Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 15 września 2019

Cena wiarygodności

Puchar goryczy przechodni
wychylą niewiarygodni,
a tylko ci - godni wiary
będą spijali nektary.
.
Minimum wezmą pracusie,
choć nikt się nim nie nasyci,
a nadal w biedy przymusie
dożyją lat emeryci.
.
Z tak wiarygodnym zamiarem
przelać się z pucharu może
ludzka cierpliwość nadmiarem
i zamysł sprzeda się gorzej!
.
Gdzieś rosną na wierzbie gruszki
i może jakaś jest klapsem?
Zbyt przebarwione wydmuszki
kończą zapaścią - kolapsem!
.
A wartość wiarygodności
kto dobrą monetą mierzy?
Wiekowa ta część ludzkości,
która po prostu chce przeżyć?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 14 września 2019

Milczenie

Nie odzywam się. Nie ma mnie w „waszym” świecie
Omijam wszystkie wypowiadane słowa. Jak cień
Nieobecny ciałem. Wyłączony przycisk integracji
Chcę być sam. Pośród Was. Bez śmiechu i rozmów
 
Chowam się głęboko wewnątrz zapomnienia
Nie ma ran, nie ma blizn. Nie ma niczego
Uśmiech dawno znikł z powierzchni twarzy
Czuję. Nie tak łatwo leczą się złamane skrzydła
 
Zmiany nastrojów. Każdy dzień mojego nastroju
Jak prognoza pogody. Nic do końca pewnego
Zmieniłem się. Kilka dni, kilka chwil. Inny
Nie patrzcie na mnie. Podnoszę złamane skrzydła
 
w milczeniu


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 14 września 2019

wczoraj nigdy więcej

nie będę młodszy jak oni
ci co przed nami odeszli
 
nadchodzą nowi lepsi
ładniejsi piękniejsi 
 
poranny świt zapach kawy jak lubisz
kocham cię gdy nocą budzisz sny wyobraźni 
 
nigdy więcej a jednak żyje tym
ten czas ten świat we mnie tkwi
 
nie zamykaj drzwi gdy nie ma mnie
a zimno wdziera się przez drzwi
 
nadchodzę starszy lepszy
trzeźwo patrzę na ciebie kocham cię
 
noc nie zabiera nam gwiazd
choć nasze gasną jak żar w ognisku
 
zabieram cię w podróż
po niezbadanym krysztale szkła
 
dziś nie ma wczoraj
wina nie rozlewaj
gdy wczoraj się nie przelewa


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 września 2019

Podwyższenie...

Podnoszą w kraju kruszynę z ziemi !!! 
Jedziemy?
Idziemy?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

tetu

tetu, 14 września 2019

po obu stronach wiersza

to tam spotykam cię najczęściej
pozwalam snuć się myślom Piotrze
z zamarzniętych słów zeskrobuję szron

nie możesz mówić że tylko chłód 
przynosi ulgę bo przegramy 
a przecież za tą zimną kartą linijek
moje ciepłe piersi

przejście będące nadzieją
miłość i wiara

więc wejdźmy w to głębiej
potem bezsilnie w siebie 
żeby zrozumieć że nie zdołamy odejść
kiedy śmierć przysłoni nam oczy


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 13 września 2019

zaufanie

jeśli dzień nie będzie dniem
 
noc zbudzi demony
 
światło  spojrzy w oczy
on jest dobry nie lepszy
ona barwi oko na glanc
 
nie rusza mnie ten stan
 
to dobrze bobrom w żeremi
nam dobrze mówię pas
 
nie ruszam z miejsca wyczekuje gwiazd


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Pi.

Pi., 13 września 2019

konwulsje

te same drzewa, inny las. te same słowa, inny szept.
ciekawe, że pod nieodpowiednim kątem ostre piksele
układają się nam w rozbieżne rzeczywistości. zobacz
- każda jest okaleczona. układanie szklanki z odłamków
nic nie da, gdy mleko już się rozlało. oto sączy się strumyk
czerwieni, różowieje, matowieje w kamienną biel. stygnę.
pod palcami wybudza się niepokój. mówiłaś, że najbardziej
na świecie boisz się mojej paniki. nic już nie powstrzymuje
dymów nad pękniętym kraterem. wszystko nieustannie drży,
jak traumatyk świtem trzynastego w piątek. podobno
nie wchodzi się dwa razy do tak samo wzburzonej rzeki.
a jeśli to już inne drzewa, a szumi wciąż niezmieniony las?


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 12 września 2019

zrodzeni a nie stworzeni

prócz miłości 
postawa moralna 
 
uczyni człowieka 
na podobieństwo Boga


liczba komentarzy: 6 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 12 września 2019

Fantasmagorie

Pod Wawelem w Smoczej Jamie
mumia z katafalku wstanie
i do Wisły bandaż zrzuci,
a ludzie z uczuć wyzuci
z postkomunistami razem
za dobrobyt tę zarazę -
przyjmą. Rozniosą po kraju.
Wyrzekną się obyczaju
i nic zmiany nie powstrzyma.
Spłynie poezji padlina
z głównym nurtem z ich pamięci
i już odtąd będą święcić 
dni swej klęski, jak zwycięstwa,
biorąc śmierć za przykład męstwa -
po czas, w którym, w tłum na błoniu
wjedzie Pan na białym koniu.
Zapyta - Czy Sprawiedliwi
staną przed Nim... jeszcze  żywi???
.

Poprzestano na wyjątkach,
pochowanych w nisz zakątkach
i czy znajdzie się dziesiątka,
którą pozbawioną wsparcia
i najmniejszych szans dotarcia
doprowadzą przed Oblicze,
jeśli z partyjnych obliczeń,
jednoznacznie dziś wynika, 
że społeczna polityka
nie ma na to ani grosza?
O czym świadczyć może kloszard
w kraju znanym z dobrobytu?
Nie oczekujmy zachwytu,
lecz boskiego zmiłowania...


Dziś ważniejsza jest kampania!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

eyesOFsoul

eyesOFsoul, 12 września 2019

zagubi_ona

tamtej dziewczyny już nie ma,
mówią. szukali jej sześć nocy
i pięć poranków.

zaspała powrót do domu.

a ona? próbuje tylko ożywić w sobie ogród.
na nowo wszumieć się w las.
wcisnąć między żebrami miłość.

wyrosnąć.


liczba komentarzy: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1