Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 5 października 2024

Odpowiedź - (z tomu Dziwny wybuch)

2024.

pieprzona pustynia
tam życie się ledwo tli
rzadko wybucha oazą

ruń murawy na stokach wzgórz
zasadzona nieznajomymi dłońmi

złożę na którymś z tych widoków swoje zwłoki

i inni będą na mnie patrzeć

odpowiedź

wpatruję się w jedną z twarzy tłumu
poznaję rysy,‭ ‬duszę i jej osobową konkretyzację
przebłyski,‭ ‬przebłysk ja w jakimś czasie

to Amesz‭…‬,‭ ‬to ja,‭ ‬to ty


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 4 października 2024

Myślę,więc jestem

Wszystko, co się wymyśliło,
czego się zapomnieć nie da,
czy tak było, czy nie było -
w żadnych mediach się nie sprzeda.
.
Cenne jednak są emocje -
sprzeciw lub potakiwanie.
Czy w ciemność pochłonie noc je,
czy świtają rozjaśnianiem.
.
Dla poezji to czas trudny.
Potyka się o szykany.
poprawności zasad nudnych
zastrzeżonych dla wybranych.

Kto uparcie rymy składa
fantazjując o nieznanych
kończy karierę na dziadach
i jest eliminowany.

Jeśli czasem czułą strunę
trąci przypadkiem niechcący,
spotka się z krytyk tabunem
i tekst staje się gorący.
.
Odpowiedzi: Czym jest sztuka
przez cenzurę zawłaszczona?
Beznadziejnie co dzień szuka
w świecie wolności przekonań.
.
Wszystko, co się wymyśliło.
kiedy myślieć już nie możma
bywa miłością niemiłą.
Grafomańska i bezbożna.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 4 października 2024

Spod Drzewa Poznania Złego i Dobrego

W kraju, w którym Żądza pierwsza zeszła z drzewa,
Mit pierwszeństwa się rozrastał i dojrzewał.
Darwin świata nie przekonał, lecz świat wierzył.
że jej w świecie zasiedzenie się należy
i że w sporach o tę własność ma zwyciężać.
.
Pierwsza - śmiała wciąż tyrzymała ogon węża.
Wciąż się bała, bo dotąd nie znała męża,
a pod drzewem stał pierwszy Myślący Człowiek
patrzył w górę dyskretnie spod powiek
i podziwiał... i w uśmiechu zęby szczerzył
bo z czymś takim jeszcze nigdy się nie mierzył.
.
Rozmyślając o następstwach chciał mieć Jasność.
czy to będzie przypisana jego własność,
lecz nie odezwał się słowem.
a że drzewo było śliskie - sandałowe,
mimowolnie siadła mu na głowę
i ciężarem została na długie lata -
pretensjami do całego świata
o to, co jej się należy i jest swoje,
co już w świecie rozpaliło wiele wojen
.
Co od wieków nie podlega ewolucji.
odstępstwom i żadnej rewolucji,
bywa prawem i nadrzędne ma znaczenie.
kto i kiedy pierwszy z drzewa zszedł na ziemię?
Co powinno być dziś jasne dla każdego
wśród potomnych Abrahama i Noego,
a o co wciąż walczyć jeszcze trzeba.
Chcesz? - Czy nie chcesz?
Niech się dzieje wola Nieba!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 4 października 2024

dobry człowiek

najpiękniejsze chwile przepiłem
zmarnowany czas najlepszy

nie wracam pamięcią do domu

idę drogą
widzę piękno przyrody
wiatr delikatnie mówiąc
miesza myślami
niczego nie naprawię

orzeł nade mną

kocham ciepłe noce
nikomu nic nie powiem
jestem sobą

pamiętam kobietę
jej włosy jak babie lato
wokół głowy

teraz wędrówka
do kresu wytrzymałości
szukam miejsca

mój dom mój azyl
daleko


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 3 października 2024

Dwie wojny

Jedna wojna naśladuje drugą
Ucząc się wzajemnie
Morzem ruin, dymu smugą,
Atakiem następnie.

W Groznym już wypróbowano
Niszczącą taktykę,
Jaką miasto rozstrzelano
Razem z ludzi krzykiem
.
Na spalonej całkiem ziemi
Z piwnic i zawalisk,
Gdzie zostały widma cieni
Tych, którzy tam stali.
.
Takie teraz są zwycięstwa
I wygrane boje -
Sukcesy zdalnego męstwa
I po zęby zbrojeń.
.
Kiedyś może spod kontroli
Masakra się wymknie,
Lecz świat będzie już w niewoli,
Bezradny zamilknie..


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Melancthe

Melancthe, 3 października 2024

cudzołóstwo

Zapomnijmy o złudzeniach
tych słodkich i naiwnych
upojonych mirażami ukrytych w kącie oka
One nas nie nakarmią nie napoją
Nie przytulą gdy zajdzie słońce

Czas zostać siłą i spokojem
Teraźniejszością i przyszłością
Dla tych co idą w marszach i tych co
Układają resztki ubrań z pozalewanej szafy

naprzeciw ideologii
wdajmy się w romans z rzeczywistością


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 3 października 2024

Demon z popiołów

Podzielą między siebie narody oraz Ziemię
zastępcze, pełzające wojny na wyniszczenie,
mające tworzyć z ruin sektory buforowe
w których nic nie przeżyje - roślina ani człowiek.
.
Rozdzielą strefy wpływów mocarstw i hegemonów,
a smoczych zębów szereg stanie na resztkach domów.
W ten sposób unikniemy salw głowic atomowych
i spokój zapanuje razem z Porządkiem Nowym.
.
Wzajemne odstraszanie, światowe zimne wojny
zapewnią silnym trwanie w krajobrazie upiornym.
Nie będzie przeludnienia ani problemu głodu
w raju wielu biegumów wybranego narodu.
.
Bo nie ma tego złego, co nie wyjdzie na dobre.
Posypią się ordery i Pokojowe Noble
dla tych, co posprzątali świat z dawnej czci i wiary -
czekali i wytrwali na drodze przez koszmary.
.
I pierwsze skrzypce grali przy niezbędnych korektach
nie przestając wciąż chwalić Wielkiego Architekta
Sztuki Królewskiej, loży, obediencji i rytów,
gdy wojny zaczynali bez wielkiego zachwytu.
.
Nazwą Skokiem Kwantowym ten trudny czas proroczy,
chociaż w Porządek Nowy zbyt wielu nie przeskoczy
na czas do swoich schronów i przez czerwone linie.
Dla nich bez wielkich dzwonów odbudują Świątynię
.
Na wieczne pamiętanie przy nowych Ścianach Płaczu.
i za opamiętanie... jeśli im Bóg wybaczy.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 3 października 2024

kawał drogi

spocznę na kozetce
rozepnę szary prochowiec
zobacz duszę czystą

zdejmę bordo beret
w nim schowam serce
które pragnie bić dla ciebie

z kieszeni wyjmę pomięte wiersze
przeczytam ci jeden
może zmiękniesz

przygarniesz mnie do swego życia
będę śpiewał poezję

czystym wreszcie
obmyję stopy
przebyłem kawał drogi
od narodzin po kłamstwa i pożogi
skonałbym bez wybaczenia
przed mostem życia

nikt prócz ciebie
nie podałby szklankę wody


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 2 października 2024

jestem

jestem śmieciem na świecie
pełnym głodnych stworzeń

nigdy
nie mów o sobie innym

zniszczą
zgnębią na każdym kroku
na każdym rogu

idź własną drogą

pusty człowiek bez owoców
jestem ludziom na złość


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

violetta

violetta, 2 października 2024

Ja

jaką będę tej jesieni
otulana kaszmirem
pewna siebie w winie
łagodna tygrysimi oczami
wierna gładkiej miłości
ze ślicznym słońcem


liczba komentarzy: 6 | punkty: 6 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1