23 maja 2013
zielono mi
dzień zajrzał przez otwarte okno
w pokoju pełno promieni zawieszam z nich firany
w głowie zielony powiew
na ścianach tapety z sumienia
bolą mnie kości nikogo wokół
dzień pełen zieleni zadowoli nawet schizofreniczny skrzywiony obraz
zielono świat milczy na prośby
zielony wieniec oplata matkę ziemię
dookoła kwiaty kuszą zapachem kilka pszczółek
nie mam czasu dla nikogo
płynę z wodą