Michał Heluszka

Michał Heluszka, 1 grudnia 2018

WIDELEC SPRĘŻYNOWY

robi mięsną fontannę
za nierozsądne pieniądze
chociaż z dowodzem

bo się krzywi
jak tępe łyse gęby

albo jak moja twarz

kiedy gryzłem mokrą gąbkę
będąc nastolatkiem
by utracić na moment
różne świadomości

nie, nie
chciałem tylko zapytać
czy też tak mieliście

proszę się nawet
nie zastanawiać


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Michał Heluszka

Michał Heluszka, 1 grudnia 2018

DODAJ

powietrze jest gęste od człowieka
klei się jak mokry włos
proponowani znajomi mrugają ze zdjęcia
wołam przecież

mam paraliż kciuka!

bo mam paraliż kciuka

wisi między niechęcią
do wódki a zapachem
świeżo otwartego wina

i że nie mogę

założyć słuchawek
kiedy walę na szybkę

zaakceptuj


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 1 grudnia 2018

Na jałowym biegu

 
Przesączam myśli przez piętkę chleba,
może nawet to pięta z nieznanego
kośćca.
 
Pięknie klnę w żywy kamień,
przysłowiowe uszy więdną.
W wazonie pękniętym w pół
niczym dzwon.
 
Nie milknie w głowie zagłuszając
proroctwa uwikłane w tykanie
zegarków i szelest kartek.
Niekoniecznie z kalendarza.
 
Przesączam słowa przez piętę
przodka, piętka od chleba
pozostaje na kolację.
 
Tradycyjnie niezjedzoną z braku
światła. W zewnętrznych kręgach
nieba i piekła.
 
Czyli pomiędzy każdym z oddechów.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

drachma

drachma, 1 grudnia 2018

Dar Boży

Więc jestem w psychozie endogennej
tak zapisano w diagnozie
mam ludzi w głowie
urojenia ksobne w telewizji mówią o mnie
i nie przestają
Jesteś osobna posyłamy do Ciebie
buziaki i uściski
tam za zamknięte drzwi poza obrębem
w miejsce dla uchyniętych
na ciele i umyśle schnących na wiór z tęsknoty
za polnymi kwiatkami czasem gdy Ksenia
była przeszczęśliwa
i myślała że może pofrunąć wraz z ptakami
w hafcie krzyżykowym
gdy wyszywała zakładki do książek
dla innych bo sama nie umiała czytać
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 1 grudnia 2018

Teatr Ziemi Obiecanej

Wielki koncern zaprasza na koncert.
Już imienne wysłał zaproszenia.
Kto dotychczas z wyróżnień był kontent,
zauważa - Coś się w kraju zmienia!


Zaproszeniom odmówić nie można
Dość kosztowne są miejsca w lożach
i persona wysoka, wielmożna
też odczuje, że bilet zdrożał.


Doczekała literackich spełnień
reymontowska "Ziemia Obiecana".
Widać że jest panika w bawełnie,
za to wełna otwiera szampana.


Jeszcze dymią płacowe kominy.
Jeszcze łudzą nadzieje gwarancji,
Spowodował wystraszone miny
pożar ulic w Belgii i we Francji.


Nie brakuje dzisiaj Borowieckich
i dyskusji: Czyja znów jest Łódź?
Mezaliansów - przetargów kupieckich,
gdy niepokój kieszeni już czuć.


Bosym można być w Ameryce,
gdy się w Polsce lakiery zakłada,
ale także i w twórczej praktyce,
drogo może kosztować przesada.


To się zwykle zaczyna od góry,
kiedy góra mysz rodzi malutką, 
a nie czerpie z literatury
wzorców, aby zapobiec złym skutkom.
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Slawrys

Slawrys, 1 grudnia 2018

jesienny księżyc

zabieram zmysły w tak muzyki
na spacer jesienny między nuty
i wśród kolorów zaczynam taniec
z wiatrem i pod wiatr aż po noc
 
w świetle księżyca ciepło myśli
gości pośród marzeń i snów
wśród szumów i szelestów
tworzy cienie ciepłe na ziemi
 
trwa w rytmie serca aż po śmiech
radość z chwil gości wśród myśli
zabiera blask w drogę wyboistą
 
pomaga zapomnieć dzień szary
wychodzi na przeciw marzeniom
i wybiera gesty godne uczuć
...........................Slawrys...


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 1 grudnia 2018

Tęsknota

Moc myśli w łóżku. Myśli o Tobie
Nie jesteś daleko. Tak blisko w sercu
Wspomnienia spotkań. Miłości naszej
Brat, siostra. Kiedy przyjedziesz? Proszę
 
Mam Ciebie, siostrzyczkę. Moje serduszko
Czas zawsze dla Ciebie, każda rzecz, chwila
Jestem z Tobą. W chwili złej, dobrej. Zawsze
Czujemy to samo. Więź, miłość, tęsknota
 
Łzy na policzkach. Drgające mięśnie twarzy
Brakuje mi Ciebie. Zawsze i wszędzie
Łzy na poduszce. Z prostej tęsknoty
Kocham Cię, tęsknię, siostrzyczko droga
 
Emocje. To jest silniejsze ode mnie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 1 grudnia 2018

Może widzom wystarczy...

Może komuś wystarczy
widok ludzi przy kasie
oraz wzrost godpodarczy
z obietnicą... że da się,
z wirtualnych procentów
i rosnących zygzaków,
destylacją fermentu
rozgrzać zimą Polaków.


Może wszystkim nie trzeba
szczegółowo tłumaczyć,
kto im wodę podgrzewa,
kto się przy tym zaznaczył.
Zamiast tego wszystkiego
szybciej rozprasza chmury
widok pana Kurskiego
i Ministra Kultury.


Po co ludzi procesem
dziennikarza szafować?
Czyim jest interesem -
głupi list publikować?
Wystarczy innych środków,
takich jak panel w Spodku
zamiast miodku dla kmiotków
i zagłaskanych kotków.


Mnie już cieszy sam widok
naszego Prezydenta
i ludzi, którzy idą 
po zakupy na Święta
i te paczki - szlachetne
i bezdomny - rozgrzany.
To sukcesy konkretne,
a nie władzy peany!


Może komuś wystarczy?
Ja nie żądam tak wiele.
Widząc wzrost gospodarczy
oraz wolne niedziele,
już nie czekam wyroków
i wyników sondaży,
lecz o wyborczym roku
chciałbym w ciszy pomarzyć.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

dodatek111

dodatek111, 1 grudnia 2018

szanta - kołysanka

   zobacz – płynie zmrok jak żaglowiec
     tyle marzeń chce zmienić w sny
     bajek ciepły szept niczym morze
     rozkołysze się a ty z nim
 
               żeby ujrzeć świat wymarzony
               i do jego barw dotrzeć dziś
               pośród tęczy smug słońce gonić
               do łóżeczka już musisz iść
 
     zamknij oczka więc moja mała
     niechaj zjawi się piękny sen
     bo gdy mocno już będziesz spała
     czarodziejska noc znajdzie cię
 
               tyle przyjdzie z nią sennych wrażeń
               pokazując gdzie baśni świat
               kolorowym snem wejdziesz w magię
               właśnie teraz jest na nią czas
 
     kiedy bryza snów wydmie żagle
     noc wyruszy znów w długi rejs
     szlakiem siedmiu wysp sennych pragnień
     tam gdzie wszystko jest tak jak chcesz
 
               a gdy rano sen zakotwiczy
               na przystani wśród kołdry fal
               dzień odnajdzie blask i błękity
               świtem zamknie się morska dal


liczba komentarzy: 5 | punkty: 5 | szczegóły

Misiek

Misiek, 1 grudnia 2018

Pogromczyni burz

Ta co przeszła w historii niezliczone burze
nasza matka ukochana Ojczyzna
choć od żałoby po dzieciach
cała czarna
ona nadal jest i żyje

i będzie żyła jeszcze dłużej
bo tych co dzisiaj ją nadal jadem opluwają
mieszają ze swym ohydnym błotem
dziś po latach odrodzona
przeżyje

zwłaszcza tych co nigdy niczego nie dają
jedynie na polach śmierci sieją
rozrzucając jako zgniłe zepsute ziarna
nieodwzajemnioną nienawiść
i zwyczajną głupotę

kończy się epoka bolesna i koszmarna
dobry anioł dziś Ją okryje
za lud co nie stracił ducha wiary
spełnioną po tylu wiekach
nadzieją

,,Boże! Coś Polskę przez tak liczne wieki,,
chroniłeś i w tamten czas daleki
tobie niesiemy w darze podziękowanie
Polsce wolność dałeś
Nasz Panie


liczba komentarzy: 4 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1