10 lutego 2012
Łuna za lasem
Poświęcony ofiarom pożaru w Zbytowie koło Strzelna,
w którym spłonęli moi przodkowie.
Zawsze na uboczu, omotani ciszą
oddaleni od rzeczywistości.
Odgrodzeni ścianą
sosnowego lasu
ze starą gruszą przy studni.
Osaczeni pustką pól bezkresnych
bezpieczną, choć niebezpieczną,
z falami zbóż rozlanymi wokół.
Żyjący w czystości własnych myśli
Wyjałowieni z prostych marzeń
może tylko jedno
by się godnie i spokojnie zestarzeć.
Złączeni wspólnym płomieniem
przekraczali parą,
mglistą bramę wiekuistego cienia.
Pozostał pusty plac przy drodze
poorane bruzdą czasu
wytarte wspomnienia
jak popioły na pogorzelisku.
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade