Teresa Tomys, 25 kwietnia 2023
przytul jak byśmy jedno
przecież mnie znasz
wiesz co czuję
nie obiecuj jak wtedy
że słońce świeci w nocy
nie mów że na pewno
i tak mam wiarę
noszę ją w sobie
bo chcę doczekać lata
pośród łąk zielonych
pachnących rosą traw
a nie wiem
jak potwierdzić prawdę twoją
IV.2023/T. Tomys/eliteraci.pl
drachma, 24 kwietnia 2023
Kopczyku kopczyku
zakopany w grobiku chłopczyku
jak pies przez grabarzy
a jakbyś tak zmartwychwstał
jeszcze raz przyszedł do swoich
a swoi by cię przyjęli
i wszedłbyś na salony
w sukni ślubnej w kreacji scenicznej
Ralpha Kamińskiego
a nie turkucia podjadka
z Choroszczy
poeci i poetki by przyklękli
i się pochylili smyrali czule
Liżąc zadek
Sztelak Marcin, 24 kwietnia 2023
Ustały obroty sfer, mróz ściął
z nóg najwytrwalszych kolędników.
Lunatycy zamarli przed drzwiami
śpiewając a capella pieśń pożegnania.
Gasną światła jak zdmuchnięty pył
z opasłego tomiska, w którym nikt
nie zapisał przyszłości, niewiele
dbając też o przeszłość.
Puste karty złowrogo szeleszczą
obracane artretyczną ręką odchodzącego
czasu. Na nic życzenia pomyślności
i długich lat w zdrowiu.
Kres obwieszcza powolny zachód gwiazdy,
chociaż w sztok upojeni nocą wciąż
pocieszamy się myślą, że to figlarne
puszczenie oczka.
Albo zapowiedź świtu, aby móc zakrzyknąć:
Mróz zelżał, wciąż jestem.
Człowiekiem.
Marek Gajowniczek, 24 kwietnia 2023
Karty na stół pora wykładać.
Wielu się waha - woli zagadać
na krasomówcze licząc talenty.
Czyta z promptera mnożąc wykręty.
.
Wielu się plącze. Wlielu się gubi.
Trudno ich poprzeć, nawet polubić,
widząc ich zmienne sceniczne maski,
Na każdy sygnał gruchną oklaski.
.
To się kupuje. Za to się płaci -
urząd, kariera, awans, etacik...
Telewizyjne rosną sondaże.
Czy się opłaci? - Przyszłość pokaże.
,
Rewia bufonów. Twarze na baner!
Las mikrofonów i ścisk do kamer.
Czas antenowy bardzo jest drogi.
Skrót - kwintesencja - hasło... i w nogi.
.
Komentarz wierność prawdzie zaręczy
i powtórkami bardziej umęczy
każdego, kogo urzekły brawa.
Kampania ostra ma swoje prawa!
.
Telewidz - słuchacz nie ma wyboru.
Wcześniej utracił resztki humoru.
Wierzy - nie wierzy? Przy swoim trwa.
Wie, że o wszystko toczy się gra!
.
Ile są warte ''wszystko i nic"?
Ostatnią kartę zakrywa pic,
który potrafi liczyć i grać!
Teatr jest wieczny... i musi trwać!!!
Afrodyta, 24 kwietnia 2023
Fascynacja krainą w barwach wody i ognia
zamazuje obrazy niedostępne z bliska.
Zbyt wcześnie opuszczasz gniazdo,
niesprzyjająca aura łamie delikatne skrzydła,
nadrabiasz przyspieszonym biciem serca,
ale zdeformowany język żądnych absolutu
przedziurawia bardziej niż ślepe pociski.
Etniczne, zepchnięte do mniejszości krople
spływają czerwonym deszczem, bez śladu
przenikają białą mgłę, wsiąkając w ziemię,
na której neurotyczny patriotyzm znakuje
kolejne ściany i szturmem wyważa drzwi;
nikt o świcie do nich nie zapuka,
przynajmniej tyle, ranniaja ptaszyno.
AS, 24 kwietnia 2023
starałem się przetłumaczyć piaski Sahary
na samotność
przemierzającą dziewicze szczyty
w Andach
usiłowałem dokonać przekładu
poezji zamieszkującej opuszczone miasto
w każdym zapisie było oddalenie
pułapka
zastawiona przez wysokość
na której słowa są rzadsze od powietrza
Janusz Józef Adamczyk, 23 kwietnia 2023
każdy człowiek jest wyjątkowy
ale nie każdemu z każdym po drodze
ludzkiej duszy nie da się przemodelować
współbrzmienie z Drugą jest nieomal cudem
czuję to - Ona też - więc piszę
ZATROSKANY O DUSZĘ
USTANAWIAM DZIEŃ 23 kwietnia
ŚWIATOWYM DNIEM LUDZKIEJ DUSZY
Janusz Józef Adamczyk
23 IV 2023 r.
Marek Gajowniczek, 23 kwietnia 2023
Drzemie wojna w Salskim Stepie
i dla wszyskich chyba lepiej,
że w pustkowiu za Rostowem
zmęczoną złożyła głowę
wśród wędrujących suhaków
nie dając żadnego znaku
kiedy znowu na front ruszy.
Rasputica ma się suszyć,
by skończyć w błocie taplanie.
.
W Ameryce mołokanie
proszą wciąż Świętego Ducha,
by nie była szybko sucha
i wojnę powstrzymywała
skąd licznie emigrowała
na wybrzeża Pacyfiku
wyznawców i zwolenników
grupa oraz Jej rodziny,
a tam Chiny znów są biedą
i wieszczą Im Armagedon...
Yaro, 23 kwietnia 2023
pogubiony z wiarą, że to ty
jednak nie ona tym złotem
nie każdy ze szczęściem amora
trafiony za pierwszym razem
na całe życie ustawia na szali
miłość pobłądzony w chwili
ulotne noce i dni i ty oddalona
wpatrzona w przyszłość z widokiem
na własny świat beze mnie
w oddali widziałem strzaskane uczucia
pęknięte szkło zamknięte drzwi
rysa na lakierze, srebrne audi
klucz zagubiony w moich drogach
zatrzymany w potrzasku własnej pewności
myliłem się porażka upadek
wysiadłem z tego pociągu na najbliżej stacji
wyznaczony kierunek by wariacja nie dobijała się do głowy
obmyłem twarz zimną wodą by wziąć się garść odpłynąć
jak najdalej daleko od ciebie
wiem, że spotkamy się gdzieś na ulicy
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.