Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 29 lipca 2025

Żurawie - z tomu Rozszerzenia życia

Dumni samotnicy
wcielone w ptaki Piękno
lot chód, wszystko z gracją
bez pośpiechu we fraku
na ustroniu
Żeby nie mieszać się z plebsem
który budzi lęk i obrzydzenie
nie dopuszczają kochanków
nie dopuszczają fotografów
Krzyczą, dziwnie się informują
na wielkie odległości
o zbliżaniu się obcych
Krzykiem oznajmiają też
kogo przyjmują do swego grona
a kogo odrzucają
Z kim chcą być, a z kim nie

Rodzina, troje żurawi
trans samowystarczalności
wyższości
wcielone piękno
Naprawdę szczęśliwe?
Zakochane?
na pewno piękne

P.S. ja wiem, że to ptaki
że piękne i płochliwe jak jaszczurki
Ja przepraszam żurawie
Ja uwielbiam ich dziwne krzyki
niosące się brzegiem lasów

O, kiedyś były może moimi rodzicami

Są na pewno arystokratami
Ciekawe czy wiedzą, że są piękne
Tak się noszą, jakby wiedziały


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Toya

Toya, 29 lipca 2025

***[jak uchodzi światło...]

jak uchodzi światło
wiesz
widziałeś może dokąd
gdy tu już wszystko stracone
i świeca i płomień
zapałka której drugi raz nie zapalisz
choćbyś tarł draskę
do ostatniej drzazgi

widziałeś
wiesz jak gasną oczy
i usta w nich słowa
których ktoś się domyśli
przeczuwając czas i drogę

i tylko miejsca nie zobaczy
na żadnej z map
nie znajdzie w którą stronę
zawraca świt zmęczony dniem
przed nocą
która na nic już nie odpowie


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 29 lipca 2025

Żurawie - z tomu Dziwny wybuch

Żurawie
2024.

Ostre dzioby żurawi
zraniły Jezusa wiszącego na krzyżu.
Czy widzisz to ciało pocięte?
Ich głosy są połączeniem tajemniczego
plemienia przez połacie czasoprzestrzeni.

U wrót lasu obrzędy, wśród picia
kopulacji jedzenia, tak samo
widział je przodek, któremu opaska
biodrowa przesunęła się na oczy.
Byle dalej, byle dalej od oczu ludzkich
klatki.

Młody żuraw nie szukał samic i samców.
To w końcu mieszkań nie nauczył
się umeblowywać, aż w końcu
powróciły natręctwa, objawy wypartej
seksualności. Ciała nie wyleczył,
świata nie zdobył. Do świata
wyśnionych żurawi nie dołączył.

Natręctwa powróciły. Ostroga ostatnia,
aby się zmienił, wyszedł poza świat
marzeń, oczekiwania, utraty więzi.
I zrobi to kiedyś, kiedyś zacznie
uprawiać seks, ale nie będzie czerwony.
Co mu zostało zabronione, czego by sam
sobie nie zabronił?

Rozpieprzyć, nie ruszać. Ani, ani -
ewoluować. Trzecia droga, Jezu,
Hołownia. Będzie artystą z Montmartre,
z francuskich kafejek, francuskim
outsiderem. „Nasza historia” - chce się
z panem pieprzyć, bo ma ładną twarz,
bo wino wiatru krąży we krwi.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 29 lipca 2025

Bobry mądre (pora biegania)

z tomu Odwaga na pstrym koniu jeździ

Bobry mądre
Żurawie za lasem lądujące Nad lasem kołujące
klangor do czegoś nawołujący
spotkania się i założenia smoczego plemienia?
Krowy łaskawe, ciekawskie, myślące
zmieniające poglądy ale łagodne
gdy muczą budzi się Chłopiec z morza
i wraca do podziemnej wioski
zasypanej naszą wioską

wynurza się pąk z rzek drzew
chłopiec ten to ty, to ciebie malował Pan malarz
- mówi tata - chyba był tam nad rzeką ze sztalugami
kiedy pozowałem do tego portretu nie wiem
ale ponoć to mój portret
dżinizm mówi że różnica między szczególnością a ogólnością
jest względna a nie absolutna
więc Chłopiec w słomkowym kapeluszu od tej pory dawnej
to ja do tej pory

bobry mądre, łaskawe krowy, mściwe psy, wielkoduszne wilki
węże zimni, nosiciele wyższej idei i wszystkie one
pozamieniane cechami, czyli poszczególne wyjątkowe ja
skowronek chyba dostał zawału, spadł jak kamień
Czy to się zdarza?
zawał serca u ptaszka w dzień mądrych bobrów pochowanych
i żurawi szykujących się do obrzędu drogi krzyżowej
albo rozpalenia ognia pod żeremiem

smoczy ludzie, waleczni budowniczowie, niełaskawi
białe bestie czyhające z igłami i pastylkami na nas
w pobliżu zlotu żurawi jest dom dziewięćdziesięcioletniej kobiety
której ostatnio się pogorszyło, ale do szpitala nie chciała pojechać
choć lekarz proponował
przyszedł więc ksiądz, poświęcił, ale jej się polepszyło na wiosnę
bo lepiej umrzeć w domu - jak to powiedział mi, że ona powiedziała -
rozmówca sąsiad dziś w porze biegania


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Łukasz Radwaniak

Łukasz Radwaniak, 28 lipca 2025

Piosenka o czynnościach

Czapka, lizak, dwa cukierki
nie ma tylko bombonierki.
Jadę sobie na luzaku,
droga prosta, nie ma strachu.
Za drzewami stali,
ŻYCIE mi zabrali,
bo czynności stosowali.

Wykonujemy służbowe czynności,
nie mamy złych skłonności.
Jesteście przestępcami,
a my waszymi stróżami.
Jesteście przestępcami,
a my waszymi psami.

Kumple, piwko naprzeciwko,
sklepik stoi tuż przy drodze.
Sokratesi rozmawiają
o marnościach i wartościach.
Szybko jednak zmienią temat
na dyskusję o czynnościach.

Wykonujemy służbowe czynności,
nie mamy złych skłonności.
Jesteście przestępcami,
a my waszymi stróżami.
Jesteście przestępcami,
a my waszymi psami.

Rutynowe czynności
zabierają radości.
Drobiazgowe czynności
odzierają z godności.
Skrupulatne czynności
pozbawiają miłości.

Są czynności, nie ma prawa,
to czynności, nie zabawa.
Są czynności, nie ma ŻYCIA,
będzie za to więcej picia.

Bo czynności,
przez czynności,
bo czynności,
przez czynności...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

sam53

sam53, 27 lipca 2025

deszczowy wiersz

dziś ciepły wieczór księżyc w nowiu
i twoja ręka w mojej dłoni
dotyk przy którym nie czuć głodu
a uśmiech zawsze szczęściem płonie

jak pocałunku pełna słodycz
gorące usta wzięte siłą
szept z twoim "kocham" - jakże głodny
i deszcz wpisany w naszą miłość

przecież nie pada bez powodu
niektóre gwiazdy nocą gasną
gdy jesteś obok nie czuć chłodu
i nawet myśli nie chcą zasnąć

noc dawno wzięła nas w objęcia
cisza znów przeszła w rozszeptanie
ach nie wychodźmy dzisiaj z wiersza
spójrz chyba świta - słońce wstaje


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Kreton

Kreton, 26 lipca 2025

-

wiatr zawiał; mur liściasty wzruszył
jego szum miarowy zaczarował uszy
w oddali toczy się tłum obłudnych świateł
nie jest taki straszny, gdy księżyc nad światem
żywy jak wschód słońca; choć noc jeszcze w pełni
on chmury maluje, gwiazd pejzaż dopełni
te zaś w harmonii z pieśnią oznak letnich
co wśród traw wybrzmiewa dajej będą świecić

28.08.2024 r.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

violetta

violetta, 25 lipca 2025

Śnieżna

chciałabym biały domek z niebieskimi
płatkami śniegu pnącymi po ścianie
żeby delikatnie fruwały mi nad głową
poczułabym się zajętym motylkiem


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 25 lipca 2025

przed burzą

znów duszno parno - będzie burza
jakiś niepokój we mnie wzrasta
wieczorne cienie czas wydłuża
pies chodzi za mną - Azor basta!

rozmowa z wiatrem się nie klei
zmierzch przykrył trawy i mimozy
jesienne myśli wyszły z wierszy
w pierwszych pożółkłych liściach brzozy

mgłą otulony w aureoli
w ramiona nocy zdąża księżyc
wieczór dopala się lipcowy
błyska się w dali - mruczy rzęzi


liczba komentarzy: 6 | punkty: 4 | szczegóły

Bezka

Bezka, 24 lipca 2025

szpulka (miniatura)

nawijasz się na mnie

znalazłam twój początek
i koniec

kręcimy się


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1