RENATA

RENATA, 2 września 2018

nie umiem być sama

nigdy tego nie powiem
nawet na torturach
wcale nie radzę sobie
chodzę z głową w chmurach 

kiedy ten wymarzony 
książę spadnie z księżyca
wprost u moich stóp
męskim ego mnie zachwycać 

sprawdzam wącham  i przebieram
jak towar na wieszakach 
wiecznie mam kawalera i chłopaka
Boże daj upolować męża


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

RENATA

RENATA, 2 września 2018

siostry

chciałąm być nią 
zawsze o stopień wyżej
skakała łapiąc królika

zostały popękane ściany
i na lustarch rysy
a my jak dwa końce patyka

niedopieszczeni twojej ręki tato
obsypujemy się błotem
w środku powstał grób


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

RENATA

RENATA, 2 września 2018

plan

rankiem jesteś najpiękniejsza
założę ci pantofel 
na szyję

z miłości do siebie samego 
strącę cię na dno
ostatniego stopnia schodów

nigdy nie wypłyniesz na szerokie wody


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Misiek

Misiek, 2 września 2018

Resuscytacja II

Lekki jak puch
szukał promieni słońca
jakiegoś światła po drugiej stronie
z nadzieją
że jeszcze coś się zmieni


głowa zmęczona życiem
szukała cienia
ciało uwięzione z sercem
co wystaje jak z pustej kieszeni
kiedy nadejdzie czas zmartwychwstania


spadał w otchłań piekieł
na samo dno wulkanu
bezlitosny czas
wciąż jeszcze mózg pogania
potem bierze wszystko


i nic w zamian nie daje
to miał być ostatni dzień
za zamkniętymi oczami mrok
silne światło razi
coraz mniej widzący  wzrok


śnił obce obrazy i koszmary
czy wszystko powróci
nadzieja do wiary
a obie do miłości


jeden przypadek na sto
jeszcze silniejsze światło
jak z tego świata
odradzał się niespokojny duch


oddech miarowy
ciśnienie rośnie
mamy go


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Argo

Argo, 2 września 2018

historia krwią zapisana

w huku dział pod dom przyszli nieproszeni
wdarłszy się pod powieki zgrzytem gąsienic 
rozdarli płótno ziemi na dwoje
szarpią do siebie biorą jak swoje
zrywa się ze snu wyrwana dziedzina
ktoś ucieka inny broń w ręku trzyma
pełznie zewsząd korowód mrówek wrażych 
kraj z obu stron ściśnięty zbiera razy
nie ruszyli z pomocą sojusznicy
ci na których każdy w narodzie liczył
w tragedii samym sobie zostawiony
nawet brakło guzika do obrony
i tylko groby ślad odwrotu znaczą
gdzie zawierucha przeszła wrony kraczą
rozpierzchło się wojsko jak stado w trwodze
znikąd na pomoc liczyć już nie może
krzywe krzyże mówią kto obcy lub swój
przeżyć znaczy cierpieć okupacji ból...


Argo.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Argo

Argo, 1 września 2018

dusza tułacza

po świecie wędrował nie wiedział po co
przeżył życie skromnie i bez patosu
odszedł cichutko nie pragnąc rozgłosu
polecił ducha w opiekę niebiosom...

jednakże dla duszy;

zawarte na głucho nieba podwoje
chcąc zdobyć schronienie, poszła do piekła
tu też drzwi zamknięte dusza się wściekła
cóż że ja mam czynić - pytanie moje

nigdzie nie wpuszczają wracam do ciała
chociaż niechętnie nie miała wyjścia 
po drodze cmoknęła klamkę do czyśćca
spokojnie powoli wraca do życia

w mogile spoczywa jej część doczesna
zużyta trudami powłoka krucha
głucha na błagania nie przyjmie ducha
rozpada się tkanka - w niej nie zamieszka

nie wróci do życia daremny to trud
na powrót do świata nie pcha się truchło 
odrzuca precz duszę chociaż tej smutno
kto ciało porzuca powrotu nie ma

wędruje wciąż zjawa do wrót kołacze
na wieczną tułaczkę losem skazana 
miejsca dla niej nie ma a spocząć chciała
po świecie się błąka szlocha i płacze

chociaż bardzo mocno spokoju szuka
brak jej ukojenia a jej trud znojny 
tak to bywa z duchem gdy niepokorny 
utknęła w zaświatach bezpańska dusza

Argo.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 1 września 2018

Już wrzesień ...

 
Kiedy słońce liście na gałęziach pozłoci
gotowi już będą znów do długiego lotu
skrzydlaci bracia jeszcze raz tu zaśpiewają

a kasztanowiec zgubi ostatnie kasztany
gdy cały park utonie w brązie i czerwieni

przyjemny zapach miodu z lipy i nawłoci
osłodzi ten czas rozstań i czasem powrotów
nowe owoce w sadach się już uśmiechają

oddaję uśmiech w moim wrześniu zakochany
nadchodzi pora jego matuli- jesieni


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 1 września 2018

Żartem w żart o równy start

I rym tym cym... 
I cym się da!
Niech cymes poezji nie kusi!
Poezja zna 
już - tra... la... la.
Rym miejsce znaleźć musi! 


Kto z piersi ssie,
ten dobrze wie,
Ważna jest pierś mamusi!
Po co się rwie?
Są piersi dwie!
Nikt jednej ssać nie musi!


Lepiej się zna?
Czy ta... czy ta
od tamtej jest ważniejsza?
To rym go tym!
I cym się da!
Bez rymu nie ma wiersza!
Poezja zna 
już - tra... la... la.
To biel od bieli bielsza! 


Niech cym - 
nie rym
po wierszu tym
ze wstydu się czerwieni!
Miał żart i żart
nierówny start,
mimo to, 
nic nie zmienił!
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 1 września 2018

Westerplatte walczy nadal!

Westerplatte walczy nadal!
Przetrzebiony skład
Ominęła kawalkada
I zapomniał świat.


Napisano, że do nieba
Czwórkami tam szli.
Gdy o prawdę walczyć trzeba
Do ostatnich dni!


Westerplatte nadal walczy,
Choć pomruk Holsztyna,
Groźbą warczy, że wystarczy.
Rzeszę przypomina.


Broni Polski Westerplatte,
Gdy nasz burzą wkład,
Zakłamując pamięć, datę
W rozliczeniach strat.


Westerplatte walczy nadal!
Podda się? - Nie wierzcie!
Zdrada myśli o układach,
Śniąc o Wolnym Mieście.


Walczy nadal..! A świat słucha.
Dotrze do każdego:
"Nic nie zdoła złamać Ducha
Żołnierza Polskiego!"


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

bosonoga - Gabriela Bartnicka

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 31 sierpnia 2018

A kysz!

są zakłamani - stwierdził wuj Michał;
mnożą podatki, łatwo rozdając,
nie grupie słabych, co ledwie dycha;
do młodych, zdrowych ślą Mikołajów!
 
wątłe staruszki, chorzy na wózku
mogą zejść w niebyt przed wyborami.
mądrzej ogierów mieć na powrózku;
warto przez lata kasą ich mamić!
 
są groteskowi - stwierdził wuj Michał;
szczodrze wspierają kiesę sekciarza.
i choć ty brachu z niesmakiem prychasz
całują łapy kłamcy w ornatach.
 
nie myj penisa pobożny bracie -
już wkrótce w druku ujrzysz nakazy.
czy też kochani wrażenie macie,
że średniowieczem chcą nas obdarzyć?
 
są niczym koszmar - stwierdził wuj Michał;
głaszczą wszechpolskich po pustych głowach.
do barw brunatnych niejeden wzdycha,
choć ryzykownych, lecz narodowych!
 
pazerna władza, jej prawo górą!
trójpodział został właśnie przegnany.
w mig zapomnieli, że dyktatura
jest brzytwą w rękach małp opętanych!
 
nie chcę żyć obok niby-rodaków,
oznajmił Michał stanowczym głosem.
oddzielcie murem sektę ciemniaków,
nim niepokornym wymierzy ciosy!
 
 
­


liczba komentarzy: 9 | punkty: 7 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1