewa.
Po co pochylać się nad starością,
kiedy w pobliżu młodnik dojrzewa.
Został dom, pełen tajemnic strachów,
i sterta listów w starych szufladach.
Wszystko przeszło już do lamusa,
lecz podświadomość wciąż opowiada:
Wspomina dzieciństwo - stare poddasze,
marzeniami utkane w każdym rogu
i kiedy czasem wszystko się wali,
za naszą młodość dziękujmy Bogu.
Yaro, 15 grudnia 2019
wychodzisz z psem już czas
wyprowadzasz myśli skołatane
zapalasz papierosa by zgasł
idziesz szarą ścieżką po szarym bruku
szlifujesz krawężniki
popiół spadł
pełne kosze
głowa pełna od problemów
widzisz dzień otwiera się
musisz rade dać
wychodzisz z domu
wszakże tam ludzie umierają
rozwiązujesz węzły pogadasz z sąsiadem
on też nie jest czysty
gryzie go wewnętrzny lęk
blue eye, 15 grudnia 2019
bezsprzecznie mało dowodów mam na to by uznać
cię winnym popełnienia ostatniego oddechu
w stronę końca. zawieszony między fazami -
niekoniecznie księżyca - odliczasz czas.
nie znając pierwszego czekasz na ostatnie.
klatka po klatce odkrywasz nieznane dotąd miejsca
pauza. zataczasz koło. cichniesz.
ukrywam wtedy kawałki niewypowiedzianych pytań
które w zawieszonych spojrzeniach zwiastują
arkadię. bezskutecznie odcinam dotyk próbując
nic nie czuć. za każdym razem odrastasz jak hydra.
akt w dwóch odsłonach nagości. sztuka dwóch ciał,
których rola kończy się na szczycie przedawkowania
Yaro, 14 grudnia 2019
upływa czas płynie rzeka
muzyka co gra poezja w nas
zachód słońca w nas budzi się świt
świat podaje moc podaje kopa
uciekniemy stąd na inny ląd
gdzie spokojnie i zielono
dobrze nam tutaj
im dobrze w ich oborze
Marcin Olszewski, 14 grudnia 2019
Mógłbym sprzedać wszystko i rozdać ubogim
Stary zamek z ogrodem i kosztowności
Gdybyś tylko chciała
Za cenę jednego skinienia “chodź za mną”
Ty jednak wolisz, by wszystko pozostało
Na swoim miejscu
Byś mogła podpalić wodę w mojej fosie
Świętym ogniem miłości
Mógłbym malować twe portrety i pokazać je światu
Na wielkich galeriach być oklaskiwanym
Gdybyś tylko chciała
Z cenę skinienia “przybądź do mnie”
Ty jednak wolisz znając me talenta
Bym opisywał cię słowem, dla ciebie samej…
Byś mogła rzucać mi szaty swe
Jak pergamin na mą inspirację
Mógłbym chwalić cię muzyką
Dawać koncerty przed ogromem władców
Za cenę skinienia “oddaj mi siebie”
Ty jednak wolisz, bym śpiewał ci do ucha
A takt wystukiwał na twojej skórze
Byś mogła ustami przekazać mi nuty
W gorącym pocałunku
Bo istnieję już tylko dla ciebie
Z umową na wyłączność wypisaną na sercu
Odkąd zdobyłaś szturmem mój zamek
Jestem do twych usług Bogini!
Marek Gajowniczek, 14 grudnia 2019
Naród stłoczony na zimno
konsystencję miewa inną
niż ciśnięty na gorąco,
bezczelnie i często kpiąco.
.
W takim pod naciskiem prasy
tworzą się niezdrowe kwasy
przez reklamy - nasycone,
a stanowiące obronę
wynaturzenia ustroju.
Są też źródłem niepokojów.
.
Powodują otłuszczenia
zwykle w miejscach zasiedzenia
stłoczonych od naciskania
reform do reformowania.
.
Długie ręce i paluchy
tworzące wiązań łańcuchy,
są szkodliwe, bo węglowe,
nawet w emisji śladowej.
Trójpodział jest w Unii zły,
zwłaszcza nasz - Omega Trzy,
gdzie większe znaczenie ma
Alfa i Omega Dwa.
Trzecia ma wyrazić skruchę,
jeśli odleciała z Duchem.
Marek Gajowniczek, 14 grudnia 2019
Gdy stara warszawska rura
stała się norą kocura,
a była salonem szczurzym -
nikt przyszłości jej nie wróżył.
.
W Ursusie niegdyś spawaną,
rozszczelnioną Nocną Zmianą,
za grosz marny odprzedano
członkom rodziny Soprano.
.
Ta w śmieciowym interesie
znana jest na całym świecie
i swoje sposoby ma
na emisję CO2
.
Na drodze - poniżej pasa,
gdzie się miejska zbiera kasa
i nikt dziur nie wierci w brzuchu,
rdza się wżera po okruchu.
.
Nawet zabetonowana
i na dnie samym schowana -
ogłoszona prosto z mostu -
nie powstrzyma ceny wzrostu.
.
A jeżeli niebogaci
są oporni, nie chcą płacić,
przekonać ich może z rana
dziura w jezdni rozkopana,
.
...z której bucha wrzątku sykiem
ślad węglowy w politykę.
Nie zaklei tego plastrem
fachowiec rządzący miastem.
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.