30 czerwca 2011
Pytanie o wczoraj
Kiedy życie nas uwiera
dzień okaleczony złą chwilą
w parku opuszczona ławka,
zagubiły się dawne słowa
wypłowiałe jak lipcowy trawnik
stają się dawne uczucia,
i nic nie zdarza się odnowa.
Obcych twarzy pełne ulice
sam już nie wiesz czy warto
starych przyzwyczajeń się trzymać,
gdy słońce beztrosko się uśmiecha
porzucić stare wspomnienia
jakby ich nigdy nie było.
I tylko pozostaje pytanie
czy to był sen, co umiera o świcie
w sercu pozostając echem
a może to była miłość
co nigdy nie przemija?
Kiedy resztę pokrywa milczenie.