13 maja 2010
Atlantyda w nieskonczoność
Właśnie
wyłania się
Nowy Świat.
Z wód miesięcznych
ziemi,
wystawiają
wypoczęte dłonie
wysokie gałęzie.
Obserwuję z zachwytem
ten czas narodzin.
co roku
od nowa.
I tylko zmarszczek
jakby więcej
i tęczówki
poblakłe
i skroń
bardziej siwa
Budzi się,
budzi się!
Świata Atlantyda.
21.02.2010