Marek Gajowniczek, 14 lipca 2019
Emeryci z wielkich miast
pewnie chwalą szczodrość kast
i nie zmieniają poglądów
mimo lichwy samorządów.
Często śmieją się z debaty
chociaż koszty i opłaty
pochłaniają ich dochody,
lecz znaczne wsparcie dla młodych,
jest także ulgą dla starych.
Jest pewnym rodzajem kary,
lecz i przeciąganiem struny
przerzucanie win komuny
na schodzące pokolenie,
a powszechne wykluczenie,
jest wprost nieludzką postawą.
Władza, sprawiedliwość, prawo,
systemowo bronią swego,
twierdzą: Nie ma tego złego,
co by na dobre nie wyszło.
Obiecują lepszą przyszłość
zapominając o dziś.
Dlatego - Nie iść? Czy iść?
Myśli rentier o wyborze
i wszystko się zdarzyć może!
Czy my ich..? Czy oni nas...
kiedy wszystko ma swój czas,
jak zapis na przyszły rok,
a wybory... już o krok!
Można potknąć się o próg.
"Miałeś chamie złoty róg..."
Marcin Olszewski, 13 lipca 2019
Biegnę rano z myślą dnia
Zmyjemy szarość, nadamy blask
By ujrzeć wspólnie uśmiech słońca
Zwykłe chwile. W myśli oknach
Gonitwa dnia, setki ważnych spraw
Lecz w oknach duszy wspólne chwile
W powiewie firanek zwykłe myśli
W odbiciu szyb wspólny uśmiech
Nasz i słońca
Popołudnie. Głos w słuchawce. Cisza
Woda kroplą łez, ból na szkle rysując
Potok wspólnych chwil. Płonie ogień
Słońca. Nie biegnę już. Stoję
Czysto i spokojnie. Bez szarości dnia
Zamknięte skrzydła okien naszych dusz
Bez słów, w milczeniu. Zmyte deszczem
Nie ma już uśmiechu na naszych twarzach
Pozostał uśmiech słońca
jesienna70, 12 lipca 2019
kochanie
zarumieniona jak skórka
świeżuchnego chleba
liczyłam motyle
trzepoczące pod sukienką
szłam ku tobie
urzeczona słowami
pachnącymi niczym
sierpniowa łąka
w głowie szumiały
zielone pragnienia
mówiłeś do mnie
kruszynko
gromadziłam w pamięci
czułość
na zapas
na samotne jutro
co to przecież miało
nigdy nie nastąpić
Marek Gajowniczek, 12 lipca 2019
Grona krezusów wciąż wróżą z fusów.
Oklaski tłumią obawy,
A w demokracji nie ma przymusu.
Różne są ludzkie postawy.
Szerokie plany. Tłumy zebranych.
Widać poparcie rosnące.
Skok przez szykany. Żar rozdmuchany.
Szeregi wiwatujące.
Każdy wygrywa. Nikt nie zaprzeczy.
A naród jest podzielony
I rzeczywistość obrazu skrzeczy.
Chwieją się władzy ambony.
Trzeszczą struktury.
Partyjne góry cud pokazują Polakom.
Balon obietnic wznoszą pod chmury.
Trzęsą się portki pętakom.
Wśród bukmacherów jest wiele szmeru
O stawki bardzo wysokie.
Przesądzić może głos maruderów.
Pewniakom może wyjść bokiem.
Jak wiele znaczą wśród naganiaczy
zające i czarne konie?
Już po wynikach każdy zobaczy.
Zwłaszcza jedynki w ogonie!
Deadbat, 11 lipca 2019
Oto jesteś
Przyszłaś
Przyszedłeś
Wiesz już że mamy jedyną prawdę o Tobie
Jedyną na jaką stać Ciebie
I byłeś/byłaś i jesteś numerem
Musisz od dziś zastąpić dwa albo trzy inne
Tak bardzo wierzymy że tak dobry/dobra jesteś
Tak tak by było najlepiej
Inaczej znajdziemy kogoś
kto nie będzie nam rzucał kłód pod nogi
kogoś innego lepszego
kogoś kto zechce
Tak wiem że bół lęk cierpienie
Że mdleją ci oczy i ręce
I myśli w kłebach się plączą
stygnąc gęstnieją niebezpiecznie
Nas nie stać na błędy i straty
Przede wszystkim jednak nie stać Ciebie
Dziś masz robić dłużej
Masz od teraz robić więcej i lepiej
Tak dostaniesz czas wolny
Dla swojej rodziny dla siebie
Kiedy to będzie możliwe
W idealnym terminie
(Jeśli tylko pracować będziesz w odpowiednim tempie)
Lecz nie dziś nie jutro i nie w tym tygodniu
Kiedyś napewno porozmawiamy
jestem Twym darczyńcą i przyjacielem
Przecież
troszczę sie o Ciebie
Jeżeli karzę to skutecznie
Karzę Ciebie tak naprawdę dla Ciebie
Żebyś było bezpieczne
wydajniejsze
takie jakim Cię postrzegamy
skuteczne
Za cały nasz zysk
jesteśmy Ci wdzięczni dogłębnie
Numerze
Wiesz że inaczej być nie może
dlatego wiesz że tak jest najlepiej
Ja tylko
Wykonuję działania na zbiorach
Tych niewygodnych liczbach z twarzami
Zbyt indywidualnych trzeba popodcinać
zanim zmienią się w idealne bonsai
(lub odpadną uschną i zapadną w sobie)
Przyjdzie kiedyś przecież piękny czas dla nich
Przyjdzie szczęśliwość i świętowanie wieczne
Kiedy biologiczno-mechaniczne zużycie
umieści ich już poza systemem
eyesOFsoul, 11 lipca 2019
mój tata umarł
gdy zaczynałam stawiać
pierwsze kroki
kiedy zaczynałam mówić
ttaa ttaa
mama miała łzy w oczach
ludzie wytykali nas palcami
i mówili że mama
jest morderczynią
patrzyli na nas dziwnie
gdy odsłaniała ramiona
pokryte tatuażami
nikt nie wiedział
że pod nimi skrywała blizny
że gdyby nie zabiła taty
pewnie dziś by nas już tu nie było
smokjerzy, 11 lipca 2019
zarośnięte słowami ja. reszta
została daleko w tyle. udaje dziurkę od klucza.
albo klamkę. chętnych oczu brak. również rąk.
zaopatrzyłem nic w instrumenty i natychmiast okazało się
że bóg kłamie. wystarczająco pięknie bym nie ustawał
w wysiłku utrzymywania go przy życiu.
Krzysztof Konrad Kurc, 10 lipca 2019
Anatema
pójdźmy razem na kraniec wiary, światem ograniczonej drogi
przez raj zdziczały, gdy korzeniami do piekieł sięga
drzewo półprawdy i niespełnienia , bluszczem wrasta w niebo
wszystko co mało boskie, chociaż z boskiej woli trwa
to moje zwątpienie, w każdą postać stwórcy, ma kształt kulisty
Sztelak Marcin, 10 lipca 2019
Wiersz kompletnie bez znaczenia,
zapisany zero – jedynkowo w ramach
załamań przekątnych ekranu.
Przede wszystkim poprawiać – historię,
życiorys, owal twarzy, numer buta.
Wyguglowany świat od dnia pierwszego
aż po niezauważalny armagedon.
Lubię to – jak nic innego, a na odchodnym
pozostanie tylko kilka szybkich kliknięć
do nieskończoności. Mail na drugą stronę
z diabelnie nieprawidłowym adresem.
Oraz poważne uszkodzenie nasyceń
barw podstawowych, szczególnie
uwzględniając odcienie niebieskiego.
Marek Gajowniczek, 10 lipca 2019
Ryk syren podniósł na nogi
i dom mój i okolice,
gdy cztery oddziały straży
wjechały w cichą ulicę,
a jeszcze nikt nie uciekał
z sąsiedniej klatki schodowej
i piąty zespół dojechał -
panów z Inspekcji Gazowej.
Wezwanie się okazało
przesadne. Może dziecinne,
ale cokolwiek się działo,
należy dmuchać na zimne.
Nerwowa reakcja zbiorcza?
Spokojnie czekaj człowieku!
Gorączka trwa przedwyborcza.
W aptekach zabrakło leków!
Może to wojna handlowa
dotarła w skraj kontynentu,
a może mafia lekowa
przejęła część komponentów.
Być może to kompozycja
ukrywanego programu
przez który chce opozycja
narobić w kraju rabanu?
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.