18 kwietnia 2013
Węzeł
narastający problem
wierci dziurę w głowie
szlajasz się po marketach
wydajesz moje pieniądze
nie zniosę jajka ale jak trzeba to może
drę koszulę tanio zakupioną z promocji
mam problem jak węzeł gordyjski
supeł zrobił się i tkwi samotnie w moich objęciach
nie w moim typie
kupiłem bilet na stadion polska chiny
mecz będzie trwać trzy godziny
jeszcze te dżinsy za krótkie
taka jest ponoć moda
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade