An - Anna Awsiukiewicz, 10 marca 2012
do twarzy ci w słońcu
gdy z wiatrem unosisz się dotykasz
zachodni wiatr popycha mnie
obejmuję rękawami
nie jesteś zła że pobrudzę
pasujemy do siebie
cała w czerwieni
ja taki ciepły
na wieszakach
niczym dzieci na huśtawce
za chwilę
w głębi szafy
będziesz bliżej
/sisey/
do twarzy ci w czerwieni w słońcu
gdy z wiatrem unosisz się dotykasz
o całe niebo za krótkim rękawem
jak skarpetki od pary
pasujemy nawet w głębi szafy
lawendowo bywa po sezonie
kwartał ciszy nim zabiorą mnie na narty
An - Anna Awsiukiewicz, 3 marca 2012
rzucili przemysłową sól do sklepów
kupiłam pięć kilo mi już nie zaszkodzi
tylko wysuszy narządy
nie dam nowego życia
już dawno straciłam smaki
jedząc chemię chlorek sodu
substancje przeciw bryzgające
truskawki zjadam razem z talerzem
różnią się tylko wyglądem
na wszelki wypadek obiłam blachą buzię
An - Anna Awsiukiewicz, 1 marca 2012
nie stój tak nie użalaj się nad sobą
mysli niech płyną gdzie indziej
najlepiej zamilcz
przeklinam przeszłość że tyle lat
już nie urodzę ci dzieci
nie kochanką nie żoną
jutro będę tobą
zmęczona
An - Anna Awsiukiewicz, 29 lutego 2012
napisałaś
posłuchaj odgłosów przyrody
przypomnij zapachy kwiatów
skosztuj tiramisu
ptaki szykują nowe gniazda
zmień choćby drobiazg w swoim
prymulki w donicach oznaką przedwiośnia
nim wzejdą tulipany
z uśmiechem na twarzy
witaj każdą minutę pierwszych oznak
odpisałam - wariatka
An - Anna Awsiukiewicz, 28 lutego 2012
na tarasie żonkile
zdobią okrągły stolik
zamykam oczy
grzeje słońce
prawie wiosna
w oddali piski jastrzębi
takie miłe dla ucha
bez stresu obowiązków
pozwalam sobie na relaks
tylko ty tak daleko
i tego nie czujesz
An - Anna Awsiukiewicz, 28 grudnia 2011
życie szarpie tkanki
niby czuję radość celebrującą chwile
jednak świadomość pakowania walizki dobija
mówisz
gdy ciebie nie ma
uwalniasz zapach nocą
za oknem prószy śnieg
stań się lekki
An - Anna Awsiukiewicz, 28 listopada 2011
może kiedyś opowiem historię
delikatnie dobiorę słowa zadziwię
obojętnie pijesz kawę
mówisz że papier przyjmie wszystko
że kolejny wiersz też będzie do bani
tępym wzrokiem zabijasz puentę
zastanawia mnie jedno
po co rękę włożyłam w ogień
i kto go rozpalił
niby ciepło w środku
jednak czasami boli
An - Anna Awsiukiewicz, 20 listopada 2011
świadoma i bardziej wybredna
dobieram przyprawy korzenne
ogarniasz spojrzeniem
nadal pragnąc
gorące ciała
pasują do zrzucanej w pośpiechu pościeli
na ścianie cienie dłoni podtrzymują uda
nieprawda
że stare świece gasną szybciej
An - Anna Awsiukiewicz, 12 listopada 2011
jako homo sapiens tkwiłam w hibernacji
mogłam tak czekać wiecznie
przyroda była mądrzejsza
pokazywała że można
choćby na kamieniach piasku
bez wody
zapraszała co dnia
aż do zrozumienia
zdziwiona
i wdzięczna wiem
tamtej anny już nie ma
A może tak?
Wybudzona
tkwiłam w hibernacji
mogłabym wiecznie
czekać
ona była mądrzejsza
pokazała że można
choćby na piasku
bez wody
zapraszała co dnia
teraz wiem
tamtej anny nie ma
An - Anna Awsiukiewicz, 10 listopada 2011
dlaczego nie rozwiać włosów
nie ugiąć kolan przed szczęściem
z uśmiechem
wtulam się w miękką obfitość
pieszczoty
*życia
An - Anna Awsiukiewicz, 8 listopada 2011
wyrosłeś
z tej samej ziemi
osłaniałeś przed słońcem
dzieliłeś deszczem
bałam się tylko ognia
An - Anna Awsiukiewicz, 6 listopada 2011
tych wszystkich kremów różów i żeli
rzuciłam w kąt obcasy
bluzki z dekoltem
umyte włosy bez farby dodają mi uroku
czasami szminka by wargi nie pierzchły od wiatru
to wszystko
nie płaczę nie skomlę
zdziwiona usłyszałam że kochasz mnie bardziej
że widzisz wewnętrzne piękno
siłę która przyciąga
najlepiej lubisz mnie nagą
An - Anna Awsiukiewicz, 18 października 2011
zrezygnowana gubię liście
pod ziemią perz
spija ostatnie soki
puste gniazda kruszą pamięć
pisklęta odleciały
zapominam o owocach
i latach
kora bez czucia
coraz większy garb
nie pozwala podnieść krzyku do nieba
tylko myśl że wrócę
zawiązuje pąki
An - Anna Awsiukiewicz, 8 października 2011
podzielona na części
milczę
chłodna pościel
nie daje zasnąć
wtulam się głębiej
w powroty
pająki tkają
przejrzyste apaszki
nie bacząc na miejsce
zbyt długo
na obcym garnku
przeliczam ciężkie kromki
An - Anna Awsiukiewicz, 30 września 2011
zanim zupa wylała się na podłogę
byłam słonkiem
płatkiem śniegu
aż wystygła herbata na stole
wiatrem
który nie kaleczył
słowa obijają się o ściany
chowają po kątach
uschnięta dekoracja na drzwiach
płoszy
tulę policzek do twojej twarzy
na zdjęciu
An - Anna Awsiukiewicz, 13 września 2011
Niemen cicho śpiewa
"mimozami jesień się zaczyna"
a ja daleko od domu
od prawdziwego życia
chcę znowu poczuć zapach szarej renety
spojrzeć na ogród pełen astrów
na winobluszcz
płonący czerwienią
jak na zdjęciu
dotknąć wszystkich uczuć
An - Anna Awsiukiewicz, 7 września 2011
mówmy miłe słowa
póki mamy do kogo
i dopóki możemy
pamięci Wikinga
to jego wiersz - nie wiem czy mi wolno, ale?
Widziałem…
ułamkiem chwili legł w gruzy
Patrzyłem…
pył ku niebu ręce wyciągał
o promyk światła i oddech błagał
Stałem…
biegnąc wciąż i wciąż
myślami do niego
Krzyczałem…
słowa rozsadzały głowę
aż pękła jak bańka
Nie słyszałem..…
wołania o pomoc…….
Dziś….
nikt wieka zamknąć nie pomoże…
An - Anna Awsiukiewicz, 3 września 2011
stare gniazda straszą ptaki
zrezygnowana nie wołam o pomoc
zgarbiona coraz bardziej
przewijam obrazy wiosen
zapisanych w słojach
wędkarze mają nowe miejsca
brak krzyku dzieci boli
cisza i pustka
słowa wyryte na korze
tracą znaczenie
ziemia mokra
dno coraz bliżej
pękają nasiona
An - Anna Awsiukiewicz, 28 sierpnia 2011
"Towarzystwo wzajemnej adoracji spisało się wzorowo więc moja opinia nie ma znaczenia"
Niektórzy poeci
czytam to i mnie trafia
dlaczego mam milczeć
jestem czytelnikiem
zachwycam się
jak moim odbiciem
zostawiam ślad
nie ulegnę wpływom
mniejszości
w czym są lepsi
powiedz
An - Anna Awsiukiewicz, 20 sierpnia 2011
okrywam szalem samotność
i ciche cykanie
w ramionach usypiam księżyc
dotykam gwiazd
szelest spadających liści
wprowadza mnie w trans
hamak kołysze tęsknotę
An - Anna Awsiukiewicz, 18 sierpnia 2011
gdyby nie powtarzające się
każdego dnia te same czynności
życie byłoby całkiem znośne
An - Anna Awsiukiewicz, 6 sierpnia 2011
zgodnie z zasadą
układam równiutko
zapachy i smaki domu
dżem z wiśni
nalewkę z malin
słoik z lipowym miodem
wręczyłeś mi woreczek z juki
wypełniony dzikim rumiankiem
taki sam położyłeś w sypialni
by uśpić zbyt wielką tęsknotę
wrócę
An - Anna Awsiukiewicz, 30 lipca 2011
gdyby życie było tylko radością
kwiatki bratki i takie tam
no wiesz - sam lukier
czy wiedzielibyśmy
że to jest szczęście
An - Anna Awsiukiewicz, 26 lipca 2011
poetka lubi mieć kochanka na boku
ukrywa go w snach myślach i słowach
zawsze jest przy niej
pieści go wirtualnym dotykiem
ubiera w słońce kwiaty i barwy
układa mu myśli
czasami kaleczy go rani
wyzywa szarpie i dręczy
poeci lubią mieć kochanki na boku
które zawsze są przy nich
bez nich nie mieliby weny
ani lekkiego pióra
An - Anna Awsiukiewicz, 25 lipca 2011
tajemnica ukryta w aurze
kołyszę pustkę bez barw
dni oddalają
coraz więcej koralików
na tabliczce mnożenia
po lewej stronie
nie szukam niczego więcej
w zakamarkach duszy kłótnie
walczę z upiorami czerwieni
z popękanych ust płynie gorycz niedosytu
nie śpię łapię oddechy krzyczę
umieram każdego dnia
coraz bardziej głodna
na scenie melodramat
świat komedią
zatrzymaj pociąg
dotknij
jestem nadal w oknie
z wyciągniętą dłonią
An - Anna Awsiukiewicz, 19 lipca 2011
za oknem jezioro łąka
jaskółki i pierwsze loty
masz takie miękkie usta
delikatne dłonie
cisza za miastem koi
układa przysmaki na stołach
zapach oleandra
nie odstępuje na krok
kiedyś
chciałam stąd odejść
An - Anna Awsiukiewicz, 17 lipca 2011
z promieni słońca
wszystko wygląda inaczej
wyleciałam młodą jaskółką
przygotowaną do życia w radości
na linii czasu
nie można stać okrakiem
zebrane łzy
kryształową kolią na szyi
nie wrócę do miejsca
przed lustrem
szkoda mojego czasu
An - Anna Awsiukiewicz, 11 lipca 2011
sad rozsiewa zapach
uwodzi i kusi
(po)smakiem
utożsamiam się
z rajem
łapię pełne garści
zanim zginą
*przepyszne śliwki
żólto-czerwone
An - Anna Awsiukiewicz, 7 lipca 2011
dumna podnoszę głowę
krzyczę
nie jestem własnością
podane na talerzu nudzi
nie ciebie
ucz się
obrączki
to nie wszystko
kolorowe pióra
kuszą
zatańcz
An - Anna Awsiukiewicz, 4 lipca 2011
szybkimi uderzeniami
dobijasz do końca
w bruzdach twarzy
spokój
grymas na ustach
niczego nie zmieni
zostawisz za sobą sny
wybuchniesz
nowymi gwiazdami
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.