Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 31 sierpnia 2018

Zombie

Temat: "Zombie" ktoś otrąbił
przywracając mary,
by w istnienie nikt nie wątpił
komunistów starych.


Zapomnianych, zakopanych
nikt już nie pamiętał.
Obraz ich jest przywracany!
Ironio!  Od Święta?


Toczą cienie w IPN-nie 
personalne spory.
Kto jeszcze nie był na scenie,
przywraca horrory.


Ułatwiając wyjście z grobu
nie tym, którym trzeba.
Nie ważąc metod - sposobu
i obrazy Nieba!
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 31 sierpnia 2018

O Medalu nikt nie marzył

O Medalu nikt nie marzył.
W takim tłumie - trudno żądać,
by ktoś także zauważył
tego, co musiał posprzątać.


Gdy światła długo nie gasił,
bo już grzyb wchodził na ściany,
a lud na butach roznosił
pokruszone styropiany.


Zasłużonych, w samym Gdańsku,
czekają przed nim miliony.
Wielu z nich żyje po pańsku.
Wielu - niezauważonych.


Niejedna zmieni się władza
i niejeden krasomówca.
Ten, co zdradzał, gdy doradzał,
gdy przy wódce siadł przywódca.


Ten - dziesięciomilionowy,
zastanawiał się przez lata -
czy to wyczyn epokowy,
że on miał to pozamiatać. 


O Medalu nikt nie marzył.
W takim tłumie - trudno żądać,
by ktoś także zauważył
tego, co musiał posprzątać.


Po stu latach postulatów,
Zasługi zakryją biedę.
Kraj jest wolny i bogaty!
Ojców wielu - dzieciak jeden?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Argo

Argo, 30 sierpnia 2018

libacja

kiedyś w zaświatach na jakiejś gali
Thor wraz z Zeusem mocno pochlali
i to bynajmniej nie była woda
ale najlepszy swojak - ambrozja

wcześniej kontaktu nie mieli z sobą
więc jak przystoi boskim osobom
Zeus z kielicha a Thor pił z rogu
za radość życia oraz śmierć wrogów

budzi się Zeus rano w pałacu
pęka mu głowa ciało drży w kacu 
spogląda wokół za błyskawicą
patrzy młot leży zmarszczył więc lico

próbuje podnieść ale nie może
jak go tu przyniósł z pamięcią gorzej
a niech to satyr kopnie kopytem
czemuż ja piłem tę okowitę

gdzieś tam w Walhalli podobna sprawa
bo nie dla Thora z gromem zabawa
co go chce dotknąć da prądem kopa
po co mi było aż tyle żłopać

gdzie się młot podział mój symbol władzy
bez niego rządzić wszak nie dam rady
jak mam się bronić tą elektryką
co mnie też razi kiedy dotykam

obaj w potrzebie bez własnych mocy
i chociaż wieczór był tak uroczy
gubi pijaństwo swoich i wrogów
toteż nastąpił szybki zmierzch bogów

Argo.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Argo

Argo, 30 sierpnia 2018

Nyks

gdy słońce znużone odstawia rydwan
z Olimpu Nyks schodzi rozwija dywan
nad światem rozciąga gobelin nocy
dogaszając blask dnia powoli kroczy

po niebie rozsiewa światła gwiazd srebrnych
dla nocnych wędrowców jakże potrzebnych
dla wielu poetów będą natchnieniem
jak i dla kochanków czułym wspomnieniem

do życia się budzi świat nocnych istnień
odgłos dziwnych dźwięków wypełnia przestrzeń
wychodzą z kryjówek ćmy oraz sowy
już nawet nietoperz ruszył na łowy

wciąż się coś przemyka śmielsze w ciemności
to pora kochanków i ich miłości 
w ciemnościach się kryje stwor różnych wiele
a Nyks przez świat idzie i gwiazdy sieje

Argo.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Argo

Argo, 30 sierpnia 2018

gwałt w lesie

rozpłakały się wierzby
w żalu zwisły brzozy wici
bo zgwałcono dzisiaj sosnę
nawiedzili las bandyci


do zielonej starej kniei
świtem przyszli nieproszeni
uczynili czyn straszliwy
sosnę piłą wnet zerżnęli

jakby tego było mało
połamali wokół krzaki
runo leśne potargali
dom straciły swój zwierzaki

to o pomstę wielką woła
szumią drzewa w wielkim gniewie
trzeba sprawę tę załatwić
lecz co zrobić żadno nie wie

no a człowiek przyrody władca
nucąc sobie madrygałkę
do dom wiezie drewno ścięte
przyda mu się na rozpałkę

Argo.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Argo

Argo, 30 sierpnia 2018

Korporacja

na szczeble kariery wspina się mozolnie
po pracy do domu wraca nieprzytomnie
w korporacji praca bardzo ubogaca
gdy jeden drugiego wciąż po tyłku maca

tu palec do zadka pcha każdy każdemu
bo wzwyż jeden szczebel to zysk na znaczeniu
tak się wszyscy tłoczą będąc razem w kupie
ten co już na wierzchu ma ich wszystkich w dupie
Argo.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Argo

Argo, 30 sierpnia 2018

horror podczas horroru

w ciemnym kinie leje się z ekranu krew
oglądając horror czujesz nagły gniew
bo widz w tylnym rzędzie orzeszki wciąż żre
za torebkę szeleszczącą zabić chcesz


powoli gdzieś ucieka ci filmu treść
czujesz że nie możesz dłużej tego znieść
musisz zrobić coś by przestał jeść ten gość
jeszcze nie wiesz jak rozładować złość

na ekranie kumuluje się strach
a z tyłu wciąż coś je obrzydliwy gad
nagle odwracam się i krzyczę głośno „bu”
ksztusząc się chciał wypluć to co wciąż żuł

zachłysnął się w oczach błysnął mu strach
nie złapał powietrza zadławiony padł
zrobił się nagły szum nieważny już film
na widowni horror i zagrałem w nim

główna rola przypadła właśnie mi
gdybym go nie straszył gość wciąż by żył
czy ja za to będę karany przez sąd
bo straszenie na horrorze to był błąd?

Argo.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 30 sierpnia 2018

Filip z konopi

Nie podziwiał dwór rycerza,
co się zmierzyć nie zamierzał
i nawet nie kruszył kopii,
gdy nie udał mu się popis.


Szeptano wśród ciur w komorze
o rozwadze i honorze
poniektórych dworskich dam,
gdy się bronić musiał sam.


Rycerz wyzwań wciąż unikał.
Konkurentom swym wytykał
teatralnie nieuczciwą,
zaślepioną zapalczywość.


Tolerancji przykład dawał.
Rosła jego wiary sława
w słuszność nieugiętych postaw.
Wojowników wodzem został!


Któż by zechciał stawać w szranki,
kiedy odgłosy sielanki
docierają z każdej strony
z wież i lochów... i z ambony?


Garstkę niezadowolonych
uznano za pokręconych
trefnisiów i przebierańców,
znanych już chocholich tańców.


Nikt nie krzyknął: "Król jest nagi!"
Może zabrakło odwagi,
a może wolności słowa?
Powszechny zachwyt panował.


Czy opowieść jest prawdziwa?
Jest coś w niej? Czy tylko bywa?
Może zdarza się poetom,
lecz poezja to już nie to.


Nieśmiała, uległa, dworska,
nierynkowa, amatorska,
bez powagi i odkrycia 
nie wnosi wiele do życia
i jest, jak filip z konopi,
gdy nie kruszy o nic kopii.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 30 sierpnia 2018

Bez różnicy

Jest różniczka i różnica,
Jak kropidło i kroplówka.
Błogi spokój na ulicach,
A w telewizji - pyskówka?


Ludzie są zadowoleni.
Malkontentów - siedem procent,
bo ten, kto się w życiu lenił,
nie da władzy dobrych ocen!


Ma emeryt tysiąc złotych
i jest liwidacja biedy.
Przyszłość należy do młodych,
choć starcami będą wtedy!


Niejeden myśliciel przysiadł,
nie pojmując tego świata.
Propagandę znosisz dzisiaj...
A wytrzymasz przez dwa lata?


Oznaczy cię kod kreskowy
z tyłu głowy wdrukowany.
Rozpoznają nurt niezdowy
skany kamer i ekrany.


Komu dzisiaj... bez różnicy,
ten się jutro nie sprzeciwi.
Obraz świata i ulicy,
ktoś już dawno nam wykrzywił.


Jest różniczka i różnica,
Jak kropidło i kroplówka.
Błogi spokój na ulicach,
A w telewizji - pyskówka?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

rafa grabiec

rafa grabiec, 29 sierpnia 2018

coś innego

wszedłem do siebie przez okno
to co zastałem
mogłem podejrzeć przez dziurkę od klucza

świadomość że mieszkam w lustrze 
i nie wiem gdzie leży moje ciało
doprowadza mnie na cmentarz butelek

nie buduję już zamków
klucze zastąpiłem snami


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1