19 lutego 2025
Szopen
poeta dźwięku fortepianu
rozsypywał krajobrazy nutami
jak rzędy wierzb
z ukłonem dla polskiej ziemi
smutek wyrzucał czerwienią maków
na białą chusteczkę
efemeryczne bukiety wirowały
nad głowami
zroszone deszczem z nut
dźwięcznie i namacalnie
rozpisywał duszę na rzędy czarnych
ptaków. wieczne obawy
blada twarz i umysł skoncentrowany
muzyczne obrazy przepływają
pięknem przez pokolenia
zapisany w każdym brzmieniu powraca
na koncertach pod wierzbami