smokjerzy

smokjerzy, 22 listopada 2025

poeta i jesień

szkicem zmierzchu zamazane dni
już jesień prawie całe światło stąd wykradła

z dziurawej kieszeni zniszczonego płaszcza
uciekają w otchłań rachityczne iskry

tam na samym dnie pamięci
niespełniony poeta ułożył w stos
kilkanaście marnych słów

i rozpala wiersz
o sobie


liczba komentarzy: 9 | punkty: 4 | szczegóły

violetta

violetta, 21 listopada 2025

Ścieżki

delikatną bielą przymrozków
spadnij na moje miękkie i ciepłe ciało
zapukaj powiewem zimy i świąt
bo pragnę najsłodszego domu
otulę cudownym zapachem wanilii


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

tetu

tetu, 21 listopada 2025

czwarte: nie wykradaj czarnych wiśni z mego raju

i stała się ciemność. zachowawczo sprawdzam
wszystkie zakamarki. są czyste i wonne. pora kwitnienia
przesuwa krawędzie, odwraca znajome zapachy. nie kradnij;
wiśnie dojrzewają w popiołach. każdej nocy

nasze kości strzelają,
jak pestki.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

sam53

sam53, 21 listopada 2025

sen po śnie

czasem śnisz się dwa razy

najpierw z poezją przy uchu
rozbierasz z bezpańskich myśli
sen spędzony z powiek
przykrywamy kołdrą

czasami księżyc zazdrośnie na nas patrzy
zawsze w pełni


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

smokjerzy

smokjerzy, 21 listopada 2025

latawiec

śniłem o dzieciństwie
uwolnionym
więc leciało nie wiadomo dokąd

próbowałem ściągnąć je
na ziemię
wtedy znikło

obudziłem się
z dłonią zaciśniętą na powietrzu
które wyło z bólu


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 21 listopada 2025

Lustrzani ludzie

Granice się zlewają
z pociągu dym staje się chmurą
wśród kominów wznosi się gmach ważący mniej niż zero
wśród wód jest przerwa na obiad
rekin żre a Anioł się modli w oku ślepca
przestrzeń ogromu bez miary jest w orzechu i lustrze
podróżują tam w nocy lustrzani ludzie
miejscem tym nasiąka ręcznik
wody wnikające i znikające w reakcjach dających mi życie
twarze się rozpuszczają
kolonie mrówek osiadają na meteorach
zgubił się ślad dziewczyny w bieli
nie znalazł akceptacji detektyw
zbrodnicza działalność nie zostanie wykryta
ryby będą nosić twarze ludzi
są nieprzebudzonymi ludźmi
którzy czekają w łonie i już się uśmiechają
już tam są lwy
wolny wodno-powietrzny szlak uczuć i kontrola biletów
ja się lęka tego że zgubię rozum
że brak dawcy uniemożliwi trwanie życia


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 20 listopada 2025

dla Ciebie

smutek a może to tylko ból
z którym odlatujesz w ciemność
czasem w nocny sen na wygniecionej poduszce
niespokojny nierówny jak zaokienny wiatr

nie potrafię go zrozumieć ani zapisać
w tym śnie zostajesz na później
jak wspomnienie albo nieskończony wiersz
który smakuje codziennie gorzką zbożową kawą

zapomnianym przytuleniem
muśnięciem warg w pocałunku
dotykiem ciepłej dłoni
z wiarą w uśmiech w słowo w dwa słowa

jutro mam usg serca


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

violetta

violetta, 20 listopada 2025

Wymarzona

leżeć na bujnej trawie z opaską mleczy
robić pozy w falbankowej sukience
mieć poziomkowe usta i lśniącą cerę
uśmiechać się do śpiewów kwiatów


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 20 listopada 2025

Los odbić (przedostatni etap)

Jesteśmy czasem i ciałem i światłem.
Lustra zaprzeczają tym istotom.
Są bezcielesne, bezczasowe i zimne.
Odbicia z czasem stają się Nikim.
Wysychają na wiór, błyszczą, rozpadają się,
rozwiewa je wiatr.

Wtedy w powietrzu jest okres Helloween,
rewia resztek.
Narcyz w labiryntach uliczek szuka siebie
i ucieka przed sobą, robi zdjęcia,
przegląda się w lustrach,
szuka świętego spokoju,

wszędzie spotyka koty,
szuka zakopanego skarbu,
może dziecka którym był,
może kości, błagań, łez
i pieniędzy swoich ofiar.
Swoich bliskich i dalszych zmarłych.
Obawia się bycia rozpoznanym, bo źli
rozsiewają o nim podłe plotki.
Nosi czarne okulary.

Stał się odbiciem wśród odbić.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 19 listopada 2025

nihil novi ale przyjemnie posłuchać

jest słowo i ty w słowie
jest noc i ciemność w mroku
są gwiazdy - nasze obie
i księżycowy spokój

poranek - sen przy tobie
pobudka w resztkach nocy
jest radość pośród objęć
kiedy otwierasz oczy

jest moment - o nim później
jest czas dla ciebie dla mnie
są usta pocałunek
przy którym nikt nie zaśnie

jest jeszcze przeznaczenie
dwa słowa ciągle w szepcie
i nasza złota jesień
jak dobrze że w niej jesteś


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1